Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Komendant PSP w Chodzieży udał się na zasłużoną emeryturę

Po 24 latach służby w Wągrowcu i 3 latach w Chodzieży służbę w Państwowej Straży Pożarnej zakończył Komendant Powiatowy PSP bryg. Adam Grunwald. Z tej okazji w sali widowiskowej Chodzieskiego Domu Kultury zorganizowano uroczystą odprawę podczas której nie zabrakło wzruszających momentów.
Komendant PSP w Chodzieży udał się na zasłużoną emeryturę

Na piątkowe spotkanie przybyło wielu gości, znajomych, przyjaciół a także najbliższa rodzina. Nie zabrakło przełożonych z Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu, samorządowców, przedstawicieli organizacji społecznych i pokrewnych służb mundurowych. Jednak salę wypełniła przede wszystkim brać strażacka z Chodzieży i Wągrowca, ale także z Gniezna, Słupcy, Piły, Czarnkowa, Poznania czy Białegostoku. Nic dziwnego, ze względu na bezpośredni styl bycia i wielką kulturę osobistą  komendant cieszył się zasłużoną sympatią nie tylko wśród pożarników.

 Całość rozpoczęła się od złożenia ostatniego meldunku na ręce komendanta przez dowódcę jednostki mł. bryg. Macieja Zwierzykowskiego. Zaraz potem odczytany został przebieg służby Adama Grunwalda po czym komendant pożegnał się ze sztandarem jednostki. - Wiedziałem ze nie będzie łatwo - zaczął przywołany do mównicy. - Obowiązku przejmuje z tą chwilą mój zastępca, bryg Leszek Naranowicz. Tak więc ciągłość jest zachowana, proszę czuć się bezpiecznie. Dalej dodał - Każdemu z was, jak tu siedzimy mógłbym dziękować i pewnie byśmy do Trzech Króli nie skończyli. A ChDK musi działać. 

      Dość długie wystąpienie komendanta obfitowało w nieoczekiwane przerwy wzruszenie bowiem nie pozwalało mu płynnie kontynuować przygotowanego pożegnania. Komendant cofnął się do szkoły średniej i wyjawił powody dla których został strażakiem. Następnie omówił karierę w „etapie wągrowieckim” (24 lata służby) i ostatnie 3 lata w Chodzieży.  - To były jednak dwa różne etapy w moim życiu. Chodzież mało wcześniej znałem, ale dziękuję mieszkańcom za przyjęcie, czułem się tu jak u siebie. Służba dla tutejszej społeczności była dla mnie zaszczytem. Kłaniam się w pas za te poczty sztandarowe. Dziękuję przedsiębiorcom, kolegom w mundurach - leśnikom i policji. Dziękuję wam samorządowcy, koledzy z Sejn jechali tu 11 godzin! Specjalnie przyjechała też delegacja z Nottuln, żeby mnie pożegnać. Nie kończę jeszcze tej książki, ale zamykam jeden z rozdziałów.

      Następnie poprosił na scenę przedstawicieli służb i urzędników, którym wręczył pamiątkowe grawertony. Sam został uhonorowany przez komendanta straży pożarnej z zaprzyjaźnionego Nottuln medalem za współpracę. Na koniec strażacy wręczyli mu na pamiątkę tablo, które na początku jego chodzieskiego etapu służyło szefowi do identyfikacji podwładnych - kto jest kim. 

      Za służbę dla powiatu podziękował starosta chodzieski Mirosław Juraszek. Starosta wyraził żal, że tylu mundurowych fachowców odchodzi w pełni sił i zbyt szybko po czym zwrócił się do odchodzącego szefa PSP - Strażakiem będziesz zawsze. My tu w Chodzieży mieliśmy szczęście do dobrych komendantów. Za profesjonalizm, ciepło, empatię i umiejętność dogadywania się serdecznie dziękuję. Na pewno coś wymyślisz, by dalej działać na rzecz bliźniego. Ja się z Tobą nie żegnam… 

      W krótkim emocjonującym wystąpieniu małżonka Adama Grunwalda przypomniała także wielkie obawy i strach który przeżyła rodzina w związku z zapaścią zdrowotną i zawałem serca. Koniec końców byłego już komendanta pożegnały owacje, a po zakończeniu części oficjalnej ustawiła się długa kolejka kolegów i samorządowców z podziękowaniami oraz  symbolicznymi souvenirami.

Pik

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: o pospolitościTreść komentarza: Uważam, że tłuszcza czytelników dzieł Noski uzna jego pisaninę za w pełni poprawną co do stylu, szyku i ortografii. Bo jak to, żeby magister polonistyki i po jakichś dogrywkach podyplomowych mógłby popełniać ortograficzne błędy pospolite?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:39Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: o sitwachTreść komentarza: Konsekwencją ustalenia, że prywatny akt oskarżenia został podpisany przez kogoś zewnętrznego względem osoby uchodzącej z autora/autorkę jest prosty wniosek, że aktu oskarżenia nie ma. Jest za to konstatacja, że osoba podszywająca się pod autorstwo na policji i przed sądem jest przestępcą. Nikt jej nie ścigał. Bo jak ścigać kogoś z sitwy?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:28Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: Wawelska koło ŻabkiTreść komentarza: Za to Pani Krysia mimo, że bez czerwonego berecika, nadal urocza.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:51Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa NoskiAutor komentarza: pytakTreść komentarza: czy towarzysz druh kapusta Wiktor w swojej robocie wykonał 191 kartek donosów? czyli o 191 kartek więcej niż Kmicic?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:42Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ormo czuwa teżTreść komentarza: Czuwanie, to specjalność harcerzyka tw Wiktora, Janka rowerzysty.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 19:59Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: obserwator pilskiTreść komentarza: Kazek Posada alias Aleksander Radek nadal ożywia swoją obecnością zasoby sławy i chwały Tygodnika Nowego, mimo, że już odszedł był na zielone łąki niebieskie. Ale w ostatnim numerze Tygodnika Nowego tkwi w stopce redakcyjnej jako Zbigniew Noska.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 19:03Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa Noski
Reklama
Reklama