
Dzisiaj prezydent Andrzej Duda odwiedzi Złotów i Czarnków
W Złotowie spotkanie zaplanowano na placu Paderewskiego o godz. 12.30, w Czarnkowie o 14.45 na placu Wolności.
red
W Złotowie spotkanie zaplanowano na placu Paderewskiego o godz. 12.30, w Czarnkowie o 14.45 na placu Wolności.
red
Podziel się:
Oceń:
Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.
lemanowicza się informuje o przedłużeniu o kolejne 3 miesiące ignorowania hejterskich wpisów. Hejterom wszelkim życzy się owocnej dyskusji samemu z sobą - byle ulżyło w bruździe mózgowej
Prima Aprilis. Minęło 9 miesięcy od wizyty prezydenta RP w zabitej dechami mieścinie. On docierał wszędzie do swojego ludu.
Kolejne trzy miesiące leżenia do góry duupą dalej świadczy o mizerii umysłowej farmy trolli Grupy Pościgowo - Szpiegującej 100 (GPS-100). To nie jest ignorowanie a "Hände hoch und der Kopf in die Klärgrube".
POLITYCY NIE WIEDZĄ ,,
,ZE U MINISTRA ROLNICTWA LEŻY ZALICZKA1 miliard ero na szpital ,nowe specjalizacje ,za 1 pacjenta płacą 1 milion ero ,,,, OD AKDEMI MEDYCZNYCH NA POWIAT DYDKTYCZNY W POLSCE I JESZCZE ,,KASA ,, NA REGION PRZYSZŁOŚCI , i technologie DLA MŁODZIEŻY NASZEJ I Z CAŁLEGO ŚWIATA ,,,,,,,,, min, 50 bilionów na rok ,,i na 50 lat ,,,tym zajmują się NOWE DZIENY NAUKI ,, CHCĄ UZYSKAĆ MOJĄ WIEDZĘ ,,,,,,,,,,,,ZA DARMO NIKT NIE DAJE NAM KASY ,,,,,ZABLOKUJĄ KASĘ Z UNII ,,,,,,,,
No cóż, pora kończyć tę parodniową zabawę na tym "niby forum".
Po prostu pochodzę z Piły i nie wiem co skusiło mnie (może nostalgia) żeby zobaczyć "na odległość" co słychać w rodzinnym mieście. Trafiając na to "forum" doznałem szoku poznawczego. Nie dość, że komentarze (chociaż trudno tak je nazwać) są obleśne i wulgarne to jeszcze zapełnia je bardzo nieliczna (sądząc po IP) grupa osobników nurzających się z lubością w tym szambie. Sprawy, w przeważającej większości, nie dotyczą podawanych wiadomości, a jakichś przebrzmiałych i urojonych spraw z zamierzchłej przeszłości.
No, ale trudno się dziwić skoro brak jakiegokolwiek regulaminu (jest w opracowaniu - ciekawe od kiedy). Nie widać też działania żadnego Admina lub moderatora jak na innych szanujących się forach. Można bezkarnie żonglować zielonymi i czerwonymi "łapkami". Po prostu jeden wielki niesmak.
Nie mówię do widzenia, ale żegnam.
"Nie mówię do widzenia, ale żegnam". - to jest ściągnięte od Johna Steinbecka.
" Sprawy, w przeważającej większości..."
Są większości przeważające i większości nieprzeważające.
W takim razie należy przyjąć wniosek, że są mniejszości przeważające?
Jaruzelski był mniejszością przeważającą a miał do pomocy Bolka.
Bolek był głupi i to mu zostało do OTUA.
No cóż, pora kończyć tę parodniową zabawę na tym "niby forum".
Miało być: No cóż, pora kończyć tę parodiową zabawę na tym "niby forum".
ktoś vel R.W. - "Po prostu pochodzę z Piły ..."
Z Piły pochodzi wielu głupków, ale też Stanisław Staszic. On nieco ratuje obraz miasta pochodzenia "ktosia vel R.W.".
Nie jest zasługą W.R. jego pochodzenie z Piły, tylko mamusi i tatusia, którzy kopulowali gdziekolwiek a w momencie rozwiązania mieszkali w Pile.
W.R. o ile nie jest organem lub instytucją upoważnioną przez sąd lub prokuraturę do znajomości IP, jest przestępcą. ...(sądząc po IP)...
Można założyć, że W.R. jest trollem - członkiem GPS 100 a jego wystąpienie na forum jest następnym elementem serialu zgrywy i wygłupu grupy nienawistników instytucjonalnych kierowanych od 14 kwietnia 2006 roku przez specjalistę od niewiedzy i niepamięci.
GPS 100, to przestępcza grupa inwigilatorów, podglądaczy, prowokatorów powołana 14 kwietnia 2006 roku przez Stokłosę w sądzie rejonowym w Wałczu. Pierwszym hersztem tej ormowsko-esbeckiej struktury był ówczesny redaktor naczelny Tygodnika Nowego Szalbierz. W momencie powołania Stokłosa zlecił hersztowi i drugiemu członkowi grupy, aby zakręcili się wokół rodziny Lemanowiczów, szczególnie, by ustalili, co robią ich dzieci. W.R. może być kimś z tej grupy. Statut holdingu Stokłosy nie przewidywał uprawnienia do szpiegowania obywateli Rzeczypospolitej.
Kto był tym drugim członkiem?
Był to paparazzo-fotoreporter redakcji Tygodnika Nowego Przemysław Janicki.
O tym pisano dawno temu na portalu i-pila, co W.R. uważa za coś czego nie było, bo dawno, Podobnie Szalbierz pisał w 2012 roku, że Lemanowicz ma jakąś szajbę, bo pamięta. Szalbierz ma zaś tę właściwość, że nie pamięta i nie wie. Wracając do zapytania "ciekawskiej podfruwajki" zapodaje się, że drugim był fotoreporter Tygodnika Nowego Przemysław Janicki.
Nie należy zapominać też o pisarstwie w Tygodniku Nowym Pawła Kujawy z Budzynia. Znany był on z tego, że zanudził czytelnika każdym tematem, pisał tak rozwlekle, że czytać się tego nie dało. A na spotkaniach zespołu redakcyjnego z właścicielami publicznie wychwalał walory żony senatora, przymilając się na każdym kroku.
"...przymilając się na każdym kroku....". Ryzykowne to oświadczenie, tym bardziej, że właściciele nie stronili od seksu.
Walory najlepiej było widać nad ladą knajpy Czarna Hanka, gdzie za młodu pracowała późniejsza senatorowa. Panoramiczny biust niejednego zwiódł, i jeszcze jedna seta zaszumiała w głowie. A ona biedulka miała tylko puchową kołderkę i spała za kontuarem marząc o lepszym życiu. Udało się do pewnego momentu.
Wpis Pamiętliwego sugeruje, że i on bywał na spotkaniach zespołu redakcyjnego z właścicielami.
Janicki, czy Zdunek? Oba Przemysławy
Janicki. Zdunek też był redakcyjnym sztyftem o funkcji redaktora odpowiedzialnego i jednocześnie fotoreporterem. W roku 2006 razem z Janickim ślęczał dniami i nocami aby przyłapać na żarciu w Poznaniu protestujących głodowo ludzi ze Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. We wrześniu 2013 obsługiwał medialnie z ramienia Tygodnika Nowego spotkanie "Zapomnianych Niepokornych". W relacji zamieszczonej w tygodniku dopuścił się fałszerstwa za co otrzymał tytuł Dziennikarskiej Hieny Roku 2013.
Według "W.R. ktoś" rozróżniamy większość przeważającą i większość nieprzeważającą.
Jeśli coś jest z przeszłości, nawet zamierzchłej, to znaczy, że zaistniał fakt. Fakty nie przebrzmiewają. Na przykład fakt chlania w pracy flaszek zaćmiewających umysł, fakt kradzieży zdjęcia jako dzieła kogoś, wulgarne przekleństwa w czasie spożywania posiłku przy ulicy 4 Stycznia 72, dobieranie się do cudzej kloaki, szwendanie się po czyimś domu bez zaproszenia, ... .
Przykładowo pederaści są mniejszością przeważającą a ludzie normalni zwani hetero normatywnymi są milczącą większością nieprzeważającą w bieżącej rzeczywistości społeczeństwa globalnego w państwie demokratycznym.
Właśnie o to chciałam się was zapytać, co napisał akurat "socjopatia permanentna Dzisiaj, 14:45 ". Dzięki.
14 wpisów od 19:13 do 19:25, to objaw frustracji wykształconych z wielkich miast, dokąd to udał się "ktoś".
Bardzo proszę o docenianie ciężkiej pracy, którą wykonuje nasz p. Antoni M. z Tworek razem ze swoją podkomisją. To dzięki takim, pełnym zaangażowania ludziom mogliśmy odnieść zwycięstwo.Pozwoli nam to doić Was do ostatniej kropli. Nazywamy się Dojna Zmiana i jesteśmy z tego dumni.
Co za bzdury. Po prostu nasi pensjonarjusze chcieli wyrazić swoje poparcie Panu, który w pocie czoła samotnie "walczy" na tym, jakże interesującym forum wypełniając je swoimi interesującymi wpisami z którymi zgadzamy się w całej rozciągłości. Podziwiamy Jego pracowitość , przenikliwość ifakt, że zapełnia prawie całe forum swoimi wpisami.
Gratulacje panie (ha ha ha) Antoni M. z Tworek. Pięknie zaorał pan (razem ze swoją grupą) to dziadostwo. Ale oni tego i tak nie zrozumieją. Ten typ tak ma.
Jest: Wierna fanka
Powinno być: Wierna franca.
co znaczy wierna franca, chodzi o słowo franca.
Kiedy pochód po Europie rozpoczął krętek blady, startował z Hiszpanii. We Francji zatem nazywano syfilisa chorobą hiszpańską. W Polsce przyjęła nazwę:
choroba francuska, lub pospolicie franca. Przywlekli ją różni peregrynusi odwiedzający miasta nad Sekwaną i Loarą. W Rosji otrzymała miano choroby polskiej.
Świetne....
Do rzeczy. Mamy prezydenta i już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Mamy. I już.
Zadając na tym zapierdzianym "niby forum" to proste pytanie w odpowiedzi na wpis Wielep-a nie sądziłem, że prawidłowa odpowiedź sprawi tyle kłopotu.Widać od czasu, gdy opuściłem Piłę i wyniosłem się do miasta zauważalnie spadło IQ w Pile i okolicach. Ale nic straconego. Ujawnię prawidłową odpowiedź w stosownym czasie.
P.S. Intryguje mnie "gościu" wybierający ksywę "Wielep". Chyba nie rozumie jadowitej "szydery" związanej z tym wyrażeniem. No, ale w sumie nic dziwnego - wielepów coraz więcej ostatnimi czasy.
Pozdrawiam
Na wstępie swojego postu "ktoś" dał ludowi coś w rodzaju oredzia: jestem chamem, lubię sobie nażreć się i wypuszczać gazy trawienne.
Pierwotny wpis "ktoś'ia" jest debilny, głupi a nawet idiotyczny.
Głupota, świeżość umysłu nietkniętego edukacją razi. Oczywiście, wieś Piła, przynajmniej w powiecie koneckim mająca 510 mieszkańców miała z pewnością wyższe notowania jeśli idzie o IQ, kiedy bywał tam "ktoś". Na przykład 77. Standardowe niedouczenie pokazuje ten "ktoś" nurzając się w błędnej pisowni, a to znaczy, że osiurał się, chociaż przeniósł się do miasta i aspiruje. Ale wieś z kmiotka nie wyjdzie, choć on wyjdzie ze wsi.
Naucz się pisać stary.
No cóż, Boryna nie był nigdy przedstawicielem inteligencji, ale żeby to on nazywał kogoś kmiotkiem? Co za czasy!
Pierwszy test inteligencji Bineta - Termana zaistniał w roku 1915. Boryna umarł na swoim polu w XIX wieku. Nikt go nie badał na okoliczność inteligencji. Wśród dzisiejszej plejady profesorów i ktosiów jest wielki odsetek debili, idiotów i ludzi bez własciwości. To są przedstawiciele inteligencji. Boryna był mądry, wiedział kiedy orać, siać, kiedy zbierać
Boryna był mądry, wiedział kiedy orać, siać, kiedy zbierać.
No, po prostu gejzer mądrości. Należy też dodać, że kiedy wzrosło Mu ciśnienie w pęcherzu to wiedział, że trzeba lać. No i oczywiście doskonale wiedział kiedy s..ć. Wzór mądrości i autorytet na dzisiejsze czasy.Gratulacje.
Samoobsługa higieniczna należy po podstaw wychowania każdego człowieka, czy to ktoś, czy głupek, czy Hartman. Trzeba wiedzieć kiedy lać, kiedy ***, kiedy spać, kied\y się spuścić w trawę a kiedy w celu prokreacji.
Zwycięstwo edukacji czy cud mniemany. Wielep zamienił się w Borynę. Ale ograniczenia pozostały.
Skąd konstatacja, że Wielep = Boryna? Cud mniemany?
Co za głupie pytanie.
Pytanie nie jest zdaniem w sensie logicznym, dlatego klasyfikacja: głupie -mądre jest niedopuszczalna.
"ktoś" znowu nabroił, nie poradził sobie z rudymentami poprawnego myślenia, narobił sobie do zupy. Smacznego.
3=, to za dużo. Ja to bym dała 2+.
Mamy prezydenta a platforma budkę.
Jesteś debilny - masz debila.
Jesteś głupi - masz głupka.
Jesteś idiotą - masz... no zgadnij kogo ?
Komorowskiego, Tuska i Wałęsę.
Spotkali się w świeto, w niedzielę przed kinem
Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem...
Źle !
Oczywiście, źle. Jeszcze Lewandowski, Cimoszewicz, Miller, Halicki, grafin von Tun und Wysokikamień, Spurek, Lis, Nowak, Tusk ojciec i syn.............................
A Kopacz, co kopała na metr w Smoleńsku? To też dziedzictwo "ktosia" od idotyzmu.