Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Miłosz brązowy medalista

Targu Mures, blisko 150 tys. miasto na północy w Rumunii gościło uczestników European Championships. Rywalizację przeprowadzono w kilku konkurencjach, w tym, w interesującym nas CossDuathlonie i CrossTriathlonie.
 Miłosz brązowy medalista

Próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności w kraju Hrabiego Draculi, pokazał Miłosz Czechowicz. Na co dzień szkolący młodych adeptów kolarstwa w pilskim UKS Sportowiec, także jest miłośnikiem wielu innych, nawet tych ekstremalnych, konkurencji.

Teraz przywdział biało-czerwony trykot by stanąć do walki w dalekiej Rumunii. Tam rywalizował Mistrzostwach Europy w CrossDuathlonie, osiągając nie lada sukces w kategorii wiekowej 20-24.

W tej górskiej miejscowości (Targu Mures), startujący mieli do pokonania 6 kilometrów biegu górskiego (250 m przewyższeń), 20 kilometrów rowerem górskim (600 m  przewyższeń) kończąc jedną 3 kilometrową pętlą biegu.

Na starcie blisko 110 zawodników. Po biegu Miłosz plasował się znakomicie, bo na 6 miejscu Open/ W kolejnym etapie - rowerowym – miał jednak problemy sprzętowe. Wywrócił się  i spadł na 13 pozycję.

W ostatniej odsłonie systematycznie odrabiał straty. Ostatecznie wpada na metę jako jedenasty, ale mając trzecią lokatę i brązowy medal  swojej  kategorii wiekowej.

Miłosz to jednak człowiek, który spoczywa na laurach. Nazajutrz, po szybkiej regeneracji, wystartował w CrossTriathlonie. Tutaj również pokazał się bardzo dobrej strony. Wynik - 24 miejsce Open i 5 w kategorii do 24 lat – mówi sam za siebie.

- Jestem bardzo zadowolony z wyniku jaki uzyskałem podczas tegorocznych ME. W trakcie przygotowań wiedziałem, że jestem w dobrej dyspozycji biegowej, jak również rowerowej. Liczne starty często zakończone czołowymi miejscami napawały optymizmem. W moim mniemaniu trasa mocno różniła się w stosunku do ubiegłorocznej. Wprowadzone zostały elementy techniczne jak również bardzo szybkie odcinki na których można było rozpędzić się do 60 km/h. Runda biegowa z początku szybka, dużo zbiegów w drugiej części ponad kilometrowy podbieg. Było naprawdę ciężko – mówił nam po powrocie z Rumunii Miłosz.

W kraju legendarnego Drakuli towarzyszył mu nie tylko tytularny sponsor drużyny UKS Sportowiec Piła – Artur Gaj , ale także Krzysztof Kowalski z Bydgoszczy, który startował Crosstriathlonie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: o pospolitościTreść komentarza: Uważam, że tłuszcza czytelników dzieł Noski uzna jego pisaninę za w pełni poprawną co do stylu, szyku i ortografii. Bo jak to, żeby magister polonistyki i po jakichś dogrywkach podyplomowych mógłby popełniać ortograficzne błędy pospolite?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:39Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: o sitwachTreść komentarza: Konsekwencją ustalenia, że prywatny akt oskarżenia został podpisany przez kogoś zewnętrznego względem osoby uchodzącej z autora/autorkę jest prosty wniosek, że aktu oskarżenia nie ma. Jest za to konstatacja, że osoba podszywająca się pod autorstwo na policji i przed sądem jest przestępcą. Nikt jej nie ścigał. Bo jak ścigać kogoś z sitwy?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:28Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: Wawelska koło ŻabkiTreść komentarza: Za to Pani Krysia mimo, że bez czerwonego berecika, nadal urocza.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:51Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa NoskiAutor komentarza: pytakTreść komentarza: czy towarzysz druh kapusta Wiktor w swojej robocie wykonał 191 kartek donosów? czyli o 191 kartek więcej niż Kmicic?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:42Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ormo czuwa teżTreść komentarza: Czuwanie, to specjalność harcerzyka tw Wiktora, Janka rowerzysty.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 19:59Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: obserwator pilskiTreść komentarza: Kazek Posada alias Aleksander Radek nadal ożywia swoją obecnością zasoby sławy i chwały Tygodnika Nowego, mimo, że już odszedł był na zielone łąki niebieskie. Ale w ostatnim numerze Tygodnika Nowego tkwi w stopce redakcyjnej jako Zbigniew Noska.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 19:03Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa Noski
Reklama
Reklama