Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Działki- ostatnie miejsce bez mandatów

Szczęśliwi ci, którzy mają działki w Rodzinnych Ogrodach Działkowych. W czasach pełnych zakazów, nakazów i restrykcji to ostatnie miejsce, gdzie można się cieszyć świeżym powietrzem bez groźby zapłacenia wysokiego mandatu. Oczywiście jest tu pewien haczyk- nie wolno szaleć...
Działki- ostatnie miejsce bez mandatów

- W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej sprzecznymi informacjami na temat prawa działkowca do przebywania na działce w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym informujemy, że na gruncie obowiązującego prawa brak jest podstaw dla formułowania wniosku, aby obowiązywał zakaz przebywania na działkach w ROD- czytamy w komunikacie Krajowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców z 3 kwietnia br. - W szczególności wskazać należy na fakt, że działkowiec posiada tytuł prawny do indywidualnej działki. Co więcej, działkowcowi przysługuje prawo własności do naniesień i nasadzeń zlokalizowanych na tej działce. Zakaz przebywania na działce byłby zatem równoznaczny z wprowadzeniem wobec działkowca ograniczenia w korzystaniu z chronionych ustawą praw majątkowych, a nawet prawa własności(...) Warto podkreślić, że specyficzne rozwiązania prawne obowiązujące w ROD, gdzie poszczególne obszary (działki) mają indywidualnych „prywatnych” dzierżawców, wykluczają też możliwość zakwalifikowania działek jako terenów zieleni, pełniących funkcje publiczne.

Co to oznacza dla działkowców? Maria Fojt, wiceprezes Okręgu Polskiego Związku Działkowców w Pile:- W czasie pandemii koronawirusa, kiedy z tygodnia na tydzień przybywa obostrzeń i restrykcji, działki stały się ostatnim miejscem, gdzie bez zakazu i groźby mandatu można przebywać na świeżym powietrzu.

***

W rozporządzeniu Rady Ministrów z 31 marca 2020 r. w którym w związku z pandemią koronawirusa zamieszczono cały wachlarze ograniczeń, nakazów i zakazów dla obywateli nie ma bezpośredniego odniesienia do Rodzinnych Ogrodów Działkowych. Znajdziemy tam § 17. 1. (…) Zakazuje się korzystania z pełniących funkcje publiczne i pokrytych roślinnością terenów zieleni, w szczególności: parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych, a także plaż. Na gruncie prawa działkowcy zachowali więc możliwość przebywania na działkach.

Maria Fojt: – Działkowiec jest właścicielem nasadzeń i naniesień, a ta własność jest chroniona Konstytucją. Ale w czasie pandemii koronawirusa wszystko musi się odbywać w granicach zdrowego rozsądku, dlatego Krajowy Zarząd PZD kierując się ogólnopolskimi ograniczeniami i rozporządzeniem Ministra Zdrowia wprowadził dla ROD własne czasowe ograniczenia.

Na działkę wolno przyjść do pracy czy dla krótkiego odpoczynku, ale nie wolno spotykać się z sąsiadami, nie można wpuszczać do ogrodu osób trzecich, nie wolno korzystać z przestrzeni wspólnych typu świetlice czy place zabaw. Żadnego grilla ze znajomymi, żadnej kawki z sąsiadką. Trzymamy się z dala od innych, nie spacerujemy alejami i nie przebywamy na działce dłużej niż to konieczne. W zamian mamy coś, czego brakuje dziś wielu Polakom- świeże powietrze, wiosnę w rozkwicie i śpiew ptaków. A władze Związku i Zarządy ROD przestrzegają – nie zaprzepaśćmy tego. Nie stosowanie się do zasad może przecież doprowadzić do sytuacji, że ograniczenia obejmą także Rodzinne Ogrody Działkowe.

***

Wojciech Wrzeszcz, prezes największego w Chodzieży Rodzinnego Ogrodu Działkowego Zielony Zakątek oraz Przewodniczący Kolegium Prezesów: - Na początku była konsternacja i wśród działkowców, i wśród policjantów. Nie wiedzieliśmy, jak rozumieć te ogólnopolskie ograniczenia. Pomógł nam Związek poprzez komunikaty i szybko doszliśmy do porozumienia. Działkowcy wiedzą, że mogą spokojnie pracować przestrzegając zasad bezpieczeństwa. Policja jeździ do nas na patrole sprawdzając, czy działkowcy się np. nie gromadzą. Cieszymy się z tych patroli, bo mają działanie prewencyjne i mogą wpłynąć na obniżenie liczby kradzieży na działkach.

Podobnie jest we wszystkich ogrodach Okręgu Pilskiego PZD.

Iwona Krzaczkowska, prezes ROD Zalesie w Pile- Mamy wszędzie porozwieszane ogłoszenia Krajowego Zarządu PZD, żeby nie przyjeżdżać bez potrzeby, żeby nie wpuszczać na swoją działkę osób z zewnątrz, nie urządzać spotkań towarzyskich, nie korzystać z tzw. miejsc wspólnych itp., ale muszę przyznać, że problemów nie ma. Wydaje mi się nawet, że ludzi przyjeżdżających obecnie na działki nie jest zbyt wielu. Mamy czas wiosennych nasadzeń. Ci, którzy przyjeżdżają, pracują i odjeżdżają. Czasem mogą spotkać w ogrodzie patrol policji z komisariatu w Szydłowie. Funkcjonariusze czuwają nad przestrzeganiem zasad bezpieczeństwa.

***

Sytuacja epidemiologiczna w Polsce nie została bez wpływu na funkcjonowanie ogrodów. ROD musiały przesunąć wszystkie terminy zwołanych wcześniej walnych zebrań. Odwołano posiedzenia Okręgowych Rad PZD, wszystkie zaplanowane szkolenia, narady i imprezy.

Wojciech Wrzeszcz:- Radzimy sobie. Kontaktujemy się z działkowcami telefonicznie, za pomocą maili i facebooka. Zawsze ktoś z Zarządu jest na terenie ogrodu. Problemy staramy się rozwiązywać od ręki.

Opłaty za działki dokonywane są przez internet. - Stawki są zaliczkowe- mówi Iwona Krzaczkowska- Ponieważ nie odbyły się jeszcze walne zebrania, na których miały być ustalone nowe opłaty, stawka pozostała tymczasowo na poziomie ubiegłego roku.

Walne zebrania mają się odbyć do końca lipca, ale w związku z dynamiczną sytuacją w kraju już dziś wiadomo, że termin ten może być nie do utrzymania.

***

A na działkach piękna wiosna. Szczęśliwi ci, którzy je mają.

Maria Fojt: -Prezesi ROD z terenu okręgu pilskiego mówią, że działkowcy wykazują się rozsądkiem, są wyczuleni na punkcie bezpieczeństwa swojego i innych. Jesteśmy podbudowani ich postawą. Działajmy więc nadal w granicach rozsądku, bo to się nam wszystkim po prostu opłaci. Przetrwajmy ten trudny czas bez grillowania i sąsiedzkich pogaduszek.

(acz)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: prawda talmudycznaTreść komentarza: Zaman stwierdził, że Le Man jest pochodzenia żydowskiego a jego dziady pochodzili z Ukrainy. Stamtąd przeniknęli do Polski, by w niej rozrabiać po chachłacku. Z drugiej strony jest opublikowany dokument bezpieki prl, pochodzący z Instytutu Pamięci Narodowej, że rodzina Le Mana jest od zawsze ze wsi mazowieckiej, konkretnie z Siemienia powiatu płockiego. Dziadek Le Mana, Paweł Lemanowicz syn Franciszka Lemanowicza zmarł w roku 1937. Nie mógł więc przenikać do Polski po wojnie. Jego chata chłopska zbudowana przez Franciszka około 180 lat temu świadczy, że rodzina była zakotwiczona w tym miejscu od zaborów. Jeśli przyjąć, że zaman to Barabasz, mamy prawo orzec o zaistnieniu głębokiego niedorozwoju intelektualnego tego wyrobnika niepierduśnika z pieniędzmi i osoby o złej woli.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 11:58Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Co to jest prawda w wersji talmudycznej?Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:41Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama