Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Hit wakacji. Co stanie na Gontyńcu?

W piątek 2 września przy parkingu leśnym drogi na Jacewko, oficjalnie otwarto szlak drewnianych uli będących jednocześnie wizerunkami nawiązującymi do postaci najważniejszych prasłowiańskich bóstw. Godzinę później na szczycie Gontyńca, przedstawiciele ośmiu zainteresowanych podmiotów podpisali list intencyjny w sprawie budo-wy wieży widokowej.
Hit wakacji. Co stanie na Gontyńcu?

Choć Gontyniec (192 m npm.) i jego urokliwe otoczenie z roku na rok zyskują na popularności wśród amatorów rekreacji, to jednak zdaniem niektórych, nie taką na jaką ten zakątek okolic Chodzieży zasługuje. Właśnie sfinalizowana została pierwsza część projektu dotyczącego „ożywienia” Gontyńca i uczynienia z niego atrakcji turystycznej przynajmniej na miarę XXI wieku. - Rozmawiamy o dwóch projektach – wyjaśnia Marcin Kita dyr. Chodzieskiego Domu Kultury jeden ze sprawców ustawienia wizerunków bożków. – Dla lokalnego społeczeństwa ważne jest zachowanie dziedzictwa historycznego i kulturalnego. Jednym z efektów prowadzonych na wzgórzu prac archeologicznych było potwierdzenie, że znajdowała się tu świątynia dawnych bóstw. Padł pomysł by połączyć dziedzictwo kulturowe z projektem dotyczącym środowiska naturalnego. Tak powstał pomysł dotyczący ustawienia tych uli-figur. Jednak bez współpracy gospodarza terenu - Nadleśnictwo Podanin i Lasów Państwowych projekt by nie wypalił. Drugi to wieża widokowa.

I tak w obecności kamer, dziennikarzy i przedstawicieli lokalnych samorządów oraz organizacji zainteresowanych rekreacją doszło do oficjalnego przecięcia … zielonej girlandy i otwarcia ścieżki edukacyjnej, którą teraz wyznacza kilka słusznej wielkości postaci z mitologii starosłowiańskiej. Są to Weles (bóg podziemia), Mokosza, Swarożyc, Trzygłów i na samym szczycie najważniejszy w słowiańskim panteonie tych okolic - Perun. Dodajmy że autorem tych rzeźb jest artysta rzeźbiarz Marek Zaleski. Jak tłumaczy Jacek Kulpiński nadleśniczy nadleśnictwa Podanin projekt musiał przejść pewną modyfikację. - Zmieniliśmy plan, w każdej z tych rzeźb jest ul, przeznaczony dla dzikich „pszczołowatych”, które zasiedlą go w naturalny sposób, co zresztą już się dzieje. Przewidziany wcześniej kontakt z pszczołami miodnymi mógłby być dla turystów niebezpieczny…

Po krótkiej wycieczce i dotarciu na szczyt Gontyńca przystąpiono do realizacji kolejnego ambitnego projektu związanego ze wzgórzem. W tym przypadku głównym pomysłodawcą i motorem pomysłu jest wicestarosta Mariusz Witczuk. Jak wspomniał jego szef, Mirosław Juraszek wielu zazdrościło strażnikowi, który ze stojącej do dziś wieży obserwacyjnej lasów państwowych podziwiał panoramę sięgającą Poznania. Tak powstał pomysł budowy ogólnodostępnej platformy i wieży widokowej. Trochę oponowały Lasy Państwowe obawiając się zwiększonego w tym unikatowym dla przyrody miejscu ruchu turystycznego. Koniec końców jednak Regionalna Dyrekcja LP w Pile ugięła się i przyłączyła do projektu.

Z biegiem czasu akces złożyli kolejni zainteresowani: Gmina Chodzież, Miasto Chodzież, Chodzieskie Towarzystwo Rowerowe, Stowarzyszenie PCH RUN i chodzieski Oddział PTTK. W sumie w czwartek 2 września list intencyjny w sprawie budowy wieży podpisali na wzgórzu przedstawiciele 8 podmiotów. „Budowa wieży umożliwi stworzenie warunków dla rozwoju edukacji leśnej społeczeństwa oraz uprawiania sportu i turystyki w regionie. Niżej podpisani są zwolennikami tego zadania i deklarują podjęcie wspólnych działań.” - można przeczytać w dokumencie. - Cieszę się, że udało nam się połączyć nie tylko siły, ale i często rozbieżne interesy – wspomina wicestarosta Mariusz Witczuk. - Pracujemy nad tym od roku. Staramy się jako starostwo promować nasz region. Wcześniej wybuchła wojna, były inne problemy i odłożyliśmy pomysł na półkę. Wróciliśmy do sprawy przed wakacjami teraz stawiamy już pierwsze kroki. W tym projekcie krzyżuje się wiele wątków, to nasza perełka…

Według założeń pomysłodawców przyszła wieża ma spełniać dwie funkcje – przeciwpożarową oraz widokową. Obiekt liczyć ma ok 36 m. wysokości. Być może za kilka miesięcy doczekamy się pierwszych planów tej inwestycji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: prawda talmudycznaTreść komentarza: Zaman stwierdził, że Le Man jest pochodzenia żydowskiego a jego dziady pochodzili z Ukrainy. Stamtąd przeniknęli do Polski, by w niej rozrabiać po chachłacku. Z drugiej strony jest opublikowany dokument bezpieki prl, pochodzący z Instytutu Pamięci Narodowej, że rodzina Le Mana jest od zawsze ze wsi mazowieckiej, konkretnie z Siemienia powiatu płockiego. Dziadek Le Mana, Paweł Lemanowicz syn Franciszka Lemanowicza zmarł w roku 1937. Nie mógł więc przenikać do Polski po wojnie. Jego chata chłopska zbudowana przez Franciszka około 180 lat temu świadczy, że rodzina była zakotwiczona w tym miejscu od zaborów. Jeśli przyjąć, że zaman to Barabasz, mamy prawo orzec o zaistnieniu głębokiego niedorozwoju intelektualnego tego wyrobnika niepierduśnika z pieniędzmi i osoby o złej woli.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 11:58Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Co to jest prawda w wersji talmudycznej?Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:41Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama