Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Ważne słowa w „Edukacji Lubasz”

Coaching, mentoring, tutoring to nie tylko modne słowa w dzisiejszym świecie, ale przede wszystkim ważne słowa, które kojarzone są z wieloma dziedzinami życia, w tym z edukacją. Dziś już ciężko chyba być nauczycielem, który tylko staje za biurkiem, być nauczycielem, który ma do dyspozycji tylko kredę, jakieś plansze czy nawet komputer. Dziś chyba trudno dobrze uczyć i nie nadążać za młodzieżą, jej potrzebami oraz zmianami w dydaktyce i metodyce nauczania.
Ważne słowa w „Edukacji Lubasz”

 

Nauczyciele uczący w Szkołach im. I.J. Paderewskiego prowadzonych przez Edukację Lubasz w okresie od 2 listopada do 10 marca uczestniczyli w certyfikowanym kursie Szkoły Tutorów Collegium Wratislaviense. Przez okres 5 miesięcy 22 osoby miały okazję i przyjemność „przetestować na sobie” narzędzia tutorskie, które dziś z pełną świadomością mogą wykorzystać w bieżącej pracy z młodymi ludźmi.

Czym jest tutoring? Definicja nie może być prosta i jednoznaczna. Samo słowo „tutor” odwołuje się do dawnej (i dziś także stosowanej) metody pracy wykładowców ze studentami na uczelniach angielskich. Tutoring jako metoda pracy z uczniem (podopiecznym) jest czymś więcej niż tylko zbiorem technik pracy indywidualnej. To podmiotowe spotkanie dwóch osób, oparte na dobrowolności i chęci wspólnego uczenia się. Tu nie „uczy się” tylko uczeń, ale także mistrz. Bo właśnie nauczyciel ma stać się mistrzem dla swojego „tutika”. Tutoring to obopólny rozwój, gdzie wytycza się nowe cele. To nie tylko trening umiejętności, ale przede wszystkim rozmowa i pragnienie poznania, nauczenia się czegoś nowego. Skuteczność metody tutoringu zależy od szacunku i zaufania. Tutor natomiast powinien być dobrym słuchaczem, powinien zrozumieć – a nie osądzać. Zasady spotkań z podopiecznym powinny być jasne i raz ustalone. Tutoring to wreszcie dobry dialog, który pozwala budować więź, wymieniać emocje. To umiejętne łączenie przywództwa i autorytetu przy jednoczesnym samodzielnym poszukiwaniu i refleksyjności podopiecznego.

Dziś wszyscy nauczyciele uczący w Edukacji Lubasz, którzy przeszli przez proces kształcenia się w zakresie tutoringu wiedzą, że próba wyegzekwowania wiedzy na lekcji to nie wszystko. Wiedzą, że indywidualizacja pracy na lekcji i stosowanie zróżnicowanych metod i form nauczania to nie wszystko. Wiedzą także, że realizacja podstawy programowej to też nie wszystko, bo gdzieś w całym tym złożonym procesie jest młody człowiek, który potrzebuje przewodnika po świecie nauki i życia. Potrzebuje mistrza, który dba także o swój rozwój. Który wiedzie wartościowe i ciekawe życie, jednocześnie zachęcając podopiecznego do poszukiwania sensu życia, wspierając w odkrywaniu talentów i rozwijaniu pasji.

W tym miejscu należy dodać, że wcale nie chodzi tu o modę, a o wagę odpowiedzialności za losy kolejnych młodych pokoleń – coraz bardziej uwikłanych w problemy, w wybory, coraz szybszy postęp techniczny i cywilizacyjny. „Wrzuconych” w system oświaty z mnóstwem wiedzy do przyswojenia. Często samotnych, żyjących w wirtualnym świecie, wyobcowanych lub stygmatyzowanych z jakiegoś powodu. Tutoring jest dobry na wszystko, co tylko pozwoli młodemu człowiekowi rozwinąć skrzydła, pokazać siebie i odkryć mocne strony.

Nauczyciele Szkół im. I.J. Paderewskiego prowadzonych przez Edukację Lubasz już to wiedzą. Nie pozostaje nic innego jak tylko zabrać się pełną parą do dzieła i najważniejsze – nie poprzestać tylko na tym. Przyszłość czeka!

EL


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: prawda talmudycznaTreść komentarza: Zaman stwierdził, że Le Man jest pochodzenia żydowskiego a jego dziady pochodzili z Ukrainy. Stamtąd przeniknęli do Polski, by w niej rozrabiać po chachłacku. Z drugiej strony jest opublikowany dokument bezpieki prl, pochodzący z Instytutu Pamięci Narodowej, że rodzina Le Mana jest od zawsze ze wsi mazowieckiej, konkretnie z Siemienia powiatu płockiego. Dziadek Le Mana, Paweł Lemanowicz syn Franciszka Lemanowicza zmarł w roku 1937. Nie mógł więc przenikać do Polski po wojnie. Jego chata chłopska zbudowana przez Franciszka około 180 lat temu świadczy, że rodzina była zakotwiczona w tym miejscu od zaborów. Jeśli przyjąć, że zaman to Barabasz, mamy prawo orzec o zaistnieniu głębokiego niedorozwoju intelektualnego tego wyrobnika niepierduśnika z pieniędzmi i osoby o złej woli.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 11:58Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Co to jest prawda w wersji talmudycznej?Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:41Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama