Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Kawa na miarę XXI wieku

Wszelkie statystyki potwierdzają jedno: kawa jest najchętniej pitym napojem na całym świecie. Nic więc dziwnego, że na przestrzeni wieków liczne kultury wykształciły swoje własne rytuały picia kawy. Z czasem jednak nawyki poszczególnych narodów zlały się w jedno i na prowadzenie wyszedł napój pochodzący z ekspresu ciśnieniowego.
Kawa na miarę XXI wieku

Na punkcie ekspresów do kawy, które podbiły XX wiek, oszaleli na początku Włosi, a zaraz po nich cała Europa i pozostałe kontynenty. Mimo to rozwój technologii i coraz to nowsze gadżety sprawiły, że zapragnęliśmy czegoś nowego. Możliwości współczesnych ekspresów są niemal nieograniczone, jednak coraz chętniej sięgamy po kawę parzoną w sposób alternatywny. W menu kawiarni znajdziemy więc drip, dripper, V60, aeropress i chemex. Czy jednak wiemy, z czym to wszystko się je? Tfu, pije.

Dripper? A co to takiego?

Drip, dripper lub V60 to różne warianty nazwy urządzenia wykorzystywanego do zaparzania kawy. Jego kształt, a konkretnie forma lejka, w którym umieszcza się papierowy filtr, przypomina literę V. Dripper zachwyca są prostotą i możliwościami wydobywania smaku i zapachu kawy. Wykonuje się go z porcelany, szkła albo plastiku. Jego obsługa, mimo że nieskomplikowana, pozwala na zaparzania ziaren jasnych i średnio palonych. Przygotowanie doskonale aromatycznego napoju polega bowiem na wyłożeniu dripa na papierowym filtrze, przepłukaniu go w celu pozbycia się zapachu celulozy i umieszczeniu w filtrze porcji świeżo zmielonej kawy. Tak przygotowaną konstrukcję zalewa się okrężnymi ruchami wodą o temperaturze ok. 90 ⁰C. Ta forma parzenia kawy zdecydowanie podbija serca współczesnych kawowych i to właśnie ona może sprawić, że poczciwy ekspres do kawy przejdzie do lamusa.

Kawa z wazonu, czyli chemex

Chemex to kolejny obok drippera hit kawowy. Urządzenia zachwyca już samym swym wyglądem, ponieważ swoją formą przypomina piękny szklany flakon z charakterystycznym drewnianym kołnierzem. Dzięki swojemu kształtowi chemex umożliwia przygotowanie dużej ilości kawy doskonałej jakości. Warto wiedzieć, że choć popularność tego urządzenia właśnie przechodzi epokę renesansu, jego początki sięgają jeszcze pierwszej połowy XX wieku. Otóż w latach 40. w Nowym Jorku, niemiecki chemik i wynalazca Peter Schlumbohm postanowił stworzyć i opatentować przyrząd filtrujący, który pozwalałby na parzenie kawy. W wyniku jego badań i licznych doświadczeń powstał pierwszy Chemex Coffemaker, który dziś jest ikoną nie tylko świata kawy, ale także symbolem najlepiej wysmakowanego designu. Smak napoju przygotowane w tym szczególnym wazonie cechuje lekkość i delikatność. Dodatkowo miłośnicy chemexa podkreślają niezwykłe właściwości pobudzające kawy zaparzonej za pomocą urządzenia. Okazuje się bowiem, że parzenie trwające około cztery minuty wydobywa z napoju więcej kofeiny niż w przypadku napoju z ekspresu ciśnieniowego. To świetne rozwiązanie dla każdego, kto potrzebuje solidnego pobudzenia o poranku.

Aeropress - miłość hipstera, podróżnika i emeryta

Historia aeropressu zaczyna się w roku 2005, kiedy to, wchodząc na rynki kawiarniane, urządzenie zaczęło zdobywać coraz szersze rzesze fanów. Dziś cieszy się popularnością zarówno wśród młodych, jak i tych, którzy pierwszą młodość mają dawno za sobą. Wszystko to za sprawą swej uniwersalności. Aeropress pozwala bowiem na zaparzenie wielu rodzajów kawy. Z jego pomocą można przyrządzić zarówno espresso, jak i napoje, które dotychczas powstawały wyłącznie w ekspresach przelewowych. Ponadto zachwyt i ciekawość kawoszy budzą niezliczone przepisy i zabawa z rozmaitymi grubościami mielenia ziaren oraz czasem ich parzenia. Konstrukcja aeropressu jest banalnie prosta. Jego mechanizm przypomina działanie strzykawki. Urządzenie stanowi swego rodzaju tłok, do którego wsypuje się kawę, wlewa wodę, zakręca sitkiem z papierowym filtrem i przeciska do kubka. Łatwe, prawda? Trzeba dodać, że aeropress podbił też serca osób, które nie potrafią nigdzie zagrzać miejsca. Jego uniwersalność, niewielki rozmiar, trwałe tworzywo i łatwość czyszczenia sprawiają, że miłośnicy kawy z chęcią zabierają go w podróż. Minusem jest jednak mała ilość przygotowanego napoju, ale jakie to ma znaczenia w czasie wędrówki bieszczadzką połoniną?

Miłośnicy kawy oszaleli na punkcie alternatywnych form jej parzenia, jednak nic nie wskazuje na to, by tradycyjne ekspresy ciśnieniowe miały przejść na emeryturę. Wielu kawoszy swe pierwsze kroki po przebudzeniu kieruje bowiem do kuchni, naciska na guzik i pozwala by dzień rozpoczął

 

Artykuł sponsorowany


Podziel się
Oceń

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: grupa badawcza Ćwiek - GóźdźTreść komentarza: Znajomi dali mi znać, że nie masz gdzie wychlać i srać. FaktyPilskie Mickiewicz 22:21, 24.09.2023 Głupi Mariuszu, gdybyś cicho w swej chawirze siedział Nigdy by się o tobie Janusz nie dowiedział.Data dodania komentarza: 17.11.2025, 22:18Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: 1987Treść komentarza: Nie tyle ubłagał, co zgłosił gotowość do zatrudnienia się w salonie gier przy Karola Marksa 12. Argumentował swoją potrzebą przetrwania, bo nikt nie chciał go zatrudnić a jeść trzeba. W dodatku podlegał rekonwalescencji po wypadku komunikacyjnym a praca nie wymagała wielkiego wysiłku fizycznego. Umiał być pokorny, upierdliwie uprzejmy, czego szef nie oczekiwał. Odszedł z dnia na dzień. Pracodawca nie potraktował tego za porzucenie pracy i nie sporządził na niego opinii niekorzystnej a dał mu jeszcze jedną pensję dodatkowo. I tak się skończyło.Data dodania komentarza: 17.11.2025, 18:24Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.Autor komentarza: przypomnienieTreść komentarza: jeszcze są: nieślubne dziecko, psubrat, nieślubny, nieprawy, fałszywy, mieszany, nienormalny.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 19:07Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 18.Autor komentarza: My, NaródTreść komentarza: Mimo terroru Szalbierza na pohybel swojego portalu, dostajemy czasem info od ludzi niezbanowanych. Ostatnio wypiętrzył się znowu ze swoim żarłoctwem Styrczula chwaląc koźle mięso. Na zdjęciu, które już kiedyś opublikował do opisu innego stanu żarłoczności widać, że futruje się rybą a nie koźlim ciałem pieczonym. Komuniści liczą wciąż na krótką pamięć narodu.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 18:47Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: C₂H₅OHTreść komentarza: Nikt nie tapla się w bluesie bardziej wytrwale i bezalternatywnie, jak Mariusz z wiochy, którego kredo jest: blues, to korzenie, reszta muzyki, to owoce. To jak by szukać kwiatu paproci.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 17:48Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 18.Autor komentarza: o pochodzeniuTreść komentarza: Moi ludzie zapodali mi wieść na mój ajpad, że 21 listopada w klubie Rockopolis w Pile zagra zespół Blues Bastard. Jest to zespół o nazwie wyjątkowo pasującej do faceta, który poszukuje dowodu, kto wsadził, żeby 12 października objawił się Mariusz. Według słownika języka polskiego chłopiec nieznanego ojca, to bastard, inaczej bękart lub jeszcze gorzej skurwysyn.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 17:45Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 18.
Reklama
Reklama