Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Te niezwykłe emocje buzują w ich żyłach?

Adrenalinę czy zapach paliwa te dzieciaki wyssały chyba z mlekiem matki. Ba, kiedyś nawet najlepiej usypiały przy odpalonych silnikach motocykli …
Te niezwykłe emocje buzują w ich żyłach?

 

12-letnia Emilka i 6-letni Piotruś Jankowscy miłością do motocrossu zapałali jeszcze będąc w brzuchu ich mamy. Mama, Magdalena wychowywała się w rodzinie, w której motocyklami wszelkiej maści jeździli rodzice, Marlena i Andrzej. Emilka i Piotruś, ich wnuki, to takie naturszczyli.

Motocross to taka dyscyplina, która wciąga nie jednego – starszych i młodszych. Przykładów jest wiele.

Bodajże 3 lata temu, na pilskim poligonie, gdy spotkałem go po raz pierwszy miał 11 lat. To Borys Mokry z Szamocina, który motocrossem zaraził swoją siostrę Nadię. Ta wcześniej posiadała predyspozycje i sukcesy przy koniach. Miała całkiem niezły dorobek pucharowy, ale miłość koni mechanicznych zdominowały żywe istoty. Borys stał się niejako wzorem dla swej siostry.

Dziewczęta co raz częściej pojawiają się na torach crossowych i nikogo już to nie dziwi.

Zawody motocrossowe dla najmłodszych rozgrywane są na specjalnie przygotowanych torach. Przeważnie są to tory piaskowe o długości od 1500 do 2000 m.

Zawodnicy ścigają się na specjalnie przeznaczonych do tych wyścigów motocyklach, z silnikami o pojemnościach od 50 cm³ do 650 cm³, w zależności od klasy, w której startują, od 15 do 20 minut + dwa okrążenia.

Najmłodsi zawodnicy mogą startować w zawodach już od 8 roku życia.

Nie musimy szukać długo. Od dawna widujemy to rodzeństwo na pilskim poligonie. To takie pilskie naturszczyki.

Tak, tak! W przypadku siostrzeńców Krzysztofa Kudłatego, znanego nam wszystkim motocrossowca, nastąpiło to niemal samoistnie.

-12-letnia Emilka i 6-letni Piotruś Jankowscy miłością do motocrossu zapałali jeszcze będąc w brzuchu ich mamy – mówi nam ich babcia Marlena. - Mama, Magdalena wychowywała się w rodzinie, w której motocyklami, wszelkiej maści, jeździliśmy my z Andrzejem – dodaje.

Magda, mama Emili i Piotrka, od dziecka czuła i słyszała pracę silników motocyklowych. Dlatego zawsze wspierała brata Krzysztofa w kontynuowaniu jego pasji i sama, nawet będąc w ciąży, jeździła na większość zawodów, w których Krzysiek brał udział!

I nic dziwnego, że zarówno Emilce, jak i Piotrusiowi, od urodzenia towarzyszył zapach benzyny, dźwięk odpalonych motorów, atmosfera zawodów. - Najlepiej zasypiali przy odpalonych silnikach – przypomina Magda. Ba, te niezwykłe emocje związane z zawodami, buzują w ich żyłach?

Wszyscy razem starają się uczestniczyć w zawodach, w których startuje wujek Krzysiek. Mają wówczas okazję podpatrywać jego jazdę na torze, wszelkie umiejętności, triki, których to przecież nauczył wujka ich dziadek Andrzej. Magdalena teraz wspiera swoje dzieci starając się zapewnić im jak najlepsze warunki do uprawiania tego sportu. Nic więc dziwnego, że gdy tylko zaczęli dosięgać nogami do ziemi dziadek przystąpił do działania i skutecznie zakręcił się koło minicrossów.

Dziadka Andrzeja, tego samego, który w latach 80, jako pierwszy wyprowadzał motocykl żużlowy na stadion przy Bydgoskiej, nie trzeba bliżej przedstawiać.  Dzisiaj z synem Krzysztofem mają pod swoimi skrzydła małolatów. W ich przypadku Emilki już drugi sezon przekazują swoje tajemnice motocrossowe, z czego również skwapliwie korzysta Piotruś i chętnie sprawdza na torze nabyte umiejętności.

Wszyscy są zadowoleni. Babcia Marlena w niebowzięta. - Starsi w przystępny sposób przekazują posiadaną przez siebie wiedzę, teoretyczną i praktyczną, oswajają z motocyklem, trenują pierwsze próby startów, wchodzenia w zakręty, uczą wybierania ścieżek i torów jazdy, poprawnej pozycji oraz zatrzymywania się motocyklem – wylicza babcia.

Dzięki treningom kreatywnie budują style swoich podopiecznych.

No, a potem sami mają ogromną przyjemność z obserwowania, jaką wielką frajdę i radochę sprawili tym młodym rajderom.

 

Mariusz Markowski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

psychiatria doświadczalna 05.11.2020 11:05
"Adrenalinę czy zapach paliwa te dzieciaki wyssały chyba z mlekiem matki...". Takie idiotyzmy może popełnić tylko dziennikarz niszowego portalu dzienniknowy.pl, charakteryzujący się niewiedzą, podobnie jak redaktor naczelny portalu i ulotki faktypilskie.pl.

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: o pospolitościTreść komentarza: Uważam, że tłuszcza czytelników dzieł Noski uzna jego pisaninę za w pełni poprawną co do stylu, szyku i ortografii. Bo jak to, żeby magister polonistyki i po jakichś dogrywkach podyplomowych mógłby popełniać ortograficzne błędy pospolite?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:39Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: o sitwachTreść komentarza: Konsekwencją ustalenia, że prywatny akt oskarżenia został podpisany przez kogoś zewnętrznego względem osoby uchodzącej z autora/autorkę jest prosty wniosek, że aktu oskarżenia nie ma. Jest za to konstatacja, że osoba podszywająca się pod autorstwo na policji i przed sądem jest przestępcą. Nikt jej nie ścigał. Bo jak ścigać kogoś z sitwy?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:28Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: Wawelska koło ŻabkiTreść komentarza: Za to Pani Krysia mimo, że bez czerwonego berecika, nadal urocza.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:51Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa NoskiAutor komentarza: pytakTreść komentarza: czy towarzysz druh kapusta Wiktor w swojej robocie wykonał 191 kartek donosów? czyli o 191 kartek więcej niż Kmicic?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:42Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ormo czuwa teżTreść komentarza: Czuwanie, to specjalność harcerzyka tw Wiktora, Janka rowerzysty.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 19:59Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: obserwator pilskiTreść komentarza: Kazek Posada alias Aleksander Radek nadal ożywia swoją obecnością zasoby sławy i chwały Tygodnika Nowego, mimo, że już odszedł był na zielone łąki niebieskie. Ale w ostatnim numerze Tygodnika Nowego tkwi w stopce redakcyjnej jako Zbigniew Noska.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 19:03Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa Noski
Reklama
Reklama