Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

A złota jest Justyna!!!

47 Paralekkoatletyczne Mistrzostwa Polski - WPA Grand Prix, Polish Open Para Athletics Championships w Bydgoszczy, to kolejne powody do dumy z osiągnięć sportowców naszego regionu!
A złota jest Justyna!!!

Nasi Czytelnicy podziwiają ją za upór w realizacji swych marzeń. Justyna Franieczek pomimo przeolbrzymich przeciwności losu, z niesamowitą energią stawia sobie co raz wyższe cele. Spełnia swe marzenia. Jej determinacji można tylko pozazdrościć. Po 8 latach walki powrotu do treningu jest najlepszą na 400 metrów w World Para Athletics Grand Prix w Bydgoszczy.
Niedawno usłyszeliśmy o niej na łamach TN po raz pierwszy. To było po I Grand Prix Niepełnosprawnych w Słubicach, gdzie w biegu na 400 metrów okazała się najlepsza. W Ciechanowie, gdzie rozegrano Mistrzostwa Polski “Sprawni Razem” w kategorii T20, w biegu na 400 metrów Justyna była bezkonkurencyjna – 59.14. Ba, nazajutrz wygrała także Grand Prix w Białymstoku.
Potem urzekły nas jej słowa: Jak wiele jesteś w stanie poświęcić, by wygrać walkę o życie?
Tak! urzekła nas jej historia.
Jej życiowy partner – Kamil nie kryle radości: - Jak można zrobić coś tak nieprawdopodobnego pomimo tak wielu przeciwności! To czysty surrealizm. Jesteśmy gdzieś w okolicach orbity okołoziemskiej – pisze  na FB
Słuchając historii jej dotychczasowego życia, niesamowitego splotu niekorzystnych wydarzeń, nietolerancji ludzkiej, charyzmatycznego powrotu do sprawności, dochodzi się głównie do jednego wniosku: Tej dziewczyny, tej kobiety, nie jest w stanie złamać już nic! Sama o sobie mówi: Staram się być najlepsza matką, żoną i sportowcem…
Zawodniczka pilskiej Gwardii, na co dzień podopieczna Romana Marciniaka, zdobywając złoty medal w biegu na 400 m osiągnęła najlepszy w tym sezonie wynik 58,81.
Brawo Ty!
.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kasia 17.09.2019 21:53
Gratulacje :*

Marek 18.08.2019 00:49
Super. Grtulacje. Trzymam kciuki za kolejne sukcesy

klemens 23.07.2019 09:32
To niesamowite! Sprawdziłem- ma drugi czas na świecie. PEwnie zdobędzie medal na Igrzyskach. Z drugiej strony ide o zakład że nie dostała ani złotówki ani z klubu ani z miasta. Z reszta te kluby to funkcjonują dzięki społecznej pracy i pasjonatom. Kiedy umrą zaczną znikać z mapy.

PL 23.07.2019 09:04
Brawo Justyno!

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: brakTreść komentarza: O matko kochana zabrakło Ciechana!Data dodania komentarza: 8.12.2025, 12:59Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 2Autor komentarza: kosz pełen wszystkiegoTreść komentarza: Podobno ich kumpel Krzychu zrobił figiel, że wyjął z kosza na śmiecie wyrzucone paragony fiskalne i rozdał w celu rozliczenia kosztów u swojego zleceniodawcy ze wsi przy drodze DK10. Ciężka robota w wódce po szyję a bez zagrychy ciężko się żyje. A paragony opiewały na frytki, węgorza, surówki oranżady, ciastka, schaboszczaki, sielawę wędzoną, czipsy, itd.Data dodania komentarza: 8.12.2025, 12:55Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 2Autor komentarza: Plaża Ty i Ja 2013Treść komentarza: Dla kamuflażu swojej roboty inwigilacyjnej Jerzy Utkin podał grabę gościowi za ladą, który w tym barze trudnił się dźwiganiem beczek z piwem i odganiał gówniarzerię domagającą się piwa beczkowego. Utkinowi towarzyszył sztyft redakcyjny Mariusz Szalbierz w strasznie szaro-burym, przechodzonym tiszercie. Obaj śledczy wytrąbili po piwie z sokiem, dostali swoje paragony, Mariusz otarł ryło rękawem tiszerta. I poszli zawiedzeni, że sprzedawca ich oparagonował.Data dodania komentarza: 8.12.2025, 12:45Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 2Autor komentarza: anatomopatologTreść komentarza: Zofia z Piły miała organ tak obszerny, wyrobiony, że mogła w nim zmieścić pięć kilogramów kartofli i kapustę na gołąbki.Data dodania komentarza: 8.12.2025, 12:35Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 2Autor komentarza: wspomnienieTreść komentarza: Jurek Peregrinus, to po prostu Jerzy Utkin, który kiedyś zajmując się kabałą i mandalą, co na jedno wychodzi, łaził po domach i pisywał głupawe przewidywania dla życia ludzi. Pobierał za tę robotę 100 zł po denominacji. Nie wystawiał faktury. W przyszłości ten sam wędrowniczek szwendał się po plaży w Tucznie poszukując handlarzy niewystawiających paragonów fiskalnych za lody w barze "Plaża Ty i Ja". Po publikacji na portalu dzienniknowy.pl rewelacji z Tuczna, wtórowała mu znana kurew Zofia z Piły.Data dodania komentarza: 8.12.2025, 12:32Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 2Autor komentarza: nieznznyTreść komentarza: Dobre z tym obiadem!....Data dodania komentarza: 8.12.2025, 12:23Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 2
Reklama
Reklama