Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Starosta nie złamał prawa

Tak zdecydował Prokurator Rejonowy najpierw w Złotowie, a następnie w Lesznie, dokąd sprawa została skierowana z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Doniesienie złożył radny powiatowy, Wiesław Fidurski (PiS), który uważa, że „starosta jest znajomym prokuratora rejonowego, którego żona świadczy usługi na rzecz starostwa”, co być może mogło wpłynąć na wynik postępowania. W odpowiedzi starosta spytał radnego, czy ten „za czasów komuny pracował, jako funkcjonariusz służby więziennej”?
Starosta nie złamał prawa

Zanim jednak sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Lesznie, sprawę prowadziła Prokuratura Rejonowa w Złotowie. Ta wszczęła śledztwo w sierpniu ub. roku. Zbadano, czy sfinansowany został przejazd złotowskiej kapeli „No to cyk” na spotkanie z kandydatem Polskiego Stronnictwa Ludowego w wyborach prezydenckich. Prokurator Sebastian Drewicz, wobec stwierdzenia braku znamion czynów zabronionych, sprawę umorzył. Zawiadamiający – Wiesław Fidurski – nie zgodził się z takim rozstrzygnięciem i złożył odwołanie. Sprawa wróciła do ponownego rozpatrzenia. Tym razem do Prokuratury Rejonowej w Lesznie. Ta wszczęła śledztwo 2 stycznia br. Ale i tym razem zapadała decyzja o umorzeniu postępowania. Taką decyzję podjęła Prokurator Prokuratury Rejonowej w Lesznie, Małgorzata Handtke - Maciuk.

Podczas ostatniej sesji, starosta Goławski całą sprawę skomentował tak: - Dziwię się panu radnemu Fidurskiemu, że robi sobie zabawę z prokuratury, ze mnie, z funkcji starosty złotowskiego. Trzy razy na sesji powtarzałem, wyjaśniałem panu, że ten wyjazd był wyjazdem na spotkanie samorządowe, co dowiedliśmy w postępowaniu. Zaśmiał się pan radny Wełniak „czy pan Zbyszek o tym wie”. Ja nie wiem, może będzie wiedział. Pan Fidurski opowiada wszędzie, jak to starosta złotowski naraził na straty podatników. Koszty wyjazdu kapeli, to kwota rzędu 80, czy 100 zł za paliwo. Natomiast koszty pracy prokuratury były o wiele większe. Ja nie zajmuję się tym, czy członkowie PiS, np. wojewoda, jeżdżą służbowymi autami na spotkania partyjne. Ale pan, jako członek PiS, chce udowodnić na siłę, że starosta złotowski wykorzystuje pieniądze publiczne w politycznej kampanii. Chciałem pana poinformować, że nie jestem zamieszany w żadne afery. Pan na jednej z sesji wymienił całą moją rodzinę, moją żonę, dzieci, jakoby wszyscy byli zamieszani w jakieś afery. Nie życzę sobie tego. Wiem, że rozpoczął pan walkę polityczną ze mną próbując mnie wcisnąć w jakieś afery i wiem, że pan był dyrektorem aresztu śledczego, ale mi się tam nie spieszy. Działam tak, aby nie popełnić żadnego przestępstwa. Raz jeszcze proszę, aby nie mieszać mojej rodziny do tych wszystkich spraw, bo to jest działanie typowe dla systemu komunistycznego. Dlatego ja się raz jeszcze pytam: czy pan, jako funkcjonariusz służby więziennej, za czasów komunistycznych też pracował? To by mi wiele wytłumaczyło - mówił Ryszard Goławski.

Radny Wiesław Fidurski odpowiedział w podobnie emocjonalnym tonie: - Postępowanie prokuratury skończyło się tak, że mogę rozumieć, że jeżeli za 3 lata, jak będzie kampania prezydencka, a do Piły przyjedzie Andrzej Duda, to ja pójdę do starosty i pan mi da samochód i ja sobie zawiozę tam kapelę? Taka jest logika tego postępowania. Jestem może w lepszej sytuacji niż państwo, bo zapoznałem się z aktami tego postępowania. Przyznaję, że to nie jest wielka afera i wielkie koszty. Starosta używa tutaj takich słów, których ja nigdy nie używałem. Pan prokurator Prokuratury Rejonowej w Złotowie w ogóle nie powinien podchodzić do tej sprawy. Z dwóch powodów: po pierwsze, dlatego, że jego żona wykonuje usługi na rzecz starostwa, po drugie, że znacie się panowie osobiście. Ten pan nie powinien w ogóle tego tknąć. Poza tym skład osób przesłuchiwanych wyklucza możliwość racjonalnego rozstrzygnięcia sprawy. Co do poruszanych przez starostę wątków dotyczących mojej pracy, nie będę się w ogóle do tego odnosił. Ja w tym błocie nie będę się taplał.

Starosta Ryszard Goławski zaprzeczył, jakby łączyły go koleżeńskie stosunki z prokuratorem rejonowym: - Oświadczam publicznie, że pana prokuratora poznałem na sprawie. Znam go tylko służbowo. I radzę gazetom, aby nie sugerowały, że ja jestem w jakimś układzie z Prokuraturą Rejonową w Złotowie. Proszę mnie nie mieszać w żadne kumoterstwo z prokuraturą, policją, czy innymi instytucjami. W prokuraturze byłem po raz pierwszy.

Agnieszka Barabasz


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: demografia wiejskaTreść komentarza: O, ho ho! To już minęło 20 lat od Kameleon2005. Hipotetyczny pomiot córeczki miałby około 19 lat przy prawidłowym przebiegu ciąży. Już by mógł w razie chłopaka ruchać panienki białośliwskie, lub podkładać się pod chłopców spragnionych na sztywnym holu w razie córeczki.Data dodania komentarza: 13.11.2025, 12:29Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.Autor komentarza: ab ovoTreść komentarza: ab ovo, robota na marne 13:56, 23.07.2025 Według osób dobrze zorientowanych, a nawet profesjonalistów obserwacji i zbierania informacji, cała operacja próby poboru, podczas fety wręczenia trofeum zwycięzcy, gamety od Janusza Lemanowicza (internetowy Bakutilek) miała jeden cel. Należało pilnie ubogacić pulę genetyczną rodziny wielkiego redaktora, pseudointeligenta, szczególnie przez fachową aplikację nośnika kwasu deoksyrybonukleinowego z terrarium na płytkę Petriego z zawartością produktu ovariów napalonej córeczki, gotowego do multiplikacji wybitnych cech hejtera. Tak uzyskana zygota mogłaby być wprowadzona do środka dawczyni z nadzieją na rozwój. Dawczyni gamety żeńskiej była już wtedy gotowa do prokreacji a tatuś obawiał się, że wobec braku chłopaków może dojść z jej strony do sodomii, choćby z gadami. Konkurs "Kameleon2005" został pomyślany jako uwikłane w media źródło pozyskania gamety od wybitnego osobnika, co by hipotetycznie dawało szansę na potomstwo o inteligencji. Robota poszła na marne, bo triumfator konkursu nie przyszedł na fetę wręczenia trofeum, pokraki z garnkiem na głowie. Głupki złożyli ofertę stawiennictwa w środę, tylko nie napisali, w którą. Całą operacją konkursu zawiadywał redaktor naczelny Tygodnika Nowego Mariusz Szalbierz.Data dodania komentarza: 13.11.2025, 12:22Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.Autor komentarza: Pytko WoprosowTreść komentarza: W związku z triumfem starości nad intelektem pytam administrację sądu apelacji poznańskiej, czy sędzia Mariusz Sygrela (8.09.1960) odszedł na zasłużoną emeryturę 20.000 zł?Data dodania komentarza: 13.11.2025, 11:53Źródło komentarza: Robert Biskupiak: „Zmiany są dobre”Autor komentarza: pikselTreść komentarza: W ramach upraszczania dotarcia do najwybitniejszych pozycji literackich na portalu faktypilskie.pl odciętego w trybie "Error 1006" przypominamy idiotentext z roku 2009: "www.faktypilskie.pl 2009-03-15 14:06:09 Post scriptum Jak wynika z wpisów na konkurencyjnym portalu, nadal jestem tam jednym z ulubionych tematów. Z przykrością muszę jednak poinformować, że nie podejmę wypocin kilku klawiaturowych onanistów póki - tu powtórzę słowa mojego przedostatniego felietonu "internetowi opluwacze wykrzesają w sobie tyle odwagi, by plucie firmować własnym nazwiskiem". Znając specyfikę charakteru tego typu ludzi zdaję sobie sprawę, że nie ma na to żadnych szans. Gwoli prawdy przyznam, że tylko jeden z internautów podpisuje się w sposób nie zaciemniający jego identyfikacji, co od biedy można by uznać za namiastkę odwagi. Przeczytałem o nim niedawno, że ponoć w domu powinien mieć teraz więcej zajęcia, ale - -ak widać - nie jest ono na tyle absorbujące, by nie spełniać się pisarsko przy klawiaturze. Ale to akurat jest ten wyjątkowy przypadek, o którym rok temu napisałem, że g... nie tykam. I tego postanowienia konsekwentnie się trzymam". Na to, że g... tyka mnie mnie, nic nie poradzę. msz. Nie wiemy, kto kryje się pod kryptonimem "msz", ale z treści tej wypociny wnioskujemy, że tylko idiota mógł popełnić coś takiego. Kiedyś na sali sądowej jeden nieborak oskarżony zapytał Mariusza Szalbierza, co on by podłożył pod skrót: g...? Czy to coś ze zbioru: gawrosz, gnojek, gnida, gówno, głąb, ... Z innych dość mnogich wypowiedzi publicznych zauważamy, że Szalbierz pisywał o Lemanowiczu jako gównie. Jest w psychiatrii głębokich stanów oligofrenii doświadczalnie umotywowany pogląd, że matołki chętnie zajmują się gównem, malują ściany, dekorują swoje ciuchy, ugniatają jak ciasto na pierogi. Tak mają i tak ma autor wypierdzin na portalu faktypilski.pl dowodzonym przez Szalbierza. Czasem używał w swoich elukubracjach określenia: łajno, co jest tożsame z gównem.Data dodania komentarza: 13.11.2025, 10:58Źródło komentarza: Robert Biskupiak: „Zmiany są dobre”Autor komentarza: KURTTreść komentarza: I NEED A HELP HOW TO RECOVER MY LOST CRYTOPCURRENCY I know many things could have gone wrong this past few days investing online and getting burnt. I was also in your shoes when I invested into a binary option where I got scammed of $3000 of BTC but thanks to the help of TSUTOMU SHIMOMURA They assisted me in recovering back my lost BTC. I initially didn’t trust them but I was referred by a friend who I trust well. I was able to get my refund within the space of two weeks. Thanks to TSUTOMU SHIMOMURA, you can also contact them via Email: [email protected], or Telegram +1 ‪(832) 387-6620‬ and I’m sure you will be happy you did.Data dodania komentarza: 12.11.2025, 01:45Źródło komentarza: Robert Biskupiak: „Zmiany są dobre”Autor komentarza: ROSETreść komentarza: I NEED A HELP HOW TO RECOVER MY LOST CRYTOPCURRENCY I know many things could have gone wrong this past few days investing online and getting burnt. I was also in your shoes when I invested into a binary option where I got scammed of $3000 of BTC but thanks to the help of TSUTOMU SHIMOMURA They assisted me in recovering back my lost BTC. I initially didn’t trust them but I was referred by a friend who I trust well. I was able to get my refund within the space of two weeks. Thanks to TSUTOMU SHIMOMURA, you can also contact them via Email: [email protected], or Telegram +1 ‪(832) 387-6620‬ and I’m sure you will be happy you did.Data dodania komentarza: 12.11.2025, 01:33Źródło komentarza: Rafał Dobrucki otwiera wystawę w BWA: - Łezka zakręciła się w moim oku
Reklama
Reklama