Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.
bimberek z 4 stycznia 19.01.2021, 13:30
Jeden z tych świszczypałów jest wydawcą i redaktorem naczelnym portalu i ulotki faktypilskie.pl. Na portalu stosuje on cenzurę prewencyjną nie dopuszczając nielubianych wpisywaczy do zamieszczenia tekstu przez zablokowanie okna dialogowego "Odpowiedz". Jak kto miał tatusia z ormo, zdziwienia brak. Wpisuje się w etos fejsbuka, tłitera, instagrama i innych lewackich pomiotów świata mediów.
każdy może coś dodać 14.06.2020, 19:27
Kto myśli, że jak serchan wprowadzi swoje zmarnowane deena w dópę młodego, to pachnie fiołkami, jest w błędzie. Porcja deena serchana w połączeniu z kupą z pewnością trąci smrodem. Proces zesmrodzenia może zachodzić z opóźnieniem z powodu zawartości wschodniej spermy w tkankach narkotykowego donatora żyjątek.
jabłko-gruszka 13.06.2020, 14:39
To powinien być program o nazwie: "Szydercy program o charakterze pornograficzno - sadystycznym". Tak to oceniam po lekturze tego czegoś.
Wodan 13.06.2020, 16:57
albo pornograficzno-satanicznym im. Darskiego.
coś się popsuło 13.06.2020, 19:47
Darski pouczył świat, że wstydzi się za rząd. Ale jak mu nie wstyd, że nosi imię pierwszego według Biblii człowieka. A Biblię podarł kiedyś przy wyciu fanów. Potem jeszcze podeptał wizerunek Matki Boskiej. Mógłby się skumać z Anną Muchą, która pieerdoli Boga.
o cywilizacji 14.09.2020, 15:22
A potem podeptał Dodę i rozchorował się na jakiś nowotwór. Ten nowotwór zorientował się z kim ma do czynienia i sobie poszedł gdzie indziej z obrzydzenia. A Darski dalej drze ryja i drze książki. Kto drze książki, jest dzikusem.
este 14.09.2020, 15:25
Ale Mariusz kocha taką muzę dziką, brutalną, jak powiększanie ust i penisa.
jestem, który jestem 15.03.2020, 19:12
Portal dzienniknowy.pl można spokojnie zamknąć, bo wszystkie śmiecie i złomy cywilizacji wyczerpały swoje możliwości. Został jeden zwycięzca.
fakt 21.10.2019, 18:38
Jacek przeleciał Krechę zimową porą w stanie wojennym
Wieża kontroli lotów 21.10.2019, 22:09
Zakładam, że w tej wypowiedzi, która jak zwykle wyszła z sieci komputerów mających serwer w Bukareszcie, jest zakamuflowana wiadomość, że Ciechanowski ukrywający się w wojnę polsko-jaruzelską w melinie przy Walki Młodych 46c/9 , dobrał się swoim zaganiaczem do Krechy, która wspólnie z mężem Januszem przyjęła go od Twarogów z ulicy Bohaterów Stalingradu, wykarmiła zupą pomidorową z kluskami własnej roboty, przyodziała, oprała w pralce Frania, zorganizowała leczenie śmierdzącej ruiny stomatologicznej, zapewniła kąt do spania, choć Ciechanowski niemożliwie chrapał i pierdział. Konspiracja stanu wojennego nie przewidywała obdzielania Ciechanowskiego tym, co baby mają w kroku. Niemniej wiadomo, że Ciechanowski nie przejmował się zasadami i lubił zagonić swojego kuttasa w czluściach pań słabych fizycznie i nieodpornych umysłowo, kiedy ktoś tak wielki jak konspirator podziemia proponuje coś, co w zwyczajnym języku nazywa się rozpustą pozamałżeńską, czyli pieerdoleniem obcej baby. W ten sposób Ciechanowski doprowadził do rozpadu małżeństwa w Pile i zapylił nastolatkę w Trzciance. Problematyka insynuacji, jakoby Ciechanowski pieerdolił Krechę była podnoszona już na forum i-pila i została obalona. Takie akcje demitologizujące Szalbierz nazywał przed sądem zaśmiecaniem forum przez Lemanowicza i biadolił, że chłopaki musieli zamknąć portal i-pila. To jest opowieść Szalbierza z mchu i paproci a spod flaszki 3 litry charakterystyczna dla jego osobowości pełnej pustki niewiedzy i niepamięci. Ciechanowski wiedział, że gdyby poważył się na coś nie licującego z etosem konspiratora, miały już dawno gustowny nagrobek z taniego lastryko z inskrypcją "Tu leży wielki konspirator stanu wojennego z wielkim chuujem". A obok grób córki Weroniki. Ciechanowski dobierał się do rodziny Lemanowicza od strony krewnych i przodków. Kiedy na forum i-pila opublikował plugawy tekst jakoby rodzice Lemanowicza brali udział w powstaniu warszawskim po stronie ruskich a ktoś z rodziny po wojnie inwigilował Bolesława Nowickiego - nauczyciela z Augustowa, kierownika szkoły w Skrzatuszu, Tucznie zmarłego w roku 1960, AK-owca, dostał odpowiedź sformułowaną po rocznej kwerendzie w archiwach i oświadczeniach świadków, w tym Władysława Nowickiego - proboszcza parafii Stanisława Kostki, Wandy - córki Bolesława oraz żony Bolesława, dostał ultimatum od Lemanowicza, aby wykazał stan swojej wiedzy na podstawie dokumentów. Ciechanowski uciekł z forum i-pila i nie pojawił się do rozwiązania portalu. Jego kumpel od pomówień Tomasz Ożarowski - totumfacki Szalbierza w redakcji Tygodnika Nowego porzucił funkcją radnego w mieście i uciekł do Lubina. Tak więc dopóki Ciechanowski, i banda GPS100 kierowana przez Szalbierza nie przedstawi materialnego dowodu w postaci wymazu z piczki z zawartością deena Ciechanowskiego i Krechy, nie ma o czym mrugać, jakoby Ciechanowski pieerdolił Krechę na Walki Młodych 46c/9 w czasach słusznie minionych.
Solidarność pilska w podziemiu 01.05.2020, 09:46
Tacy ludzie jak wielki polityk o wielkiej wiedzy w konspiracji, kiedy się wyśpią, nażrą, wypiją kawkę, zapalą skręta, potrzebują natychmiast zaruchać. Ostatecznie, idą do kibla i stosują metodę wymyśloną pierwotnie perz Szalbierza zwaną onanistyką klawiaturową. Ponieważ w wojnę polsko-jaruzelską nie było jeszcze komputerów osobistych, taki bohater wyciągał spod wanny zadekowaną maszynę do pisania i chlapał zmarnowanym deena na wałek i klawiaturę.
patolog ciąży 13.06.2020, 20:00
Były to zatem dwa w jednym, dwa wałki, jeden od maszyny, drugi od przekazywania informacji genetycznej zwany popularnie kkuuttaasseemm.Pisze się podwójnie, bo Ciechanowski miał podobno potężną pałę. Był z tym problem, bo jak się wzbudził, prawie cała krew wypełniała jego najważniejszy organ i chłopak miał zaburzenia świadomości. O ile to, co prezentował w mowie i piśmie można nazwać świadomością wielkiego polityka o wielkiej wiedzy.
nieznany 01.05.2020, 09:56
Dobre....
Pandora 21.10.2019, 20:47
Kto to konkretnie jest Krecha? Bo nie wiem.
Pythia 14.06.2020, 07:48
Krecha, to jest gruba kreska Mazowieckiego. Dlatego pisze się wielką literą. Prawdopodobieństwo wystąpienia związku między Jackiem a Mazowieckim od grubej kreski jest wysokie, bo on, jako konspiracyjny "Karol" miał łączność z Frasyniukiem, a Frasyniuk jest z Wrocławia, jak Mazowiecki, o którym się mówi, że jako młody zdolny dziennikarz komuny majstrował przy mamusi Władka w latach pięćdziesiątych.
curriculum vitae 14.06.2020, 08:04
A Jacek majstrował przy nastolatce w Trzciance, na Nowotki w Pile. Potem jako radny, pogonił podobno ślubną i sprowadził pod kołdrę nową właścicielkę mało używanej vaginy. Co dalej z Jackiem? Podobno przemieścił się do Krajenki. Hej, Krajnianki ściągać gacie, idzie Jacek z wielki prąciem, może ruchać na etacie albo walić konia w kącie.
precyzer 21.10.2019, 20:44
w roku 1981, 1982, 1983, 1984?
oficer prowadzący buhahaha 21.10.2019, 22:13
w 83.
ojcze nasz 01.05.2020, 10:45
W 83 Ciechanowski spółkował w Trzciance, w tym udało mu się kopulować. Zapylił nastolatkę, która dała światu owoc zakazanej miłości w postaci dziewczynki. Ciekawe, czy ten buhaj - rozpłodowiec był choć raz na grobie córki, której nawet nie dał nazwiska?
konspiracja łóżkowa 03.05.2020, 11:58
Ciechanowski ujawnił się 22 sierpnia 1983 roku. Już wiedział, że w maju pokrył młodą dziewczynę. Bo jak tu nie zaruchać, kiedy trzeba zaruchać? Gdy przyjdzie piękny miesiąc maj należy pójść na całość, gdy czujesz wielką prężność jaj i chuujja ociężałość.
spis 21.10.2019, 20:43
Leman - w Pile 4 osoby o tym nazwisku. W Polsce 490.
statystyk 13.06.2020, 20:06
Osób o fatalnym brzmieniu nazwiska Szalbierz jest w Polsce 279.
5% 14.06.2020, 18:47
Takich Stokłosów jest ponad 5600. To co Szalbierz? Pikuś pikusiasty.
bara -bara 13.06.2020, 21:23
Jest to niska rozpłodowość. Nie to, co Nowak!
Krecha klap-powieka 20.10.2019, 22:03
Dyskusja z lemanem jest jak zapasy z knurem w błocie - po pewnym czasie zauważasz, że knurowi się to podoba
Weterynaria chirurgiczna 21.10.2019, 09:38
Raz mówicie o lemanie knur, innym razem wieprz. Zdecydujcie się głąby bezmózgie z Grupy Pościgowo-Szpiegującej 100kłosy.
fauna i flora 21.10.2019, 09:28
Trzoda chlewna zachowuje się racjonalnie tarzając się w błocie. Jest to zabieg higieniczny, bo pozwala na uchronienie się od inwazji owadów. Świnie mają cienką skórę i agresja komarów, gzów, meszek jest dla nich niebezpieczna. Zaschnięte błotko jest dla nich wybawieniem. Poza tym w dni gorące kąpiel błotna daje ochłodę. Dlatego nie można się dziwić, że świnki ochoczo korzystają z takiej możliwości.
reprint II 18.10.2019, 11:40
Najwięcej bezinteresownego smrodu zafundował mieszkańcom pilskiego senator smród swoją robotą padliniarza.Tam jest wszystko: kopyta, bycze jaja, świńskie ogony i worki z jądrami, łożyska loch, flaki, zakażone, chore trzustki, guzowate wątroby, kuutasy i piiczki krowie i świńskie plus baranie, plus łby i łapki ptactwa, rogi bydła i trzody, skóry po pomyłkowo, zwyczajowo zabitym żubrze, łeb jelenia, co zaatakował Annę Aleksandrę tw "Aleksandra" itp. Premią dla ludności jest permanentny smród padlinny. Rzecznik prasowy Barabasz zauważył skromnie, że kto nas nie lubi temu śmierdzi a kto nas lubi temu nie śmierdzi.
Klap-powieka z mendalem 17.10.2019, 22:28
Kto myśli, że jak serchan wprowadzi swoje zmarnowane deena w dópę młodego lemańca, to pachnie fiołkami, jest w błędzie. Porcja deena serchana w połączeniu z kupą young-lemana z pewnością trąci smrodem łódzko-pilsko-turecko-nowojorskim. Proces zesmrodzenia może zachodzić z opóźnieniem z powodu zawartości wschodniej spermy w tkankach narkotykowego donatora żyjątek.
do barykad ciemnoty 21.10.2019, 10:37
W światowym dorobku cywilizacyjnym nie istnieje "lemaniec". Tym bardziej więc pisanie o dópie jest bezzasadne.
reprint 18.10.2019, 10:23
Najwięcej bezinteresownego smrodu zafundował mieszkańcom pilskiego senator smród swoją robotą padliniarza.Tam jest wszystko: kopyta, bycze jaja, świńskie ogony i worki z jądrami, łożyska loch, flaki, zakażone, chore trzustki, guzowate wątroby, kuutasy i piiczki krowie i świńskie plus baranie, plus łby i łapki ptactwa, rogi bydła i trzody, skóry po pomyłkowo, zwyczajowo zabitym żubrze, łeb jelenia, co zaatakował Annę Aleksandrę tw "Aleksandra" itp. Premią dla ludności jest permanentny smród padlinny. Rzecznik prasowy Barabasz zauważył skromnie, że kto nas nie lubi temu śmierdzi a kto nas lubi temu nie śmierdzi.
śmiłowski smrodek 21.10.2019, 10:44
Wydaje się, że jednak smród był interesowny dla senatora z sercem. Można powiedzieć, że emisja smrodu dawała korzyść oszczędności wydatków niezbędnych do utylizacji odorów i fetorów. Z drugiej strony senator smród ubogacał bezinteresownie ludność powiatu w wielką falę miazmatów dających poczucie upodlenia i niepełnego obywatelstwa. Niepełne obywatelstwo można zobrazować jako nalewanie szlachetnego płynu do butelki, której dno odpadło.
Leman 11.10.2019, 21:28
Kończąc komentarze w temacie „Szydercy” można się pokusić o refleksje - porównanie ze światową muzyką. Panowie szydercy kojarzą się ze szmirowatością działalności gospodarczej sióstr Godlewskich.
propozycja 30.04.2020, 22:43
Siostry Godlewskie mogłyby reklamować jakąś polską mleczarnię, takie mają cyce.
admin 02.10.2019, 21:47
Jako że dyskusja z 74-letnim wieprzem przypomina babranie się w (jego) guównie – co wieprz uwielbia, bo tylko na tyle go stać - zostawia się Jonasza Lemanowica w jego komentarzach samemu sobie, aż do jego uss-r-anego końca. Kolejny komunikat na tym forum będzie dotyczył dopiero jego kopnięcia w kalendarz. Amen!
baza 21.10.2019, 09:55
Występowanie w bazie PESEL
Lemanowic nie występuje w bazie PESEL
klap, klap 02.10.2019, 13:23
Kto myśli, że jak serchan wprowadzi swoje zmarnowane deena w dópę młodego lemańca, to pachnie fiołkami, jest w błędzie. Porcja deena serchana w połączeniu z kupą young-lemana z pewnością trąci smrodem łódzko-pilsko-turecko-nowojorskim. Proces zesmrodzenia może zachodzić z opóźnieniem z powodu zawartości wschodniej spermy w tkankach narkotykowego donatora żyjątek.
logik metodyczny 21.10.2019, 10:35
W światowym dorobku cywilizacyjnym nie istnieje "lemaniec". Tym bardziej więc pisanie o dópie jest bezzasadne.
Ludi, nie lubi... 02.10.2019, 18:20
Najwięcej bezinteresownego smrodu zafundował mieszkańcom pilskiego senator smród swoją robotą padliniarza.Tam jest wszystko: kopyta, bycze jaja, świńskie ogony i worki z jądrami, łożyska loch, flaki, zakażone, chore trzustki, guzowate wątroby, kuutasy i piiczki krowie i świńskie plus baranie, plus łby i łapki ptactwa, rogi bydła i trzody, skóry po pomyłkowo, zwyczajowo zabitym żubrze, łeb jelenia, co zaatakował Annę Aleksandrę tw "Aleksandra" itp. Premią dla ludności jest permanentny smród padlinny. Rzecznik prasowy Barabasz zauważył skromnie, że kto nas nie lubi temu śmierdzi a kto nas lubi temu nie śmierdzi.
Inteligentna Zuzanna 02.10.2019, 18:08
W związku z ciągle pojawiającymi się i ubogacanymi wciąż doniesieniami autora "prawda boli" mam pewien zasadniczy niedosyt co do identyfikacji osoby i jej rodziny, okoliczności z życia prywatnego. Pojawiają się domysły, a to o Krojcu z Farmutilu, ale on nie żyje, o Korwinie -Mikke. Niektóre realia i analizy porównawcze mogą wskazywać na Janusza Lemanowicza. Jest postulat aby autor "prawda boli" jednoznacznie określił, kogo opisuje swoim talentem.
prawda boli 02.10.2019, 13:10
Za 26 dni będą 74 lata, jak stara ukraińska k.-u-r.wa wydaliła z siebie w Warszawie knura-basiora Janusza. Odyńce są z natury leniwe, ten na dodatek wyjątkowo bezmózgi. Jest to dokładnie orwellowski model urzeczywistniony w sylwetce Napoleona w "Folwarku zwierzęcym".
Na dodatek potem w drugim miocie spłodził z klap-powieką pedała Robina alias Jaculę, któremu z odbytu o przekroju wiadra na pomyje śmierdzi ustawicznie turecką spermą.
o co tu quurwa sie roschodzi? 02.10.2019, 12:01
Popaczcie sie, Janusz Gajos ma zwrostu 169 cm a Jarosław Kaczyński 168 cm. Kaczyński jest nazywany kurduplem, kartoflem a Gajos jest pięknym, przystojnym Jankiem.
Inteligentna Zuzanna 02.10.2019, 11:07
W związku z ciągle pojawiającymi się i ubogacanymi wciąż doniesieniami autora "prawda boli" mam pewien zasadniczy niedosyt co do identyfikacji osoby i jej rodziny, okoliczności z życia prywatnego. Pojawiają się domysły, a to o Krojcu z Farmutilu, ale on nie żyje, o Korwinie -Mikke. Niektóre realia i analizy porównawcze mogą wskazywać na Janusza Lemanowicza. Jest postulat aby autor "prawda boli" jednoznacznie określił, kogo opisuje swoim talentem.
Heniek opłakujący 02.10.2019, 11:52
Może być, że Włodzimierz Andrzej Krojec 27.10.1947. Aparatczyk - zawodowy rewolucjonista w partii hegemonicznej. W PZPR od 1968 r.; Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu – słuchacz; był: zastępcą kierownika Wydziału KW PZPR w Pile i kierownikiem Wydziału Polityczno-Organizacyjnego KW PZPR w Pile do 31.01.1990.
Żeby go nie obrazić pośmiertnie, nie powiemy mu Bóg z tobą. Ale z praktyki wiadomo, że ci rewolucjoniści na nagrobku mają: Jezu ufam Tobie.
Stefan i Krystyna 02.10.2019, 18:10
Bo królestwo Boże nie z tego jest świata.
towarzysze, obywatele, rodacy... 02.10.2019, 18:26
Swoją drogą mało jest kozaków-partyjniaków, co by w chwili ostatniej nie ulegli pokusie trzymania gromnicy a wyrzucili czerwoną gwiazdę.
wódko, pozwól żyć! 02.10.2019, 10:28
Może chodzić o Janusza Korwin-Mikke ur. 27.10.1942. Znając nieporadność redaktora - wydawcy ulotki faktypilskie.pl w posługiwaniu się arytmetyką, błąd w wyliczeniu wieku o 3 lata jest statystycznie dopuszczalny przez psychiatrów i terapeutów uzależnień, szczególnie alkoholowych w pół drogi.
hehe 02.10.2019, 13:13
korwin to 42, wieprz 45
Toruń - Iława w pół drogi 02.10.2019, 10:49
Faktycznie, Janusz Korwin - Mikke jest rodowitym warszawianinem. To umacnia pogląd, że autor "prawda boli" opisał swoim talentem filozofa pod muszką.
Kiedy autor wciąż przebywa do góry duupą pod muchą, zachodzi ciąg zdarzeń podobnych.
Milena 02.10.2019, 18:30
Przebywa duupą do góry pod muchą? To chmara much z ćwierćwiecza transportów padlinowozów. A on jest tą maximuchą, matka wszystkiego szajsu.
budownictwo mieszkaniowe 02.10.2019, 19:36
Czyli M3: Mariusz Maxi Mucha.
prawda boli 02.10.2019, 07:16
Za 25 dni będą 74 lata, jak stara ukraińska k.-u-r.wa wydaliła z siebie w Warszawie knura-basiora Janusza. Odyńce są z natury leniwe, ten na dodatek wyjątkowo bezmózgi. Jest to dokładnie orwellowski model urzeczywistniony w sylwetce Napoleona w "Folwarku zwierzęcym".
Na dodatek potem w drugim miocie spłodził z klap-powieką pedała Robina alias Jaculę, któremu z odbytu o przekroju wiadra na pomyje śmierdzi ustawicznie turecką spermą.
trójmetyloamina 02.10.2019, 10:36
Kto myśli, że jak Mariusz wprowadzi swoje zmarnowane deena w Beatę, to pachnie fiołkami, jest w błędzie. Porcja deena Mariusza z pewnością trąci śledzikiem. Proces ześledziowienia może zachodzić z opóźnieniem z powodu zawartości alkoholu w tkankach donatora żyjątek.
poezja i proza 02.10.2019, 19:37
Podobno jest sterylis.
Dobry rym do syfilis.
Charcice 02.10.2019, 10:28
Może chodzić o Janusza Korwin-Mikke ur. 27.10.1942. Znając nieporadność redaktora - wydawcy ulotki faktypilskie.pl w posługiwaniu się arytmetyką, błąd w wyliczeniu wieku o 3 lata jest statystycznie dopuszczalny przez psychiatrów i terapeutów uzależnień, szczególnie alkoholowych w pół drogi.
wódko, pozwól zyć! 01.10.2019, 19:11
Niestety są na tym forum osoby o wtórnej inteligencji zrzeszotowiałej od wódki oraz ciągłej pogoni za puszką piwa na kaca w pół drogi. Nie potrafią wydumać nic oryginalnego a powtarzają za młodymi, zdolnymi ich kwestie autorskie. Stuhr słusznie zgodził się z Lisem, że wielu naszych rodaków tkwi zapiekłych strukturach zapadłej wsi, nie wyzwoliło się z modelu życia pod batogiem dziedzica i nie umiało się douczyć dla osiągnięcia etapu wydobycia się pracą z zaklętego kręgu z gnuśnego bytu jako dziedzictwa postalkoholowej tępoty. Kto będąc absolwentem technikum nie potrafi posługiwać się arytmetyką na poziomie podstawówki, jest spadkobiercą modelu wódczano-kiełbasianego przemarszu do wieczności.
Prawda boli 01.10.2019, 16:30
Za 26 dni będą 74 lata, jak stara ukraińska k.-u-r.wa wydaliła z siebie w Warszawie knura-basiora Janusza. Odyńce są z natury leniwe, ten na dodatek wyjątkowo bezmózgi. Jest to dokładnie orwellowski model urzeczywistniony w sylwetce Napoleona w "Folwarku zwierzęcym".
Na dodatek potem w drugim miocie spłodził z klap-powieką pedała Robina alias Jaculę, któremu z odbytu o przekroju wiadra na pomyje śmierdzi ustawicznie turecką spermą.
Cerber 01.10.2019, 19:18
Czy roschodzi sie o Krojca ur. 27 października? Onjuż umar.
polskie zoo 01.10.2019, 18:56
Wiadru jest wszystko jedno, czy wypełnią je pomyje, czy zmarnowane deena herszta GPS100. Pomyje są jeszcze użyteczne o tyle, że locha Irka może się posilić i wydać na świat coś w rodzaju odyńca- wałkonia. A zmarnowane deena tylko śmierdzi rybką, a konkretnie śledzikiem.
20 zł od śp. 01.10.2019, 13:42
Trzeba walczyć ze skuurwieniem internetowego hejterstwa, zwłaszcza w pilskim. Z wieprzem 74 lata, któremu internet uratował byt. W przeciwieństwie do narkotykowego syna, któremu turas w zielonym podkoszulku (nie)uratował śmierdzący jachem i krychą odbyt
rezerwat upadłych aniołów 01.10.2019, 14:11
"Z wieprzem 74 lata"...
Za 11 dni będziesz miał knura-basiora 57 lat. Odyńce są z natury leniwe, lubią leżeć w chawirze do góry duupą, a i tak im nie ubywa w sensie bytowym. Jest to dokładnie orwellowski model urzeczywistniony w sylwetce Napoleona w "Folwarku zwierzęcym".
Czy śmierdzi on z odbytu Irką i Rychem strupieszałym, kto wie? Może wie lekkomyślna i nieodpowiedzialna warchlaczka z drugiego miotu?
redaktoryni 01.10.2019, 14:19
Może on i knur, ale wszystko, co ma jako manifestację jego męskości, to wiszący beznadziejnie napletek w kolorze brown jego portek z 15-ego wydania, obrośnięty szczeciną. Nie daje rady w kiblu jak mnie spotka.
plusy ujemne 01.10.2019, 14:03
Raczej jest przeciwnie, byt portalu został uratowany od zagłady przez tego tak zwanego hejtera, bo nikt tu nie zagląda i nie pisze, prócz niego.
Jeden z tych świszczypałów jest wydawcą i redaktorem naczelnym portalu i ulotki faktypilskie.pl. Na portalu stosuje on cenzurę prewencyjną nie dopuszczając nielubianych wpisywaczy do zamieszczenia tekstu przez zablokowanie okna dialogowego "Odpowiedz". Jak kto miał tatusia z ormo, zdziwienia brak. Wpisuje się w etos fejsbuka, tłitera, instagrama i innych lewackich pomiotów świata mediów.
Kto myśli, że jak serchan wprowadzi swoje zmarnowane deena w dópę młodego, to pachnie fiołkami, jest w błędzie. Porcja deena serchana w połączeniu z kupą z pewnością trąci smrodem. Proces zesmrodzenia może zachodzić z opóźnieniem z powodu zawartości wschodniej spermy w tkankach narkotykowego donatora żyjątek.
To powinien być program o nazwie: "Szydercy program o charakterze pornograficzno - sadystycznym". Tak to oceniam po lekturze tego czegoś.
albo pornograficzno-satanicznym im. Darskiego.
Darski pouczył świat, że wstydzi się za rząd. Ale jak mu nie wstyd, że nosi imię pierwszego według Biblii człowieka. A Biblię podarł kiedyś przy wyciu fanów. Potem jeszcze podeptał wizerunek Matki Boskiej. Mógłby się skumać z Anną Muchą, która pieerdoli Boga.
A potem podeptał Dodę i rozchorował się na jakiś nowotwór. Ten nowotwór zorientował się z kim ma do czynienia i sobie poszedł gdzie indziej z obrzydzenia. A Darski dalej drze ryja i drze książki. Kto drze książki, jest dzikusem.
Ale Mariusz kocha taką muzę dziką, brutalną, jak powiększanie ust i penisa.
Portal dzienniknowy.pl można spokojnie zamknąć, bo wszystkie śmiecie i złomy cywilizacji wyczerpały swoje możliwości. Został jeden zwycięzca.
Jacek przeleciał Krechę zimową porą w stanie wojennym
Zakładam, że w tej wypowiedzi, która jak zwykle wyszła z sieci komputerów mających serwer w Bukareszcie, jest zakamuflowana wiadomość, że Ciechanowski ukrywający się w wojnę polsko-jaruzelską w melinie przy Walki Młodych 46c/9 , dobrał się swoim zaganiaczem do Krechy, która wspólnie z mężem Januszem przyjęła go od Twarogów z ulicy Bohaterów Stalingradu, wykarmiła zupą pomidorową z kluskami własnej roboty, przyodziała, oprała w pralce Frania, zorganizowała leczenie śmierdzącej ruiny stomatologicznej, zapewniła kąt do spania, choć Ciechanowski niemożliwie chrapał i pierdział. Konspiracja stanu wojennego nie przewidywała obdzielania Ciechanowskiego tym, co baby mają w kroku. Niemniej wiadomo, że Ciechanowski nie przejmował się zasadami i lubił zagonić swojego kuttasa w czluściach pań słabych fizycznie i nieodpornych umysłowo, kiedy ktoś tak wielki jak konspirator podziemia proponuje coś, co w zwyczajnym języku nazywa się rozpustą pozamałżeńską, czyli pieerdoleniem obcej baby. W ten sposób Ciechanowski doprowadził do rozpadu małżeństwa w Pile i zapylił nastolatkę w Trzciance. Problematyka insynuacji, jakoby Ciechanowski pieerdolił Krechę była podnoszona już na forum i-pila i została obalona. Takie akcje demitologizujące Szalbierz nazywał przed sądem zaśmiecaniem forum przez Lemanowicza i biadolił, że chłopaki musieli zamknąć portal i-pila. To jest opowieść Szalbierza z mchu i paproci a spod flaszki 3 litry charakterystyczna dla jego osobowości pełnej pustki niewiedzy i niepamięci. Ciechanowski wiedział, że gdyby poważył się na coś nie licującego z etosem konspiratora, miały już dawno gustowny nagrobek z taniego lastryko z inskrypcją "Tu leży wielki konspirator stanu wojennego z wielkim chuujem". A obok grób córki Weroniki. Ciechanowski dobierał się do rodziny Lemanowicza od strony krewnych i przodków. Kiedy na forum i-pila opublikował plugawy tekst jakoby rodzice Lemanowicza brali udział w powstaniu warszawskim po stronie ruskich a ktoś z rodziny po wojnie inwigilował Bolesława Nowickiego - nauczyciela z Augustowa, kierownika szkoły w Skrzatuszu, Tucznie zmarłego w roku 1960, AK-owca, dostał odpowiedź sformułowaną po rocznej kwerendzie w archiwach i oświadczeniach świadków, w tym Władysława Nowickiego - proboszcza parafii Stanisława Kostki, Wandy - córki Bolesława oraz żony Bolesława, dostał ultimatum od Lemanowicza, aby wykazał stan swojej wiedzy na podstawie dokumentów. Ciechanowski uciekł z forum i-pila i nie pojawił się do rozwiązania portalu. Jego kumpel od pomówień Tomasz Ożarowski - totumfacki Szalbierza w redakcji Tygodnika Nowego porzucił funkcją radnego w mieście i uciekł do Lubina. Tak więc dopóki Ciechanowski, i banda GPS100 kierowana przez Szalbierza nie przedstawi materialnego dowodu w postaci wymazu z piczki z zawartością deena Ciechanowskiego i Krechy, nie ma o czym mrugać, jakoby Ciechanowski pieerdolił Krechę na Walki Młodych 46c/9 w czasach słusznie minionych.
Tacy ludzie jak wielki polityk o wielkiej wiedzy w konspiracji, kiedy się wyśpią, nażrą, wypiją kawkę, zapalą skręta, potrzebują natychmiast zaruchać. Ostatecznie, idą do kibla i stosują metodę wymyśloną pierwotnie perz Szalbierza zwaną onanistyką klawiaturową. Ponieważ w wojnę polsko-jaruzelską nie było jeszcze komputerów osobistych, taki bohater wyciągał spod wanny zadekowaną maszynę do pisania i chlapał zmarnowanym deena na wałek i klawiaturę.
Były to zatem dwa w jednym, dwa wałki, jeden od maszyny, drugi od przekazywania informacji genetycznej zwany popularnie kkuuttaasseemm.Pisze się podwójnie, bo Ciechanowski miał podobno potężną pałę. Był z tym problem, bo jak się wzbudził, prawie cała krew wypełniała jego najważniejszy organ i chłopak miał zaburzenia świadomości. O ile to, co prezentował w mowie i piśmie można nazwać świadomością wielkiego polityka o wielkiej wiedzy.
Dobre....
Kto to konkretnie jest Krecha? Bo nie wiem.
Krecha, to jest gruba kreska Mazowieckiego. Dlatego pisze się wielką literą. Prawdopodobieństwo wystąpienia związku między Jackiem a Mazowieckim od grubej kreski jest wysokie, bo on, jako konspiracyjny "Karol" miał łączność z Frasyniukiem, a Frasyniuk jest z Wrocławia, jak Mazowiecki, o którym się mówi, że jako młody zdolny dziennikarz komuny majstrował przy mamusi Władka w latach pięćdziesiątych.
A Jacek majstrował przy nastolatce w Trzciance, na Nowotki w Pile. Potem jako radny, pogonił podobno ślubną i sprowadził pod kołdrę nową właścicielkę mało używanej vaginy. Co dalej z Jackiem? Podobno przemieścił się do Krajenki. Hej, Krajnianki ściągać gacie, idzie Jacek z wielki prąciem, może ruchać na etacie albo walić konia w kącie.
w roku 1981, 1982, 1983, 1984?
w 83.
W 83 Ciechanowski spółkował w Trzciance, w tym udało mu się kopulować. Zapylił nastolatkę, która dała światu owoc zakazanej miłości w postaci dziewczynki. Ciekawe, czy ten buhaj - rozpłodowiec był choć raz na grobie córki, której nawet nie dał nazwiska?
Ciechanowski ujawnił się 22 sierpnia 1983 roku. Już wiedział, że w maju pokrył młodą dziewczynę. Bo jak tu nie zaruchać, kiedy trzeba zaruchać? Gdy przyjdzie piękny miesiąc maj należy pójść na całość, gdy czujesz wielką prężność jaj i chuujja ociężałość.
leman wy-s.r.-ał się serią - 9 strzałów (hejtów). P-o--je.b
Leman - w Pile 4 osoby o tym nazwisku. W Polsce 490.
Osób o fatalnym brzmieniu nazwiska Szalbierz jest w Polsce 279.
Takich Stokłosów jest ponad 5600. To co Szalbierz? Pikuś pikusiasty.
Jest to niska rozpłodowość. Nie to, co Nowak!
Dyskusja z lemanem jest jak zapasy z knurem w błocie - po pewnym czasie zauważasz, że knurowi się to podoba
Raz mówicie o lemanie knur, innym razem wieprz. Zdecydujcie się głąby bezmózgie z Grupy Pościgowo-Szpiegującej 100kłosy.
Trzoda chlewna zachowuje się racjonalnie tarzając się w błocie. Jest to zabieg higieniczny, bo pozwala na uchronienie się od inwazji owadów. Świnie mają cienką skórę i agresja komarów, gzów, meszek jest dla nich niebezpieczna. Zaschnięte błotko jest dla nich wybawieniem. Poza tym w dni gorące kąpiel błotna daje ochłodę. Dlatego nie można się dziwić, że świnki ochoczo korzystają z takiej możliwości.
Najwięcej bezinteresownego smrodu zafundował mieszkańcom pilskiego senator smród swoją robotą padliniarza.Tam jest wszystko: kopyta, bycze jaja, świńskie ogony i worki z jądrami, łożyska loch, flaki, zakażone, chore trzustki, guzowate wątroby, kuutasy i piiczki krowie i świńskie plus baranie, plus łby i łapki ptactwa, rogi bydła i trzody, skóry po pomyłkowo, zwyczajowo zabitym żubrze, łeb jelenia, co zaatakował Annę Aleksandrę tw "Aleksandra" itp. Premią dla ludności jest permanentny smród padlinny. Rzecznik prasowy Barabasz zauważył skromnie, że kto nas nie lubi temu śmierdzi a kto nas lubi temu nie śmierdzi.
Kto myśli, że jak serchan wprowadzi swoje zmarnowane deena w dópę młodego lemańca, to pachnie fiołkami, jest w błędzie. Porcja deena serchana w połączeniu z kupą young-lemana z pewnością trąci smrodem łódzko-pilsko-turecko-nowojorskim. Proces zesmrodzenia może zachodzić z opóźnieniem z powodu zawartości wschodniej spermy w tkankach narkotykowego donatora żyjątek.
W światowym dorobku cywilizacyjnym nie istnieje "lemaniec". Tym bardziej więc pisanie o dópie jest bezzasadne.
Najwięcej bezinteresownego smrodu zafundował mieszkańcom pilskiego senator smród swoją robotą padliniarza.Tam jest wszystko: kopyta, bycze jaja, świńskie ogony i worki z jądrami, łożyska loch, flaki, zakażone, chore trzustki, guzowate wątroby, kuutasy i piiczki krowie i świńskie plus baranie, plus łby i łapki ptactwa, rogi bydła i trzody, skóry po pomyłkowo, zwyczajowo zabitym żubrze, łeb jelenia, co zaatakował Annę Aleksandrę tw "Aleksandra" itp. Premią dla ludności jest permanentny smród padlinny. Rzecznik prasowy Barabasz zauważył skromnie, że kto nas nie lubi temu śmierdzi a kto nas lubi temu nie śmierdzi.
Wydaje się, że jednak smród był interesowny dla senatora z sercem. Można powiedzieć, że emisja smrodu dawała korzyść oszczędności wydatków niezbędnych do utylizacji odorów i fetorów. Z drugiej strony senator smród ubogacał bezinteresownie ludność powiatu w wielką falę miazmatów dających poczucie upodlenia i niepełnego obywatelstwa. Niepełne obywatelstwo można zobrazować jako nalewanie szlachetnego płynu do butelki, której dno odpadło.
Kończąc komentarze w temacie „Szydercy” można się pokusić o refleksje - porównanie ze światową muzyką. Panowie szydercy kojarzą się ze szmirowatością działalności gospodarczej sióstr Godlewskich.
Siostry Godlewskie mogłyby reklamować jakąś polską mleczarnię, takie mają cyce.
Jako że dyskusja z 74-letnim wieprzem przypomina babranie się w (jego) guównie – co wieprz uwielbia, bo tylko na tyle go stać - zostawia się Jonasza Lemanowica w jego komentarzach samemu sobie, aż do jego uss-r-anego końca. Kolejny komunikat na tym forum będzie dotyczył dopiero jego kopnięcia w kalendarz. Amen!
Występowanie w bazie PESEL
Lemanowic nie występuje w bazie PESEL
Kto myśli, że jak serchan wprowadzi swoje zmarnowane deena w dópę młodego lemańca, to pachnie fiołkami, jest w błędzie. Porcja deena serchana w połączeniu z kupą young-lemana z pewnością trąci smrodem łódzko-pilsko-turecko-nowojorskim. Proces zesmrodzenia może zachodzić z opóźnieniem z powodu zawartości wschodniej spermy w tkankach narkotykowego donatora żyjątek.
W światowym dorobku cywilizacyjnym nie istnieje "lemaniec". Tym bardziej więc pisanie o dópie jest bezzasadne.
Najwięcej bezinteresownego smrodu zafundował mieszkańcom pilskiego senator smród swoją robotą padliniarza.Tam jest wszystko: kopyta, bycze jaja, świńskie ogony i worki z jądrami, łożyska loch, flaki, zakażone, chore trzustki, guzowate wątroby, kuutasy i piiczki krowie i świńskie plus baranie, plus łby i łapki ptactwa, rogi bydła i trzody, skóry po pomyłkowo, zwyczajowo zabitym żubrze, łeb jelenia, co zaatakował Annę Aleksandrę tw "Aleksandra" itp. Premią dla ludności jest permanentny smród padlinny. Rzecznik prasowy Barabasz zauważył skromnie, że kto nas nie lubi temu śmierdzi a kto nas lubi temu nie śmierdzi.
W związku z ciągle pojawiającymi się i ubogacanymi wciąż doniesieniami autora "prawda boli" mam pewien zasadniczy niedosyt co do identyfikacji osoby i jej rodziny, okoliczności z życia prywatnego. Pojawiają się domysły, a to o Krojcu z Farmutilu, ale on nie żyje, o Korwinie -Mikke. Niektóre realia i analizy porównawcze mogą wskazywać na Janusza Lemanowicza. Jest postulat aby autor "prawda boli" jednoznacznie określił, kogo opisuje swoim talentem.
Za 26 dni będą 74 lata, jak stara ukraińska k.-u-r.wa wydaliła z siebie w Warszawie knura-basiora Janusza. Odyńce są z natury leniwe, ten na dodatek wyjątkowo bezmózgi. Jest to dokładnie orwellowski model urzeczywistniony w sylwetce Napoleona w "Folwarku zwierzęcym".
Na dodatek potem w drugim miocie spłodził z klap-powieką pedała Robina alias Jaculę, któremu z odbytu o przekroju wiadra na pomyje śmierdzi ustawicznie turecką spermą.
Popaczcie sie, Janusz Gajos ma zwrostu 169 cm a Jarosław Kaczyński 168 cm. Kaczyński jest nazywany kurduplem, kartoflem a Gajos jest pięknym, przystojnym Jankiem.
W związku z ciągle pojawiającymi się i ubogacanymi wciąż doniesieniami autora "prawda boli" mam pewien zasadniczy niedosyt co do identyfikacji osoby i jej rodziny, okoliczności z życia prywatnego. Pojawiają się domysły, a to o Krojcu z Farmutilu, ale on nie żyje, o Korwinie -Mikke. Niektóre realia i analizy porównawcze mogą wskazywać na Janusza Lemanowicza. Jest postulat aby autor "prawda boli" jednoznacznie określił, kogo opisuje swoim talentem.
Może być, że Włodzimierz Andrzej Krojec 27.10.1947. Aparatczyk - zawodowy rewolucjonista w partii hegemonicznej. W PZPR od 1968 r.; Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu – słuchacz; był: zastępcą kierownika Wydziału KW PZPR w Pile i kierownikiem Wydziału Polityczno-Organizacyjnego KW PZPR w Pile do 31.01.1990.
Żeby go nie obrazić pośmiertnie, nie powiemy mu Bóg z tobą. Ale z praktyki wiadomo, że ci rewolucjoniści na nagrobku mają: Jezu ufam Tobie.
Bo królestwo Boże nie z tego jest świata.
Swoją drogą mało jest kozaków-partyjniaków, co by w chwili ostatniej nie ulegli pokusie trzymania gromnicy a wyrzucili czerwoną gwiazdę.
Może chodzić o Janusza Korwin-Mikke ur. 27.10.1942. Znając nieporadność redaktora - wydawcy ulotki faktypilskie.pl w posługiwaniu się arytmetyką, błąd w wyliczeniu wieku o 3 lata jest statystycznie dopuszczalny przez psychiatrów i terapeutów uzależnień, szczególnie alkoholowych w pół drogi.
korwin to 42, wieprz 45
Faktycznie, Janusz Korwin - Mikke jest rodowitym warszawianinem. To umacnia pogląd, że autor "prawda boli" opisał swoim talentem filozofa pod muszką.
Kiedy autor wciąż przebywa do góry duupą pod muchą, zachodzi ciąg zdarzeń podobnych.
Przebywa duupą do góry pod muchą? To chmara much z ćwierćwiecza transportów padlinowozów. A on jest tą maximuchą, matka wszystkiego szajsu.
Czyli M3: Mariusz Maxi Mucha.
Za 25 dni będą 74 lata, jak stara ukraińska k.-u-r.wa wydaliła z siebie w Warszawie knura-basiora Janusza. Odyńce są z natury leniwe, ten na dodatek wyjątkowo bezmózgi. Jest to dokładnie orwellowski model urzeczywistniony w sylwetce Napoleona w "Folwarku zwierzęcym".
Na dodatek potem w drugim miocie spłodził z klap-powieką pedała Robina alias Jaculę, któremu z odbytu o przekroju wiadra na pomyje śmierdzi ustawicznie turecką spermą.
Kto myśli, że jak Mariusz wprowadzi swoje zmarnowane deena w Beatę, to pachnie fiołkami, jest w błędzie. Porcja deena Mariusza z pewnością trąci śledzikiem. Proces ześledziowienia może zachodzić z opóźnieniem z powodu zawartości alkoholu w tkankach donatora żyjątek.
Podobno jest sterylis.
Dobry rym do syfilis.
Może chodzić o Janusza Korwin-Mikke ur. 27.10.1942. Znając nieporadność redaktora - wydawcy ulotki faktypilskie.pl w posługiwaniu się arytmetyką, błąd w wyliczeniu wieku o 3 lata jest statystycznie dopuszczalny przez psychiatrów i terapeutów uzależnień, szczególnie alkoholowych w pół drogi.
Niestety są na tym forum osoby o wtórnej inteligencji zrzeszotowiałej od wódki oraz ciągłej pogoni za puszką piwa na kaca w pół drogi. Nie potrafią wydumać nic oryginalnego a powtarzają za młodymi, zdolnymi ich kwestie autorskie. Stuhr słusznie zgodził się z Lisem, że wielu naszych rodaków tkwi zapiekłych strukturach zapadłej wsi, nie wyzwoliło się z modelu życia pod batogiem dziedzica i nie umiało się douczyć dla osiągnięcia etapu wydobycia się pracą z zaklętego kręgu z gnuśnego bytu jako dziedzictwa postalkoholowej tępoty. Kto będąc absolwentem technikum nie potrafi posługiwać się arytmetyką na poziomie podstawówki, jest spadkobiercą modelu wódczano-kiełbasianego przemarszu do wieczności.
Za 26 dni będą 74 lata, jak stara ukraińska k.-u-r.wa wydaliła z siebie w Warszawie knura-basiora Janusza. Odyńce są z natury leniwe, ten na dodatek wyjątkowo bezmózgi. Jest to dokładnie orwellowski model urzeczywistniony w sylwetce Napoleona w "Folwarku zwierzęcym".
Na dodatek potem w drugim miocie spłodził z klap-powieką pedała Robina alias Jaculę, któremu z odbytu o przekroju wiadra na pomyje śmierdzi ustawicznie turecką spermą.
Czy roschodzi sie o Krojca ur. 27 października? Onjuż umar.
Wiadru jest wszystko jedno, czy wypełnią je pomyje, czy zmarnowane deena herszta GPS100. Pomyje są jeszcze użyteczne o tyle, że locha Irka może się posilić i wydać na świat coś w rodzaju odyńca- wałkonia. A zmarnowane deena tylko śmierdzi rybką, a konkretnie śledzikiem.
Trzeba walczyć ze skuurwieniem internetowego hejterstwa, zwłaszcza w pilskim. Z wieprzem 74 lata, któremu internet uratował byt. W przeciwieństwie do narkotykowego syna, któremu turas w zielonym podkoszulku (nie)uratował śmierdzący jachem i krychą odbyt
"Z wieprzem 74 lata"...
Za 11 dni będziesz miał knura-basiora 57 lat. Odyńce są z natury leniwe, lubią leżeć w chawirze do góry duupą, a i tak im nie ubywa w sensie bytowym. Jest to dokładnie orwellowski model urzeczywistniony w sylwetce Napoleona w "Folwarku zwierzęcym".
Czy śmierdzi on z odbytu Irką i Rychem strupieszałym, kto wie? Może wie lekkomyślna i nieodpowiedzialna warchlaczka z drugiego miotu?
Może on i knur, ale wszystko, co ma jako manifestację jego męskości, to wiszący beznadziejnie napletek w kolorze brown jego portek z 15-ego wydania, obrośnięty szczeciną. Nie daje rady w kiblu jak mnie spotka.
Raczej jest przeciwnie, byt portalu został uratowany od zagłady przez tego tak zwanego hejtera, bo nikt tu nie zagląda i nie pisze, prócz niego.