Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Policjantki z Ujścia uratowały 16-latkę!

Błyskawiczna reakcja policjantek dzielnicowych z Posterunku Policji w Ujściu pozwoliła zapobiec tragedii, do której mogło dojść, kiedy to emocje 16-latki wzięły górę nad rozsądkiem. Młoda kobieta zamknęła się w mieszkaniu i poinformowała swoją mamę, że chce popełnić samobójstwo. Zrozpaczona matka o wszystkim poinformowała telefonicznie dzielnicową, która błyskawicznie pojawiła się na miejscu wraz ze swoją koleżanką dzielnicową - informuje podkom. Żaneta Kowalska z KPP w Pile.
Policjantki z Ujścia uratowały 16-latkę!

 

Dzielnicowe z Posterunku Policji w Ujściu sierż. sztab. Agata Kott-Migdalczyk i st. sierż. Agnieszka Nalewajko błyskawicznie pojawiły się w budynku mieszkalnym na Osiedlu Górnym w Ujściu, po tym, jak jedna z policjantek odebrała dramatyczny telefon kobiety, która płakała i błagała o pomoc. Poinformowała, że jej 16-letnia córka chce popełnić samobójstwo...

 

Na miejscu policjantki zastały zapłakaną i przerażoną kobietę, która bała się, że córka zrobi sobie krzywdę. Dodała także, że z córką miała już wcześniej problemy. Jak się okazało 16-latka zamknęła się w mieszkaniu od środka, zasłoniła żaluzje i zamknęła wszystkie okna. Początkowo z dziewczyną nie było żadnego kontaktu. Dzielnicowe podjęły próbę negocjacji i z ogromnym spokojem zaczęły rozmowę z zdesperowaną młodą kobietą.

Początkowo nie chciała ona rozmawiać, ale dzielnicowe nie poddawały się. Wykorzystując swoje doświadczenie zawodowe w zakresie radzenia sobie w sytuacjach niebezpiecznych, a także zagrażających życiu, zdobyły zaufanie 16-latki, która delikatnie i niepewnie uchyliła drzwi i powiedziała, że mogą wejść tylko policjantki. Dziewczyna była zdenerwowana, zachowywała się agresywnie, trzymając w ręku dwie żyletki, jedną w okolicy nadgarstka, a drugą przy szyi.

Dzielnicowe podjęły kolejne rozmowy negocjacyjne. Miały świadomość, że nieodpowiednie słowo, czy nawet intonacja głosu, może doprowadzić do tragedii. Jednak po kilku minutach rozmowy młoda kobieta oddała policjantkom żyletki, przeraźliwie płacząc. Na miejscu czekały już służby medyczne, które zabrały 16-latkę do szpitala. Dzielnicowe także uspokoiły matkę dziewczyny i porozmawiały z nią. Na koniec nie zabrakło ciepłych słów podziękowań ze strony kobiety dla policjantek dzielnicowych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Co to jest prawda w wersji talmudycznej?Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:41Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: LIga Obrony CnotyTreść komentarza: Przyszła nam chętka na odgrzanie słynnego „zamana”, korespondenta oddanego misji spotwarzania Janusza Lemanowicza (Bakutilek, Le Man). zaman był aktywny przez kilka lat w obrzucaniu gównem, mierzwą, bakteriami i wirusami członka Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Kiedy w związku ze sprawą karną Prokuratura zażyczyła sobie wiedzy od redakcji Tygodnika Nowego, kim jest zaman, Marek Barabasz redaktor naczelny Tygodnika Nowego najpierw odmówił podania żądanych danych, bo jak stwierdził, zaman jest donosicielem, tajnym agentem redakcji i prawo prasowe chroni takich stukaczy, kreatury przed dekonspiracją. Prokuratura nie dawała za wygraną i ponowiła żądanie. Wtedy Marek Barabasz, mentalne dziecko Noski, podał dla Prokuratury wieść, że zaman jest autorem jednego z wątków na portalu dzienniknowy.pl a dane takich osób nie są dostępne dla administratora a więc Marka Barabasza. Z tych dwóch wypowiedzi do Prokuratury wynika, że Marek Barabasz kłamał. Bo jeśli weźmiemy pod uwagę zasady poprawnego myślenia, według logiki arystotelesowskiej, z dwóch zdań sprzecznych, jedno jest prawdą a jedno fałszem. Marek Barabasz najpierw wie, kim jest zaman a następnie nie wie. Jest wysoce prawdopodobne, że zaman, to Marek Barabasz, który jako totumfacki Stokłosy musi robić, co mu każe szef, który jest niepireduśnikiem z politycznego targowiska ale człowiekiem z pieniędzmi. Marek Barabasz wielokrotnie kłamał, plugawił ludzi, jak śp Grabińskiego z Brodnej, za co został skazany. Jako uczeń Noski jest on przedstawicielem talmudycznej koncepcji prawdy.Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:35Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: o pospolitościTreść komentarza: Uważam, że tłuszcza czytelników dzieł Noski uzna jego pisaninę za w pełni poprawną co do stylu, szyku i ortografii. Bo jak to, żeby magister polonistyki i po jakichś dogrywkach podyplomowych mógłby popełniać ortograficzne błędy pospolite?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:39Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: o sitwachTreść komentarza: Konsekwencją ustalenia, że prywatny akt oskarżenia został podpisany przez kogoś zewnętrznego względem osoby uchodzącej z autora/autorkę jest prosty wniosek, że aktu oskarżenia nie ma. Jest za to konstatacja, że osoba podszywająca się pod autorstwo na policji i przed sądem jest przestępcą. Nikt jej nie ścigał. Bo jak ścigać kogoś z sitwy?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:28Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: Wawelska koło ŻabkiTreść komentarza: Za to Pani Krysia mimo, że bez czerwonego berecika, nadal urocza.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:51Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa NoskiAutor komentarza: pytakTreść komentarza: czy towarzysz druh kapusta Wiktor w swojej robocie wykonał 191 kartek donosów? czyli o 191 kartek więcej niż Kmicic?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:42Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.
Reklama
Reklama