Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

JAN BALCERZAK POLECA: Wiadukt w lesie zagubiony

Dzisiejsza propozycja „wyjazdu nieoczywistego” jest zaproszeniem chyba głównie dla miłośników kolei, choć generalnie dla wszystkich tropicieli ciekawostek regionalnych.
JAN BALCERZAK POLECA: Wiadukt w lesie zagubiony

Ale po kolei – w roku 1879 wybudowano linię kolejową łączącą Piłę ze Szczecinkiem, jej otwarcie nastąpiło 15 maja. Była to kolejna linia przechodząca przez Piłę, po otwartej 27 lipca 1851 roku „Ostbahn” z Krzyża przez Piłę do Bydgoszczy, która była pierwszym połączeniem kolejowym przechodzącym przez nasze miasto.

Na skraju lasu, w okolicach stawów niedaleko jeziora Łachotka znajduje się wiadukt na wspomnianej linii kolejowej. Ktoś mógłby powiedzieć „wiadukt, co to za ciekawostka?”, przecież na liniach kolejowych są ich tysiące. Zgoda – ale ten wiadukt zasługuje na chwilę uwagi. Po pierwsze ich budowniczowie wykorzystali do budowy obiektu głazy granitowe (jako podstawę konstrukcji) oraz dwa rodzaje cegieł, czerwonych i żółtych, które na stropie układają się w ładny wzór przypominający nieco sklepienie żebrowe. Wiadukt kolejowy połączony jest nierozerwalnie z mostkiem nad rzeczką Rudą, która po kilku kilometrach przepłynąwszy przez rezerwat Kuźnik i Zalew Koszycki wpadnie do Gwdy w okolicach Alei Niepodległości.

Mnie osobiście zainteresował strop wiaduktu, na którym zauważyć można ślady stałej troski o jego stan techniczny. Wiadomo – po wiadukcie jeżdżą pociągi, lżejsze i cięższe, wolniej i szybciej od 141 lat. Takie drgania i obciążenia mają niewątpliwie znaczenie dla konstrukcji obiektu, więc co pewien czas oglądają go specjaliści i gdy zauważają jakieś pęknięcia na murze oznaczają go przy pomocy kawałka szyby wmurowanego w poprzek rysy.

Po jakimś czasie zjawiają się ponownie i sprawdzają czy uszkodzenie postępuje, czy robi się coraz większe, a może pojawiło się nowe... Jeśli tak, to pojawia się kolejna plomba – a przy każdej z nich znajduje się wyskrobana w zaprawie data pomiaru. I tak zauważyć można pomiar z 24.9.35, 20.IV.67, oraz 14.III.02 roku. W którymś momencie zapewne rozmiary uszkodzeń staną się na tyle duże, że mogą zagrozić stabilności wiaduktu – wówczas konieczny będzie remont. Póki co na remont się chyba nie zanosi, ale warto obejrzeć to miejsce i na własne oczy zobaczyć to, o czym powyżej napisałem.

Jak dojechać do wiaduktu – szosą od strony Starej Łubianki w stronę Krępska, tuż przed jeziorem z lewej a stawami z prawej jest droga w prawo. Tu parkujemy auto, idziemy drogą wzdłuż stawów kilkaset metrów i jesteśmy u celu. Rowerzyści mają jeszcze łatwiej, bowiem pod wiaduktem przebiega niebieski szlak rowerowy od nieistniejącego już niestety „Baru Bieszczadzkiego” aż do Głubczyna.

 

TEN MATERIAŁ I WIELE INNYCH PRZECZYTASZ W AKTUALNYM NUMERZE TYGODNIKA NOWEGO



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: czyTreść komentarza: Czy redaktor i wydawca ulotki wiejskiej o mieście Pile, w sierpniu 2013 szwendał się przez wiele dni w rejonie kąpieliska Plaża Ty i Ja w Tucznie, żeby zdybać staruszkę na kombinacjach z paragonami w handlu lodami i frytkami? Czy w zmęczeniu poszedł do baru, usiadł pod parasolami i wychlał piwo, co mu zafundował Utkin? Czy obserwował wydawanie paragonów i czy dostał za swoje piwo z sokiem? Czy śmierdział przepoconymi ciuchami i postalkoholowym wydechem?Data dodania komentarza: 19.11.2025, 23:02Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 13.Autor komentarza: słowo na środęTreść komentarza: Ten tak zwany konkurs miał na celu obrzydzenie ludzi mających krytyczny pogląd na działalność Farmutilu jako zasmradzacza habitatu wielu tysięcy mieszkańców powiatu pilskiego a wcześniej województwa pilskiego. Rzeczywiście wzięto na rozwałkę moralną osoby, które miały choćby cień sprzeciwu wobec wieloletniego niszczenia środowiska, głównie uciążliwych odorów, fetorów a także łamania zasad postępowania z padliną i resztkami poubojowymi. Według treści publikacji - rozliczenia tej hecy zawartej w Tygodniku Nowym „Konkurs „Kameleon 2005” rozstrzygnięty! Różnobarwny Lemanowicz” mamy: Dzisiaj pora na ogłoszenie wyników 4-tygodniowego głosowania. Informujemy zatem, iż tytuł „Kameleona 2005” przypadł Januszowi Lemanowiczowi, który przewodził w konkursie od samego początku i już prowadzenia nie oddał. Na – jak sam kiedyś siebie określił nasz laureat - „męża swojej żony” oddało głosy 204 czytelników. Drugie miejsce, ze 177 głosami, zajęła Irena Sienkiewicz, przewodnicząca Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Na podium trafił też Artur Łazowy (Stowarzyszenie EFFATA), którego poparły 83 osoby. Powyżej pięciu głosów uzyskali jeszcze: Władysław Krawiec (starosta chodzieski) – 27, Lech Cabański (radny Rady Miasta Piły) 31, Marek Kąckowski (wykładowca Szkoły Policji w Pile) – 30, Rafał Zdzierela (wiceprzewodniczący Rady Miasta Piły) – 29, Bolesław Chwarścianek (Wójt gminy Czarnków) – 27, Mścisław Brodala (b. oficer MO) 25, Franciszek Nowicki (radny MiG Łobżenica) – 17, Mirosława Rutkowska – Krupka (wiceprzewodnicząca Rady Miasta Piły) – 16, Zyta Gilowska – 15, Mariusz Prasek (radny powiatu pilskiego) -11, Marian Martenka (radny powiatu pilskiego) – 8, Tomasz Baran (członek zarządu powiatu pilskiego) – 7, Włodzimierz Bystrzycki (radny Rady Miasta Piły) – 5. ***** Janusz Lemanowicz nie wie, czy te osoby zgłosiły się do udziału w konkursie „Kameleon 2005”, czy zostały uczestnikami w trybie woluntarystycznej kooptacji przez Mariusza Józefa Szalbierza, bez swojej wiedzy. Nic go to nie obchodzi. Natomiast jest podstawowe pytanie o kondycję mentalną, stosunek do własnego ja, do wolności i suwerenności osoby, poczucie integralności własnego istnienia w świecie. Mariusz Józef Szalbierz inicjując to przedsięwzięcie medialne dopuścił się zdaniem Janusza Lemanowicza zbrodni bezprawnego zaboru wolności obywatela i ukradł mu jego tożsamość. Jest zatem zbrodniarzem i złodziejem, który do dzisiaj nie rozliczył się z Januszem Lemanowiczem ze swoich przestępczych uczynków jako redaktor naczelny Tygodnika Nowego – tuby propagandowej Stokłosy.Data dodania komentarza: 19.11.2025, 18:46Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: niedoinformowanyTreść komentarza: Ja mam pytanie do Bakutilka (Janusz Lemanowicz). Dlaczego tak się pultasz o ten konkurs "Kameleon2005" czy "Kameleon roku"? Przecież tam była nagrodzona, wymieniona publicznie chmara ludzi i oni się nie burzyli w roku 2006 na ten konkurs?Data dodania komentarza: 19.11.2025, 18:03Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: pytanie - odpowiedźTreść komentarza: Jest. Na końcu książki jako ilustracja tajnej roboty ludzi przemocy Stokłosy.Data dodania komentarza: 19.11.2025, 17:55Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: do ciołków internetowych z BiałośliwiaTreść komentarza: Ksywa internetowa w pozdrowieniu Szalbierza: Pozdrawiam internautę o wielce obiecującym nicku „Wielka Faja Dzwoniące Naczynia” nie jest wbrew marzeniu Szalbierza organem obiecującym wielkie atrakcje w sektorach sztuki kochania a luźnym, prześmiewczym tłumaczeniem angielskiej nazwy obiektu sportowego "Big Pipe Calgary Canada".Data dodania komentarza: 19.11.2025, 13:23Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 16.Autor komentarza: wódko, pozwól żyćTreść komentarza: Czarzasty zakazał handlu alkoholem w Sejmie. Każdy poseł może w teczce przytargać do Sejmu kontenerek wódki w małpkach.Data dodania komentarza: 19.11.2025, 12:26Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.
Reklama
Reklama