Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Dzielnicowy ze Złotowa zwycięzcą wojewódzkich eliminacji XI Ogólnopolskich Zawodów Policjantów Dzielnicowych "Dzielnicowy Roku 2018"

W Szkole Policji w Pile zakończyły się wojewódzkie eliminacje XI Ogólnopolskich Zawodów Policjantów Dzielnicowych "Dzielnicowy Roku 2018". Zgodnie z tradycją zawody objął swym honorowym patronatem Wojewoda Wielkopolski Zbigniew Hoffmann, podkreślając w ten sposób niezwykle ważną rolę zarówno samych dzielnicowych jak i całej służby prewencyjnej w zapewnieniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa. Tegorocznym zwycięzcą zawodów został sierż. sztab. Tomasz Idzik z Komendy Powiatowej Policji w Złotowie.
Dzielnicowy ze Złotowa zwycięzcą wojewódzkich eliminacji XI Ogólnopolskich Zawodów Policjantów Dzielnicowych "Dzielnicowy Roku 2018"

 

W uroczystości zakończenia zawodów i wręczenia nagród laureatom udział wzięli: insp. Piotr Mąka – Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu, insp. Beata Różniak-Krzeszewska – Komendant Szkoły Policji w Pile oraz podinsp. Andrzej Szary - Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów.

Dzięki uprzejmości  Pani Komendant Szkoły Policji w Pile insp. Beaty Różniak-Krzeszewskiej, finały wojewódzkie przeprowadzone zostały w dniach od 17 do 19 września 2018 r. na terenie Szkoły Policji w Pile. Przedstawiciele Szkoły Policji w Pile wraz z nadkom. Maciejem Purol – Naczelnikiem Wydziału Prewencji z Komedy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, podczas ceremonii rozpoczęcia zawodów zwrócili uwagę na dużą rolę tego typu rywalizacji dla rozwoju zawodowego policjantów wszystkich formacji.

O skali przedsięwzięcia w województwie wielkopolskim niech świadczy fakt, iż w pierwszym etapie zawodów na poziomie komend miejskich i powiatowych Policji wzięło w nich udział kilkuset policjantów, spośród których wyłoniono 62 najlepszych, walczących o prymat w całym województwie. Zwycięzca i zajmujący drugą lokatę uzyskali, poza nagrodami, także przywilej, ale i obowiązek reprezentowania wielkopolskiego garnizonu Policji na zawodach ogólnokrajowych.

Zawody na poziomie wojewódzkim zostały podzielone na etapy – konkurencje, których połączone rezultaty wskazały najlepszych. Pierwszą konkurencją, która odbyła się 17 września br., było strzelanie. Każdy dzielnicowy oddał 10 strzałów, z dwóch magazynków, do tarczy TS-9 i TS-10 z odległości 15 metrów. Kolejną konkurencją była symulacja przyjęcia interesanta, obejmująca problematykę z zakresu prewencji, prawa i psychologii oraz pierwsza pomoc przedmedyczna, sprawdzająca praktyczne umiejętności ratowania życia człowieka, a także test wiedzy zawodowej, który obejmował szeroko rozumianą problematykę służby prewencyjnej.

Uroczystość wręczenia nagród zwycięzcom tegorocznego wielkopolskiego finału konkursu "Dzielnicowy Roku" odbyła się 19 września br. w auli Szkoły Policji w Pile i przypadła na niespełna miesiąc przed finałem ogólnopolskich zawodów, które zostaną rozegrane w dniach od 23 do 26 października br., tradycyjnie już w Szkole Policji w Katowicach.

Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu insp. Piotr Mąka zwrócił uwagę na podejmowanie kolejnych inicjatyw mających na celu zwiększenie skuteczności działania dzielnicowych. Ważnym jest, aby dzielnicowi byli blisko społeczeństwa, ale również na co dzień ściśle współpracowali ze swoimi kolegami z innych pionów i wydziałów w celu rzetelnego rozpoznania sytuacji, poszczególnych problemów, nasilenia i rodzaju przestępczości w danym rejonie służbowym.

Pani Komendant Szkoły Policji w Pile insp. Beata Różniak-Krzeszewska podkreśliła, jak ważną rolę odgrywa dzielnicowy. To policjant, który stoi na straży prawa, ale przede wszystkim jest tam, gdzie dzieje się krzywda i potrzebna jest pomoc. Pani Komendant pogratulowała laureatom i życzyła sukcesów w zawodach na szczeblu krajowym.

Na zakończenie uroczystości głos zabrał Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów podinsp. Andrzej Szary, który zwrócił uwagę na fakt, iż bez pracy dzielnicowych i służby prewencyjnej trudno byłoby o dobre wyniki badań opinii publicznej, które wskazują, że mieszkańcy naszego kraju czują się w miejscu zamieszkania bezpieczni. To policjanci, którzy są najbliżej problemów, które szybko rozwiązują.

Zwycięzcą zawodów został sierż. sztab. Tomasz Idzik z Komendy Powiatowej Policji w Złotowie. Na drugim miejscu uplasował się asp. Piotr Wasielewski z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wlkp., natomiast trzecie miejsce na podium zdobyła asp. Hanna Rzysko-Żukowska z Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie. Wyróżnieni policjanci zajmujący pierwsze i drugie miejsce w turnieju, poza nagrodami zyskali również przywilej reprezentowania całego garnizonu wielkopolskiego w zbliżającym się ogólnopolskim finale zawodów dzielnicowych.

Policjantka dzielnicowa zajmująca trzecią lokatę będzie rezerwową na wypadek, gdyby któryś z dwóch laureatów nie mógł uczestniczyć w dalszych etapach rywalizacji. Miejmy nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli podzielić się kolejnymi informacjami na temat przebiegu krajowych zawodów, w których kluczową rolę odegrają właśnie reprezentanci Wielkopolski.

Serdecznie gratulujemy zwycięzcom!!!

 

 

Podkom. Żaneta Kowalska



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Poza 21.09.2018 16:31
Piękne rozegranie... Gratulacje dla Komendantów z SP i KPP Złotów ;)))

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: prawda talmudycznaTreść komentarza: Zaman stwierdził, że Le Man jest pochodzenia żydowskiego a jego dziady pochodzili z Ukrainy. Stamtąd przeniknęli do Polski, by w niej rozrabiać po chachłacku. Z drugiej strony jest opublikowany dokument bezpieki prl, pochodzący z Instytutu Pamięci Narodowej, że rodzina Le Mana jest od zawsze ze wsi mazowieckiej, konkretnie z Siemienia powiatu płockiego. Dziadek Le Mana, Paweł Lemanowicz syn Franciszka Lemanowicza zmarł w roku 1937. Nie mógł więc przenikać do Polski po wojnie. Jego chata chłopska zbudowana przez Franciszka około 180 lat temu świadczy, że rodzina była zakotwiczona w tym miejscu od zaborów. Jeśli przyjąć, że zaman to Barabasz, mamy prawo orzec o zaistnieniu głębokiego niedorozwoju intelektualnego tego wyrobnika niepierduśnika z pieniędzmi i osoby o złej woli.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 11:58Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Co to jest prawda w wersji talmudycznej?Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:41Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama