Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Mieszkańcy Budzynia i Chodzieży witali Dar Młodzieży

„Dar Młodzieży” kontynuujący rejs dookoła świata z okazji 100 rocznicy Odzyskania Niepodległości dotarł na Teneryfę. Tam oczekiwali go…Polacy, mieszkańcy Budzynia i Chodzieży.
Mieszkańcy Budzynia i Chodzieży witali Dar Młodzieży

Takich chwil się nie zapomina. 10 lipca żaglowiec zawitał do portu w Santa Cruz na Teneryfie, gdzie miała zostać dokonana kolejna zmiana młodzieży i adeptów sztuki żeglarskiej. Nieoczekiwanie, serdeczności było prawie tyle co w kraju.

Na portowym nabrzeżu żeglarzy powitała delegacja rodaków w tym przedstawiciel Polskiej Ambasady i reprezentanci Akademii Morskiej - Barbara Zarębska i Kalina Detka. Ale nie tylko oni… Nie zabrakło Polaków, którzy na Teneryfie spędzali wakacje i specjalnie by powitać polską fregatę przybyli z przeciwległego krańca wyspy. Niezłomnymi turystami okazała się grupa mieszkańców Budzynia i Chodzieży, którzy dzięki Andrzejowi Skibińskiemu od kilku już lat wspólnie spędzają urlop w atrakcyjnych miejscach. W tym roku na Teneryfie, spotkali się Dorota Boeske, Sławomir Kwadrans oraz Hanna i Jan Danielewicz.

- Po powitaniu przez młodzież ustawiono trap po czym komendant, kapitan Ireneusz Lewandowski zaprosił nas na pokład i ugościł uroczystą kawą w salonie kapitańskim - opowiada Hanna Danielewicz. - Kapitan zaprezentował nam pamiątkowe eksponaty, nagromadzone w ciągu 35 lat służby polskiej młodzieży pod żaglami. Opowiadał także jakim symbolem jest fregata dla rozsianej po całym świecie Polonii, której przedstawiciele - zwłaszcza starszego pokolenia - witają ją w portach ze szczególnym wzruszeniem. Dla nich jest ona namiastką ojczyzny.

Goście otrzymali na pamiątkę specjalne wydania wydawnictw z wpisami kapitana i okolicznościowymi pieczęciami, odwołującymi się do historii żaglowca. Przypomnijmy że jednostka wzięła udział w wielu prestiżowych regatach, a na jej pokładzie gościły koronowane głowy, szefowie rządów, wielcy żeglarze i tysiące miłośników białych żagli. Po części oficjalnej chodzieżan zaproszono do kapitańskiej messy na wspólny obiad i rozmowy. Na zakończenie jeden z oficerów zaproponował zwiedzanie, na co goście z ochotą przystali. - Rozmawialiśmy z młodzieżą, która nie kryła zadowolenia z udziału w tej niezapomnianej, morskiej przygodzie życia. Usłyszeliśmy też o zasadach konkursu, w którym można było otrzymać tak zaszczytną nagrodę. Były to dla nas wyjątkowe, niezapomniane chwile…

Wizytę na Darze Młodzieży zwieńczyło dokonanie wpisów do ksiąg pamiątkowych żaglowca: „Być, trwać, pamiętać… w służbie Ojczyzny i edukacji” napisali na jednej ze stron przekazując pozdrowienia od Wielkopolski, powiatu chodzieskiego i gminy Budzyń.

W trakcie wspólnych rozmów poinformowaliśmy o naszych przedsięwzięciach dotyczących uczczenia 100 Rocznicy Odzyskania przez Polaków wolności, w szczególności dotyczących Powstania Wielkopolskiego na Ziemi Budzyńskiej - dodaje na koniec Hanna Danielewicz historyk i prezes Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego w Budzyniu.

(pik)



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: TN 29112006Treść komentarza: Dawno, dawno temu jeden redaktor ostrzegał córkę, że ma się nie zadawać ze zwierzętami a szczególnie gadami (kameleon). Różne są zboczenia.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 21:28Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: psychuszkiTreść komentarza: Różne są zboczenia. Kiedyś w pogoni za nieheteronormatywnymi jednostkami jakiś złom dziennikarstwa lokalnego pędził do Ameryki na parady pederastów. Innym razem organizował marsz zboków w mieście powiatowym. Różne są zboczenia.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 21:24Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: znajoma z PodgórnejTreść komentarza: Tu się nie roschodzi o błądzenie. On się osrał ze strachu przez tego staruszka i uciekł w popłochu do przyjaciół Bochenka i Zęzowskiej, żeby schować się u nich w nogach pod kołdrę. On lubi kwaśne piardy i giry grzybicze wąchać.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 21:18Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ciekawska podfruwajkaTreść komentarza: Czy Ciechanowski ubłagał, aby Lemanowicz przyjął go do pracy w roku 1987, by zdechł z biedy i niedostatku? Czy po pół roku Ciechanowski porzucił pracę u Lemanowicza z dnia na dzień?Data dodania komentarza: 14.11.2025, 16:23Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.Autor komentarza: Pytko PytakiewiczTreść komentarza: Czy Jacek Ciechanowski, który przetrwał stan wojenny od stycznia do września 1982 dzięki Lemanowiczom, w przyszłości sprzeniewierzył się idei prawa i sprawiedliwości wskutek czego został wywalony z partii PiS jako szkodnik, szef Pis-u bez PiS-u w Pile? Czy przykleił się do Stokłosy dla wydobycia się ze skutków nieudacznictwa biznesowego, wyłudzenia pieniędzy z banków?Data dodania komentarza: 14.11.2025, 16:20Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.Autor komentarza: błędnik totalnyTreść komentarza: Errare humanum est. Kto raz (1) zbłądził i się nie zorientował, może błądzić 1006 razy. Pseudodziennikarze tak mają.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 15:03Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.
Reklama
Reklama