Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Rusza pierwsza misja w pilskiej bazie Lunares. Cel: zbadać percepcję czasu

Jak już informowaliśmy, w Pile na lotnisku stanęła baza do symulowania misji kosmicznych. Jak zapowiadają twórcy projektu, przez kilka najbliższych miesięcy będzie odbywać się tam największy tego typu eksperyment w Europie: analogowi astronauci będą sprawdzać, jak funkcjonuje się w warunkach podobnych do tych panujących na Księżycu lub Marsie. W 2017 roku odbędą się 4 misje.
Rusza pierwsza misja w pilskiej bazie Lunares. Cel: zbadać percepcję czasu

Autor: Habitat Lunares / materiały prasowe

 

Hangar na pilskim lotnisku podzielony jest na dwie części. W pierwszej odtworzono – na tyle, na ile się dało - warunki zbliżone do tych jakie panują na Marsie, w drugiej – mamy krajobraz księżycowy. Powierzchnię hangaru wyłożono bazaltowymi głazami i kruszywem. Obok hangaru – połączone z bazą specjalną śluzą - stanęły kontenery z laboratoriami, kuchnią i sypialnią.

Pierwsza ekipa rozpocznie udział w eksperymencie 15 sierpnia.

Sierpniowa misja ma sprawdzić przede wszystkim jak analogowi astronauci (analogowi astronauci to osoby, które nie są profesjonalnymi astronautami, a wcielają się jedynie w ich rolę - naukowcy lub inżynierowie, którzy przeszli specjalne szkolenia) zachowają się, gdy zostaną całkowicie odcięci od świata zewnętrznego. Nie będą wiedzieć czy na Ziemi jest dzień czy noc. Ich pory dnia będą symulowane przez toruńskie centrum kontroli. Wszelkie urządzenia i komputery, z których będą korzystać analogowi astronauci, nie będą wyświetlać "ziemskiej" godziny.

Uczestnicy misji będą mogli raz na jakiś czas opuścić habitat i przespacerować się "po powierzchni Marsa lub Księżyca" w hangarze.

Tymczasem w habitacie LUNARES trwa misja testowa, która rozpoczęła się 31 lipca. Nosi nazwę Poland Mars Analogue Simulation 2017 i potrwa dwa tygodnie. W jej trakcie naukowcy z międzynarodowej ekipy - analogowi astronauci z Portoryko, Izraela, Hiszpanii, Francji i Indii - będą przeprowadzać eksperymenty z geologii, robotyki, psychologii, biologii czy astronomii.

Jak podaje portal Kosmonauta.net - sierpniowa misja, która ruszy 15 sierpnia, Lunar Expedition 1, będzie kierowana przez dr Agatę Kołodziejczyk. Wśród sześciorga polskich astronautów znajdą się: dowódca Piotr Konorski, zastępca Mariusz Słonina, oficer komunikacyjna Dorota Budzyń, astrobiolożka Joanna Kuźma, inżynier biomedyczny Grzegorz Ambroszkiewicz i oficer medyczny Matt Harasymczuk. Ich celem będzie zasymulowanie misji księżycowej.

We wrześniu wystartuje trzydniowa misja Moon for Youth for Kids, w której zespół gimnazjalistów będzie uczył się jak działa baza kosmiczna. Uczniowie będą wcielać się w rolę kosmonautów i obsługi misji.

Ostatnią zaplanowaną na ten rok misją w habitacie LUNARES jest ICAres-1 (Innovative Concepts Ares). Jak podkreśla dr Waśniowski, będzie to unikatowa w skali świata misja z niepełnosprawnym (niewidomym) astronautą. Będzie to geolog, Marcin Kaczmarzyk. Ta misja ma na celu opracowanie zaleceń i procedur dla późniejszych misji kosmicznych, podczas których wypadkowi może ulec jeden z członków załogi.

więcej: http://businessinsider.com.pl/technologie/nauka/habitat-w-pile-kosmiczny-eksperyment-w-polsce/lcck3qy

oraz http://kosmonauta.net/2017/08/inauguracja-habitatu-lunares-w-pile/

o otwarciu bazy, w sobotę 29 lipca, pisaliśmy tutaj: 

http://www.dzienniknowy.pl/wiadomosci/719,kosmiczna-baza-na-pilskim-lotnisku

fot: Habitat Lunares / materiały prasowe


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: prawda talmudycznaTreść komentarza: Zaman stwierdził, że Le Man jest pochodzenia żydowskiego a jego dziady pochodzili z Ukrainy. Stamtąd przeniknęli do Polski, by w niej rozrabiać po chachłacku. Z drugiej strony jest opublikowany dokument bezpieki prl, pochodzący z Instytutu Pamięci Narodowej, że rodzina Le Mana jest od zawsze ze wsi mazowieckiej, konkretnie z Siemienia powiatu płockiego. Dziadek Le Mana, Paweł Lemanowicz syn Franciszka Lemanowicza zmarł w roku 1937. Nie mógł więc przenikać do Polski po wojnie. Jego chata chłopska zbudowana przez Franciszka około 180 lat temu świadczy, że rodzina była zakotwiczona w tym miejscu od zaborów. Jeśli przyjąć, że zaman to Barabasz, mamy prawo orzec o zaistnieniu głębokiego niedorozwoju intelektualnego tego wyrobnika niepierduśnika z pieniędzmi i osoby o złej woli.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 11:58Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Co to jest prawda w wersji talmudycznej?Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:41Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: LIga Obrony CnotyTreść komentarza: Przyszła nam chętka na odgrzanie słynnego „zamana”, korespondenta oddanego misji spotwarzania Janusza Lemanowicza (Bakutilek, Le Man). zaman był aktywny przez kilka lat w obrzucaniu gównem, mierzwą, bakteriami i wirusami członka Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Kiedy w związku ze sprawą karną Prokuratura zażyczyła sobie wiedzy od redakcji Tygodnika Nowego, kim jest zaman, Marek Barabasz redaktor naczelny Tygodnika Nowego najpierw odmówił podania żądanych danych, bo jak stwierdził, zaman jest donosicielem, tajnym agentem redakcji i prawo prasowe chroni takich stukaczy, kreatury przed dekonspiracją. Prokuratura nie dawała za wygraną i ponowiła żądanie. Wtedy Marek Barabasz, mentalne dziecko Noski, podał dla Prokuratury wieść, że zaman jest autorem jednego z wątków na portalu dzienniknowy.pl a dane takich osób nie są dostępne dla administratora a więc Marka Barabasza. Z tych dwóch wypowiedzi do Prokuratury wynika, że Marek Barabasz kłamał. Bo jeśli weźmiemy pod uwagę zasady poprawnego myślenia, według logiki arystotelesowskiej, z dwóch zdań sprzecznych, jedno jest prawdą a jedno fałszem. Marek Barabasz najpierw wie, kim jest zaman a następnie nie wie. Jest wysoce prawdopodobne, że zaman, to Marek Barabasz, który jako totumfacki Stokłosy musi robić, co mu każe szef, który jest niepireduśnikiem z politycznego targowiska ale człowiekiem z pieniędzmi. Marek Barabasz wielokrotnie kłamał, plugawił ludzi, jak śp Grabińskiego z Brodnej, za co został skazany. Jako uczeń Noski jest on przedstawicielem talmudycznej koncepcji prawdy.Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:35Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama