Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

We wsi Stare często bywało "gorąco"

We wsi Stare, na skrzyżowaniu stoi kamień, a na nim tablica przywołująca kilka historycznych faktów. Pierwszym z nich jest informacja o zamordowaniu przez niemieckich najeźdźców pierwszego dnia II Wojny Światowej czworga mieszkańców wsi, a wśród nich Heleny Barciszewskiej, będącej wówczas w ciąży. Pamiętajmy, że Stare to była wieś niedaleko przedwrześniowej granicy polsko–niemieckiej i zawsze bywało tu „gorąco”.
We wsi Stare często bywało "gorąco"

Kolejnym faktem historycznym, o którym mowa na tablicy jest „osadnictwo poniatowskie” i obchodzona w 2017 roku jego 80. rocznica. Tu potrzebujemy trochę więcej informacji – „poniatówka” to wiejska drewniana osada z czasów międzywojennej reformy rolnej. Jej nazwa pochodzi od nazwiska ministra rolnictwa Juliusza Poniatowskiego. W latach 1935-1939 w województwach zachodnich powstało ponad 3,5 tys. Poniatówek. Wykonano je głównie z drewna wychodząc z założenia, że lepsze jest dobre budownictwo drewniane niż kiepskie murowane. „Poniatówki” powstawały wg ujednoliconego projektu i każda z zagród składała się z domostwa i obory oraz drewnianej stodoły. Do każdej należała działka rolna o powierzchni około 8 hektarów. Najwięcej powstało ich na terenach przedwojennych województw poznańskiego i pomorskiego.

„Poniatówki” w Starem wzniesiono w roku 1937, kilka z nich, przebudowanych, przekształconych czasem tak bardzo, że aż trudno rozpoznać jej pierwotny kształt, napotkać można przy drodze do Rudnej, a jeśli ktoś jest tym szczególnie zainteresowany to warto odwiedzić skansen w Osieku i tam obejrzeć klasyczną „poniatówkę” w całej okazałości, taką jak wyglądała zgodnie z założeniami projektowymi. 

Jeżdżąc po Polsce, bliżej lub dalej, warto czasem, nie tylko ze względu na bezpieczeństwo, zdjąć nogę z gazu, nacisnąć hamulec i zatrzymać się przy takich miejscach jak wspomniany kamień w Starem. I chwała ludziom, którzy w taki sposób starają się ocalić okruchy historii lokalnej – a ja dziękuję Panu Edwardowi Fąferkowi, byłemu wieloletniemu sołtysowi wsi, który przybliżył mi sprawę tablicy na kamieniu w centrum Starego.

Jan Balcerzak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: rykhienTreść komentarza: Szanowny Panie Dziennikarzu w sprawozdaniu sportowym należy podać wyniki jakie osiągnęli zawodnicy, a szczególnie P Burmistrz, jeżeli też uczestniczył w zawodach.Data dodania komentarza: 30.06.2025, 18:02Źródło komentarza: Z wędką po przygodęAutor komentarza: jaTreść komentarza: Zbychu odszedł był w podskokach, bo nikt już nie chciał czytać jego orwellowskiej dłubaniny w rzeczywistości. Zdanie o przeroście etycznej wrażliwości jest bez sensu. Można je zapisać w annałach dziennikarstwa jako przykład głupoty patologicznej, nienaprawialnej. Prześcignął Krzysztofa Figla w jego wydumce o melodii i stałej zwrotce.Data dodania komentarza: 29.06.2025, 20:35Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: PP 27208Treść komentarza: Podobno jednym ze źródeł traumy, która doprowadziła do przedwczesnej śmierci była nieudana próba zamontowania w aucie Lemanowiczów podsłuchu, kiedy Ceranowski już się wyniósł ze swoim zestawem aparatury podsłuchowej. Frustracji i fiksacji dał wyraz w skardze żurnalisty na swoją klęskę montera gminnego Pegasusa: "Nie mamy nagrań z rozmowy Lemanowiczów w samochodzie w drodze powrotnej z Tuczna. Możemy się jedynie domyślać, że wracali zadowoleni. Przekonani, że uratowali sytuację. Spełnili polecenie prokuratora Kiełka. Proces będzie się mógł toczyć. A jeśli - jak zapowiada Kiełek - Stokłosa przegra i znajdzie się za kratkami - to wypełni się marzenie ich życia. Ciesząc się nie dostrzegli, bo przerasta to ich etyczną wrażliwość, jak obrzydliwe było i jest ich postępowanie, jak bardzo ulegli obsesyjnej nienawiści do człowieka, który nigdy w życiu nie zrobił im nic złego". Wielki Smrodator nie musiał robić nic złego. Wystarczyło wietrzyć instalacje śmiłowskiej smrodosytni.Data dodania komentarza: 28.06.2025, 23:05Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekwaska podfruwajkaTreść komentarza: Jednocześnie trzeba przypomnieć, kto to jest ten słynny Bakutilek? Bo nie wiemData dodania komentarza: 28.06.2025, 14:49Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: o antymicieTreść komentarza: Przypomnijmy dzieło Antymita (Ciechanowski, Ożarowski, Szalbierz). Antymit Wysłany: Czw Gru 21, 2006 0:27 Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 30 Dopisałem aneks do wiersza "Ogr i ogrzyca" pt. "Szczylek Bakutilek" Jest tu w Pile taki szczylek Co ma ksywę Bakutilek Ni to pisarz ni poeta Taki fiksat wierszokleta Pisze wierszem pisze prozą Z szamba weną z szamba zgrozą Tak mu się ostatnio stało Że mu szambo się wylało Taki z niego wielki Rambo Co mu nawet własne szambo Pękło nagle na połowę I wylało się na głowę A miał przecież szambo owe Wylać wrogom swym na głowę Teraz biada nad swym losem Ze srebrników pełnym trzosem Jak wypełnić szambo nowe Wylać wrogom go na głowę By się znowu podobało Swym niejawnym pryncypałom Teraz śmierdzi tęgo szczylek Fekaliami i szczochami Taki szczylek Bakutilek Umoczony ubekami _________________ A ludek się śmieje Jest to wielkie dzieło, wiekopomne zwłaszcza po walnięciu w kalendarz Ciechanowskiego. Już nie ma zatem pełnego Antymita. Jeszcze zostałi dwaj inni, chlejący uciekinierzy z Piły.Data dodania komentarza: 25.06.2025, 11:04Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ~@`Treść komentarza: Kłamstwo jest ponadczasowe. Noska nie żyje a kult kłamstwa trzyma się zdrowo.Data dodania komentarza: 25.06.2025, 09:41Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama