Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

[PIŁA] Sztuka szkła w BWA

Galeria Biura Wystaw Artystycznych Powiatu Pilskiego prezentuje wystawę szkła artystycznego artystów z Torunia - Andrzeja Kałuckiego i Marzeny Wilk. Ekspozycja jest niezwykła – piękna obrazem prezentowanych dzieł, ukrytymi w szkle barwami, przestrzeniami, transformacjami pod wpływem różnorodnych źródeł światła, ale i zaskakująca tematami. Zatopione w szkle opowieści przyciągają, zachwycają, wzruszają, intrygują, bawią…
[PIŁA] Sztuka szkła w BWA

Piątkowy wernisaż był okazją do zapoznania się z technologiami powstawania szklanych dzieł sztuki. Unikalne, szklane obiekty, które wypełniły galerię, zachwyciły zebranych – autorzy prac opowiadali o genezie swoich fascynacji szkłem i zrodzonej pasji, specyfice tworzenia w szkle, o konkretnych realizacjach. 

„Twórczość Andrzeja Kałuckiego i Marzeny Wilk przybliża nowe trendy i osiągnięcia w sztuce szkła, w której każdy z autorów posiada własną osobowość i samodzielną drogę artystyczną. Ich szkło fascynuje swą przeźroczystością, przejrzystością, zdolnością chwytania światła, ukrytymi wewnątrz kolorami i pęcherzykami powietrza” – można przeczytać w towarzyszącym ekspozycji katalogu. 

W średniowiecznym Toruniu, skąd pochodzą artyści, których prace zaprezentowano na piątkowym wernisażu, powstała na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w 1949 roku, jedyna dydaktyczna pracownia witraży, która dzięki inicjatywie Edwarda Kwiatkowskiego kultywowała i rozwijała umiejętności z zakresu tradycyjnego witrażownictwa, jakie miały już miejsce w tym mieście na przełomie XIII/XIV wieku. Podstawowe umiejętności, po śmierci E. Kwiatkowskiego, zostały poszerzone o nowe możliwości kreacji z zakresu szkła termoformowanego, hutniczego, szkła palnikowego i neonowego. Autorzy podejmując w swej twórczości szczególną materię – szkło – potrafią wykreować unikalne szklane obiekty, tym różniące się od innych, iż w pełni ich odbiór jest uzależniony od światła. 

Wspólnie na wystawie prezentowana jest twórczość „mistrza i adepta” - Andrzeja Kałuckiego i Marzeny Wilk.

Andrzej Kałucki, wykształcony grafik, od samego początku eksperymentuje, początkowo wyrażając się w witrażu i grafice, następnie łącząc grafikę ze szkłem termoformowanym, by ostatecznie kreować swój świat za pomocą szkła hutniczego. Wszystkie te możliwości łączył, by stworzyć w ten sposób symboliczny pryzmat, w którym rozszczepia wielobarwność swojej twórczości.

- Trzy dyscypliny i trzy światy: witrażownictwo, szkło termoformowane i szkło hutnicze, tworzą pryzmat, w którym rozszczepia się koloryt mojej fascynacji własną zaczarowaną materią wytopioną w Noc Kupały. Oto mój sposób na twórcze życie i zaskakujące środki wyrazu, pod których powłoką odkrywam się i ekshibicjonistycznie obnażam głębię i tajemnice własnych szklanych obiektów, uchwyconych w ogniu – mówi artysta. 

Natomiast Marzena Wilk będąc absolwentką malarstwa, gdzie wyspecjalizowała się w szkle i witrażu, doskonale opanowany warsztat wykorzystuje do swojej nieograniczonej artystycznej wyobraźni. Rozwija się w wielu technikach: termoformowania, hutnictwa, szkła palnikowego i neonu, mając w tym zakresie wiele osiągnięć. W jej rękach ogień scala sztukę piękną i użyteczną.

- Aby uzyskać zamierzone efekty pracuję w pracowni szkła termoformowanego, palnikowego oraz współpracuję z hutą. Dotychczas zrealizowałam dwa cykle. Pierwszym są organiczne formy termoformowane, które przybierają makrokształty kwiatów i liści. Otoczyłam je setką traw, tworząc wielki ogród, w którym człowiek staje się jego częścią. Szkła zaklęte są w formy słońca, ognia, brzasku, kłębowiska wody i fali, bursztynu, pereł i wielu, wielu innych. Wokół ustawiam i podsypuję szklistym, srebrzącym się kruszywem, wysokie do 120 cm trawy, których końcówki pną się i skręcają jakby poddane podmuchowi wiatru. Całość przeobraziła się w mój własny biblijny ogród, gdzie szkło jest metaforą zakazanego owocu – zaspokojeniem ciekawości i poznania nowego – materii odmienianej przez ogień. Drugim cyklem są szklane obrazy, będące efektem mojej pasji eksperymentatorskiej. Łączę w nich metal ze szkłem. Fascynuje mnie podobieństwo obu materiałów, ich połysk, chłód, podatność na wysoką temperaturę i odkształcanie – wyznaje Marzena Wilk. 

- Niezwykłe! Zachwycające…  - komentowali goście wydarzenia. 

- Ja w pilskiej Galerii odkrywam sam na nowo moje prace… Światło zadziałało w tym pomieszczeniu w sposób tak nieoczekiwany, że oglądam – choćby moją „Czarodziejską Górę” – jakbym ją widział pierwszy raz … - wyznał prof. Andrzej Kałucki.  

W imieniu starosty Eligiusza Komarowskiego gości przywitała i gratulowała im przepięknej wystawy Emilia Piechocka, radna Rady Miasta Piły z ramienia Porozumienia Samorządowego.

Wystawa nosi tytuł „Światłem uchwycone, w szkle utrwalone”. Będzie czynna do 12 maja w godzinach pracy Galerii: w pon i pt: 9.00-15.00, wt, śr, czw. godz. 9.00-19.00. Obowiązują bilety: 5 zł (ulgowy) i 10 zł.

(eKi)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Waszyngton IrwingTreść komentarza: Ciechanowski używał też ksyw: CiJa, Mister, Józef, Senator (ksywa aresztancka), Antymit (wspólnie z Szalbierzem i Ożarowskim). fortop.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 15:57Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: jebnięcie tętniakaTreść komentarza: Ciechanowski umarł był dwa dni przed swoimi urodzinami. Miały to być 69 urodziny. Wiadomo, że właśnie trafił go szlag, czyli mówiąc po polsku, zawał serducha a jeszcze lepiej apopleksja.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 15:50Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: odmowaTreść komentarza: A Bakutilek żyje i Mirindę pije. Odmówił pewnemu adwersarzowi "Robaka" ze stanu wojennego, żeby pójść nocną porą na cmentarz i nasrać na grób Ciechanowskiego. Bakutilkowi szkoda kupy na "Karola" ze stanu wojennego.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 13:14Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: śmierć śmieciaTreść komentarza: Mamy tu klepsydrę, symbol upływu czasu, przemijania. Mister Wysłany: Wto Mar 20, 2007 0:24 Dołączył: 04 Wrz 2005 Posty: 244 "Spokojnie, ja jestem na fali wznoszącej, a ty na dnie bak utilku. Napisał ci to nawet Jacek B. (administrator portalu i-pila). Na moje jedno słowo ty piszesz dziesięć, a i tak nikt w twoje brednie nie wierzy. Wynająłeś się za psa to szczekaj... Do emerytury dorabiasz. W srebrnych płacą? Ale uważaj, bo w twojej kondycji ze zgryzoty ciśnienie ci podskoczy i wylewu, albo zawału dostaniesz. Szkoda mi cię." *** Jacek Ciechanowski jako korespondent o nicku Mister zatroszczył się o los Janusza Lemanowicza (w notacji oryginalnej CiJa: bak utilku), którego znielubił w związku ze swoją robotą kapusia – stukacza Stokłosy. Przestrzegał, żeby mu coś nie rąbnęło w środku od zgryzoty. Jacek Ciechanowski nie doczekał, sam 6 listopada 2020 pierdolnął w kalendarz nogami do przodu z wielkim organem dziecioroba. ***Data dodania komentarza: 4.11.2025, 13:03Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: Mariusz z KrajnyTreść komentarza: Najlepiej mnie smakuje z musztardówki z uszkiem. Po co nalewać i nalewać w kieliszki o małej objętości kiedy chlać się chce na potęgę?Data dodania komentarza: 4.11.2025, 12:19Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 19.Autor komentarza: łapcie z łykaTreść komentarza: Przeleciało siedem lat a mordy od czerwieni do fioletu. To jest życie na gigancie!Data dodania komentarza: 4.11.2025, 12:18Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 19.
Reklama
Reklama