Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Trenuje, ale marzenia o Tokio odłożone!

Ma swoje miejsce w głośnej już dziś galerii stypendystów w pilskim Grapilu. Przed sobą miała w najbliższych planach. Memoriał Kusocińskiego w Chorzowie i MP we Włocławku…
Trenuje, ale marzenia o Tokio odłożone!

Pamiętamy? W szwedzkim Boras, Susane pobiegła w sztafecie 4 x 400 m, przywożąc do kraju brązowy medal. Teraz znów miała plany i wielkie marzenia. Z uwagi na panującą pandemię, sportsmenka z Państwowej Uczelni Stanisława Staszica, na co dzień reprezentantka pilskiej Gwardii, trenuje w swoim ogródku.

Gdy na początku 2019 roku, w Toruniu, wielokrotna medalistka mistrzostw kraju - Susane Lachele, zajęła drugie miejsce w biegu na 400 m i zdobyła tytuł wicemistrzyni kraju w kategorii juniorów, można było przypuszczać, iż znajdzie się w kadrze U-20, na Mistrzostwa Europy w szwedzkiej Boras Arenie. Jej rezultat - 54,17 sek. plasował bowiem Susane na czwartym miejscu w Europie i był jednym z najlepszych wyników halowych w tej kategorii wiekowej w historii kraju!

Przypuszczenia nie były płonne.

W szwedzkim Boras, Susane pobiegła w sztafecie 4 x 400 m, przywożąc do kraju brązowy medal.

Jeszcze niedawno to głównie osiągnięcie sympatycznej Susi z małego Arentowa, miało wpływ wyjazdu do Poznania, gdzie w Urzędzie Marszałkowskim, w towarzystwie takich lekkoatletycznych sław jak m.in. lekkoatleta Szymon Ziółkowski czy zapaśnik Władysław Stecyk, odbierała listy gratulacyjne od Marszałka Województwa Marka Woźniak, któremu towarzyszył dumny z tego powodu Pilanin Jacek Bogusławski, członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego.

W tym roku, w Toruniu odbyły się 64 Halowe Mistrzostwa Polski. Susana startowała w biegu na 400 m i z najlepszym w tym roku wynikiem 55,13 zajęła siódme miejsce, do sześcioosobowego finału zabrakło 0,02 sekundy. W prowadzonej osobno klasyfikacji Młodzieżowych Mistrzostw Polski U 23 Susana skalsyfikowana była na czwartym miejscu!

Przed mającymi mieć niebawem wydarzeniami znów miała plany i wielkie marzenia…

A był to bardzo ważny Memoriał Kusocińskiego w Chorzowie 26.05 i MP we Włocławku.

- To były imprezy na których wiele, a właściwie wszystko się decydowało. Taki komunikat otrzymałem kilka dni temu z centrali w PZLA – podkreśla Roman Marciniak.

Trener zawodniczki, szkoleniowiec Gwardii, jeszcze niedawno na naszych lamach mówił, że wprawdzie indywidualnie jej szanse na IO w Tokio, są prawie żadne, ale dodawał, iż sztafeta 4 x 400 K ma zapewniony start i kto pojedzie to zadecyduje MP pierwszy trójka na 400 m plus czwarta z wynikiem plus dwie rezerwa. - A trzeba pamiętać że jest jeszcze mix czyli powinno jechać osiem zawodniczek. Tak więc szanse Susi są duże. Jeżeli wynik który osiągnęła na hali w zeszłym roku przeliczyć na start letni to mógłby być wynik ok. 52.80 do 53.20, a to dawało by już wyjazd – tłumaczył Marciniak.

Dziś plany zostały odłożone, ale Susi nie spoczywa na laurach. W swoim przydomowym ogródku ma na całe szczęścia warunki do treningu.

 

- Podczas obostrzeń, spowodowanych pandemią, dużo się u mnie dzieje. Trening, zajęcia, gotowanie, generalne porządki przed zbliżającymi się świętami – mówi nam S. Lachele. – Jest dużo czasu na odpoczynek i regenerację. Mój plan treningowy dużo się nie różni, tylko jest wykonywany w troszkę innych warunkach. Mamy dużo czasu, więc można się zająć ćwiczeniami na które wcześniej na co dzień nie było kiedy zrobić, np stabilizację i stretching – dodaje.

- Do południa ma zajęcia online na pilskiej uczelni, po południu trening na podwórku, w pięknej pogodzie i odpoczynek.

Trenuje jak dotychczas raz dziennie, wszystko jest pod kontrolą trenera. Komunikuje się z Romanem Marciniakiem się telefonicznie.

PZLA informuje, że pierwszy – jeśli poprawie ulegnie sytuacja w kraju - obóz ma się odbyć w lipcu w Karpaczu.

Jak będzie? Nie wiemy!

Mariusz Markowski

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ciekawska podfruwajkaTreść komentarza: Czy to w tym sądzie pod dowództwem Moniki Smaga - Leśniewskiej Mariusz Szalbierz ujawił swoje strachy i bóle, że Lemanowicz przeszkadzał w istnieniu chłopaków z i-pila? Czy to wtedy wypalił, że wystąpił z oskarżeniem Lemanowicza, jakoby ten napadał na jego wnuki białośliwskie i zgonił to oskarżenie na córkę, że płakała? Czy oskarżenie upadło wobec stwierdzenia fałszerstwa dokumentu będącego podstawą sprawy?Data dodania komentarza: 3.12.2025, 20:41Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 9Autor komentarza: prawo hyclaTreść komentarza: Wprowadzenie drastycznego prawa powierzchniowego dla czworonogów spowoduje, że kundle będą zdychały po lasach przywiązane do drzew.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 15:34Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: dualizmTreść komentarza: Poszedł do domu ojca i do kołyski córeczki. Ojciec Zygmunt w Pile, córcia Weronika w Trzciance.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 15:23Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 9Autor komentarza: klucznik trybunałuTreść komentarza: Kiedyś Lemanowicz się wnerwił i poszedł do sądu przeciwko Szalbierzowi za jego bezeceństwa skierowane do opisu cech Lemanowicza, jego matki, syna, żony. Paliwoda odsunął się z sądem pilskim od zajęcia się plugastwem myśli Szalbierza. Sprawa trafiła do sądu rejonowego w mieścinie Poznań, gdzie zasiadła na wielkim fotelu sprawiedliwych wśród narodów w funkcji wielkiej sprawiedliwej mała, chuda postać Moniki Smaga - Leśniewskiej. Lemanowicz odsłuchał nagranie z tej sprawy. Patronka trybunału nie zechciała wysłuchać do końca, co ma do powiedzenia oskarżyciel prywatny skłonny do pojednania na niewygórowanych warunkach. Proponowała zrobić krótką przerwę i przejść od razu do rozprawy głównej. Wyglądała jak by chciała siku i potrzebowała zakończyć posiedzenie pojednawcze, żeby zasiąść na muszli klozetowej.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 15:14Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 9Autor komentarza: opinia luduTreść komentarza: W tej wyliczance bezeceństw wynikających z nienawiści zapomina się, że Mariusz Szalbierz chciał się miłośnie przytulić do Lemanowicza w foyer sądu okręgowego w Poznaniu, musnąć wydechem pełnym wszystkiego. A co zrobił Lemanowicz? Kazał mu spadać. Nie jest to nic wulgarnego, jak wypowiedź Szalbierza o matce Lemanowicza, że jest kurwą. Jednak Mariusz ma duszę tkliwą, drażliwą i łatwo przychodzi mu cierpieć katusze odrzucenia. Można zatem nazwać Lemanowicza okrutnikiem emocjonalnym względem Szalbierza.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 13:35Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 9Autor komentarza: śmiech perlistyTreść komentarza: Specjalista od nieruchomości powiada, że wnuczka może być zaliczona do nieruchomości jako śmieszka perlista stymulowana.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 12:38Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.
Reklama
Reklama