Wszystko zawsze z jego udziałem było profesjonalne, czyli po ,,Radomsku”
Andrzej Radomski nie żyje! Dla mnie osobiście, był takim, jakby nie patrzeć, papieżem nie tylko pilskiego żeglarstwa! Mówi się, że ikona pilskich żagli odeszła na wieczną wachtę. Ba, wielu z mojej piłkarskiej działki Andrzeja porównuje ze wspaniałym, wręcz z nietuzinkowym komentatorem piłkarskim - Janem Ciszewskim. Zawsze cechowała go wysoka kultura osobista i biegłość znajomość tematu sportów wodnych. Andrzej był profesjonalistą w każdym calu. Dla mnie wydawał się wręcz nieśmiertelny!
08.04.2023 08:31
2
2