Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Wystawa Rok 1989. Musimy wygrać!

PIŁA  Rocznicowa wystawa fotografii Jarosława Macieja Goliszewskiego na placu Staszica
Wystawa Rok 1989. Musimy wygrać!

Na placu Staszica ustawiono konstrukcję z rocznicową wystawą fotografii autorstwa Jarosława Macieja Goliszewskiego, wybitnego polskiego fotografa, dokumentalisty czasów przemian lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Ekspozycja nosi tytuł  „1989. Musimy wygrać!”, a przygotowało ją Centrum Informacyjne Senatu.

Wystawa zrobiła wrażenie na oglądających. Niewątpliwie ogromny jest jej walor edukacyjny, ale podziw budzi także sama aranżacja zajmująca sporą część placu. Solidnej wielkości elementy konstrukcji stają się tu głosem wskazującym na wagę tego, co zostało zaprezentowane. Pierwsze otwarcie wystawy miało miejsce 3 czerwca 2019 r. na Trakcie Królewskim w Warszawie. Teraz ekspozycja podróżuje po Polsce.

Podczas otwarcia marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski powiedział:

 „Niech ta wystawa przypomina, że zawsze chcemy wolnej Polski. Niech służy temu, aby bohaterowie sprzed 30 lat pozostali w pamięci naszych dzieci i wnuków”.

Ekspozycja, przygotowana przez Centrum Informacyjne Senatu, przypomina najważniejsze wydarzenia, które doprowadziły do odsunięcia od władzy komunistów i zapoczątkowały przemiany demokratyczne w naszym kraju, m.in. utworzenie Komitetu Obywatelskiego przy Przewodniczącym NSZZ „Solidarność” Lechu Wałęsie, obrady Okrągłego Stołu i jego kontestatorów, Pomarańczową Alternatywę, zjazd NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, ponowną rejestrację „Solidarności”, studenckie demonstracje w sprawie rejestracji NZS, kampanię wyborczą i kandydatów strony solidarnościowej, przeciwników wyborów kontraktowych, pierwsze posiedzenia nowo wybranego Sejmu i Senatu, wybór Wojciecha Jaruzelskiego na prezydenta PRL, wybór Tadeusza Mazowieckiego na premiera i powołanie jego rządu, a także ostatni zjazd PZPR.

- Rok 1989 był dla Polski i innych państw Europy Środkowo-Wschodniej czasem przełomu. Rozpoczął się upadek komunizmu europejskiego i droga tych państw do demokracji. W Polsce zapoczątkowały go obrady Okrągłego Stołu, a swoistym domknięciem tego roku było samorozwiązanie 29 stycznia 1990 r. Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, sprawującej totalną władzę w Polsce od ponad 40 lat, odpowiedzialnej za cykliczne kryzysy towarzyszące jej rządom – czytamy w opisie ekspozycji.

Jarosław Goliszewski był kronikarzem tych zdarzeń. To dokumentalista pierwszej Solidarności, stanu wojennego, kultury niezależnej, opozycji demokratycznej, spotkań Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, obrad Okrągłego Stołu i początków III Rzeczypospolitej oraz czterech pielgrzymek Jana Pawła II do Polski, a następnie życia kulturalnego, społecznego i politycznego. Od 1995 przedsiębiorca, współzałożyciel w 1996 agencji fotograficznej EPOKA. Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Stowarzyszenia Wolnego Słowa. Ma status działacza opozycji antykomunistycznej i osoby represjonowanej z powodów politycznych.

Zdjęcia robią wrażenie.

bek

 

 

 

 

 

 

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: sierpień 2006Treść komentarza: Wyraźnie schudł. Będąc w Ujściu dostał takiej pyzy, że ledwo mieścił się w kadrze. Pamięć przywodzi nam nocne czuwania dwóch Przemysławów w Poznaniu, kiedy wysłani do śledzenia, czy głodujący w proteście członkowie Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej nie żrą jakiegoś Marsa, Snickersa, zapiekanki czy coś. Zaproszeni przez p. Koper do wejścia na teren protestujących dali na szybciora nóżkę spod urzędu wojewódzkiego na Libelta zostawiając ślad węglowy i miazmaty piwne. Dwa Przemki: Janicki i Zdunek paparazzi Wielkiego Smrodatora.Data dodania komentarza: 26.11.2025, 16:57Źródło komentarza: Policjant, grabarz, pisarz...Autor komentarza: niewiedza i zapomnienieTreść komentarza: To jest dwanaście deliktów kryminalnych a autor tych plugawych bezeceństw swobodnie leży do góry dupą i nic mu nie ubywa a sensie finansowym. W sensie intelektualnym też mu nie ubywa, bo z pustego nie naleje.Data dodania komentarza: 26.11.2025, 16:36Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.Autor komentarza: klaskanie w mrokuTreść komentarza: Ten sam Szalbierz w artykule opublikowanym w Tygodniku Nowym we wrześniu roku 2012 chłoszcze Lemanowiczów szpicrutą moralności a sam jak widać entuzjastycznie podsłuchuje chorym, może niedomytym uchem, co też robią w swoim prywatnym domu dwoje małżonków. I nie chodzi tu o mlaskanie w kroku.Data dodania komentarza: 26.11.2025, 14:19Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.Autor komentarza: różne są nagrodyTreść komentarza: Rozmowę z panem Kyrczem przeprowadził - jak widać na zdjęciu - Przemysław Zdunek, o czym zapomniała wspomnieć Anna Czapla-Furtacz, pz. Ten Zdunek jako dziennikarz Tygodnika Nowego, we wrześniu roku 213 otrzymał tytuł "Hieny Dziennikarskiej 2013" za fałszerstwo w relacji ze spotkania antykomuny pod nazwą "Zapomniani Niepokorni".Data dodania komentarza: 26.11.2025, 13:53Źródło komentarza: Policjant, grabarz, pisarz...Autor komentarza: śfjadekTreść komentarza: W wymienionych, wydumanych deliktach Stokłosa gadał na sprawie, jak by miał informacje z almanachu zapomnienia i niewiedzy swojego totumfackiego - furfante ze wsi Białośliwie. To wydane nieproduktywnie kontenery wódki, dwunastopaki piwa, i żarcie ze spadów w postaci zielonej kiełbasy, kaszanki smrodliwej a płynącej od bakterii gnilnych, boczku o zapachu śledzi ze starej, zapomnianej beczki, świński ryj na finał dla zgotowania przez żonę na galart w chwilach wolnych od biegania po wódkę do Żabki. Kiedy w sprawie karnej Stokłosy został sądowi przedstawiony dokument zakupu hotelu Widok na otwartym przetargu, sędzia Dehmel w Chodzieży załopotała rzęsami, jak by miała zemdleć z wrażenia i odrzuciła przyjęcie oświadczenia świadka. No bo jak to tak, żeby było nie po koteryjnemu!Data dodania komentarza: 25.11.2025, 21:56Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 4Autor komentarza: MuniekTreść komentarza: Oświadczenie oskarżonego Henryka Stokłosy na rozprawie w dniu 23 marca 2010 roku: „Świadek zeznaje nieprawdę, ponieważ ma obsesje na punkcie mojej osoby. Tygodnik Nowy, którego jestem udziałowcem opisał rodzinę pani Lemanowicz jak okradli hotel Widok i sklep futrzarski w Wałczu za co pani Lemanowicz przysięgła mi zemstę. Również znane mi są takie fakty jak pani Lemanowicz wspólnie z panią Koper namawiały moich pracowników do składania fałszywych zeznań, na co posiadam stosowne dokumenty. Pani Lemanowicz posiada dwóch synów, którzy byli skazani prawomocnymi wyrokami za handel narkotykami”. Trzeba mieś kuku na Muniu do takich tyrad bez sensu.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 16:20Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 4
Reklama
Reklama