Weronika Góra to 23-letnia energiczna, zdolna, ambitna dziewczyna, która zawsze stawiała sobie cele i ciężką pracą do nich dążyła. Studia i stypendia naukowe, rozpoczęta kariera zawodowa, wycieczki górskie, chęć zwiedzania świata, treningi na siłowni, biegi przełajowe („Runmageddon”), zdrowe odżywianie. Wernika jest wierną fanką Ewy Chodakowskiej – tak wierną, że zapracowała na wyróżnienie bycia jedną z jej ambasadorek. Niestety, ten jeden dzień zmienił w jej życiu wszystko… Teraz Weronika uczy się chodzić od nowa… Zbiórkę dla 23-latki organizuje Fundacja Złotowianka Help.
Było pięknie. Było, bo już nie jest. W jednej sekundzie los zmienił wszystko… - mówi Weronika. 12 października 2019 jechała jako pasażerka motocykla, gdy na drodze pojawił się nietrzeźwy i będący pod wpływem środków odurzających kierowca. Ten dzień zmienił jej życie na zawsze. Dziś cierpi na porażenie czterokończynowe. Potrzebuje środków na leczenie i rehabilitację.
Przez miesiąc leżała na OIOMie pod respiratorem w krakowskim szpitalu (stłuczone płuca i niewydolność oddechowa). W tym czasie przeszła dwie bardzo poważne operacje kręgosłupa w odcinku szyjnym (zespolenie szyjno-potyliczne, zespolenie przednie kręgosłupa szyjnego C4-C6) oraz operacyjne zespolenie złamania trzonu uda.
Obecnie przebywa ze swoją mamą w prywatnym ośrodku rehabilitacyjnym, gdzie została jej wdrożona terapia podciśnieniowa, mająca przyspieszyć gojenie się odleżyn. Stanowią one ogromną barierę rehabilitacyjną.
Ma porażenie czterokończynowe, niedowład całkowity w obrębie kończyn dolnych i krwotoczny obrzęk rdzenia kręgowego. Na wózku inwalidzkim wytrzymuje nie więcej niż 2 godziny, po tym czasie pojawia się straszny ból w karku. Bywa, że w czasie ćwiczeń dochodzi do omdleń. Na ten moment nie wiadomo, czy będzie chodzić i być może będzie wymagała rehabilitacji do końca życia.
Prowadzi swój najtrudniejszy trening życia – długi, ciężki, kosztowny, pełen cierpienia i wyzwań. Po drodze pojawiają się trudności, a z nimi chwile zwątpienia, dlatego tak ważne jest nasze wsparcie i motywacja.
Weronika miała też pewne marzenie, do realizacji którego brakło jej zaledwie kilku centymetrów. Miała bardzo piękne, długie włosy, które chciała przeznaczyć na perukę dla potrzebujących. Niestety włosy po wypadku zostały zgolone, a z czasem z tyłu głowy pojawiła się odleżyna i martwica skóry. Mimo to Weronika wierzy, że swoje marzenie spełni i będzie jeszcze pomagać innym.
O pozostałe marzenia, te aktualne, jak na przykład wyprostowanie palców u rąk, walczy codziennie.
- To dziewczyna, która łatwo się nie poddaje, dlatego mamy nadzieję, że każdy dzień rehabilitacji będzie tym krokiem naprzód – mówią rehabilitanci.
- Cały czas wierzymy, że jeszcze będzie dobrze, że nasza wesoła i energiczna Wercia stanie na nogi, będzie samodzielna, zorganizuje nam kolejne treningi, wróci do pracy i skończy studia – dodają jej przyjaciele.
Na leczenie i rehabilitację Weroniki potrzeba 240 tys. złotych. Dotąd zebrano niecałe 40 tys. zł. Do zakończenia zbiórki pozostało zaledwie kilka dni – kończymy ją z końcem miesiąca. Pomóżcie. Każda złotówka to szansa na zdrowie dla 23-latki. Zbiórkę prowadzi Fundacja Złotowianka Help – poprzez stronę https://zlotowiankahelp.pl/cel/zmienzycieweroniki/.
Darowiznę na jej cel można wpłacać również bezpośrednio na subkonto fundacji Złotowianka na nr konta bankowego: 25 8944 0003 0002 7430 2000 0010 w tytule przelewu wpisując: darowizna dla Weroniki Góry G/148; dla operacji zagranicznych SWIFT CODE GBWCPLPP lub przekazując 1% podatku przy rozliczeniu za 2019 rok, numer KRS: 0000308316 - cel szczegółowy: Góra Weronika G/148.
Napisz komentarz
Komentarze