Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Nie tylko WILKI pokazały się z charytatywnej strony

Ćwirzeń, Kowal, Brzozowski czy Szubertowski, a także nie ukrywajmy  - Justyna Ławniczak,  to krajowa czołówka takich eventów przeszkodowych. Organizatorzy postawili w Pile na tor zaawansowany i rygorystycznie sędziowany...
Nie tylko WILKI pokazały się z charytatywnej strony

Ninja Wolf Race - czyli pojedynek Współczesnych Wojowników Ninja to impreza, na którą w minioną sobotę zaprosił pilan i gości z regionu Powiat Pilski ze starostą Eligiuszem Komarowskim na czele. Przygotowano mnóstwo atrakcji: pokazy wojowników Ninja, pokazy karate, tory przeszkód, dla dzieci animacje i dmuchane zamki. Zwieńczeniem wydarzenia był wieczorny koncert pilskiej grupy Kil Folins.

 

Było to kolejne wydarzenie na stadionie, które tym razem Powiat Pilski - Starostwo Powiatowe w Pile zorganizowało wspólnie z zawodnikami WOLF RACE OCR Marcin Ćwirzeń.

Teraz to wszystko mogli oglądać pilanie. Dodajmy, że zawodnikom można było nie tylko kibicować. Tor przeszkód mógł pokonać każdy zapisując się wcześniej do rywalizacji. Tory przeszkód zostały przystosowane dla dzieci i dorosłych. Drabinki, opony, platformy, liny, wałki, siatki – czego tam nie było! - chętni pokonywali przeszkody, a zgromadzeni na stadionie kibice dopingowali ich, oklaskiwali i… gratulowali – nie były to bowiem łatwe zmagania. 

Wiele atrakcji przygotowano dla dzieci – tradycyjnie już były zamki dmuchane, wata cukrowa i bańki mydlane. Odbył się także pokaz karate KKT Mistrzowie Europy (Wałcz), pokaz Strong Nation, Cross Active Challenge oraz widowiskowy Robot Led Show, który zachwycił nie tylko najmłodszą publiczność.

W ramach imprezy na stadionie tego dnia przeprowadzona została akcja charytatywna na rzecz redaktora sportowego naszego Tygodnika Nowego, Mariusza Markowskiego, który w wyniku wypadku stracił stopę. Zebrane środki zostaną przeznaczone na rehabilitację Mariusza i na specjalistyczną protezę nogi. Środki zbierano także na pomoc w leczeniu i rehabilitacji Oliwki Zdanowicz z Piły, którą potrącił pociąg. Każdy, kto wsparł akcję – bez względu na kwotę - mógł liczyć na lody od Krówki i cukrową watę.

Frekwencja nas zaskoczyła, ponieważ łącznie uczestników w Ninja Wolf Race wzięło udział ponad 170 osób wraz z dziećmi, a listę startujących, skończyłem się już w pierwszej godzinie zapisów na miejscu zawodów – podkreślał Marcin Ćwirzeń.

Impreza na Stadionie Powiatowym w Pile strzałem w dziesiątkę. Zasługa w tym nie tylko przedstawicieli Wolf Race, ale również decydentów Starostwa Powiatowego, zarządzanego przez Eligiusza Komarowskiego, a mającego takie podpory organizacyjne jak Michał Miszczak czy Agnieszka Matusiak.

W zawodach wzięli udział nie tylko osoby znane z telewizji, czy znaczące osobistości z  tego typu zawodów, ale również amatorzy mocnych wrażeń. Liczymy na to, że to nie pierwsza taka impreza w Pile wspólnie organizowana ze Starostą Pilskim Eligiuszem Konarowskim!

Organizatorzy oceniają bardzo wysoki poziom zawodów. Postawili na tor zaawansowany i rygorystycznie sędziowany – taki na poziomie krajowym.

- Trudny low rig wymagał przemyślenia strategii przejścia, łatwo było o błąd i stratę kilku sekund. Chomik odcinał ręce. Zbyt szybki atak na line, bez kilku oddechów powodował duże trudności z wejściem na te w sumie prostą przeszkodę. Reszta przeszkód klasyczna, gdzie liczyły się dalekie skoki i oszczędność chwytów – podkreślała całość Justyna Ławniczak - zawodniczka WOLF TEAM współorganizatorka.

Osobne ukłony wobec wszystkich innych osób, które przyczyniły się do tego charytatywnego święta.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: veritatis splendorTreść komentarza: Wobec danych rodziny można powiedzieć, że na portalu dzienniknowy.pl kult kłamstwa ma się świetnie.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 12:09Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: dopisekTreść komentarza: Trzeci syn Pawła (1863 -1937) - Jan (1923) ukończył w Wilnie gimnazjum (1939). Po wybuchu wojny był prześladowany przez niemiecki służby przemocy. W roku 1941 wywieziony na roboty przymusowe do Królewca, gdzie robił jako niewolnik Niemców do 15 kwietnia 1945. Po wojnie pracował w Broczynie na stanowisku kierownika szkoły a następnie w Drawsku Pomorskim, Słupsku, Wałczu i Pile. Zmarł w roku 1992.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 12:00Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: a to ci psikusTreść komentarza: Pradziadek Franciszek zmarł pod koniec XIX wieku, nie mógł więc być członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, która powstała w roku 1923.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 11:21Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: dodatekTreść komentarza: Władysław (1903) był nauczycielem, kierownikiem szkoły w Wilnie i porucznikiem Wileńskiej Brygady Kawalerii. Ranny w bitwie pod Garwolinem przesiedział w oflagu C II Woldenberg (Dobiegniew) do końca wojny. Jako doświadczony organizator oświaty został delegowany do Wałcza na inspektora oświaty. Tu pracował w latach 1945 - 1950. Pracę zakończył w Toruniu na stanowisku kierownika szkoły ćwiczeń Studium Nauczycielskiego. Zmarł w roku 1965. Bronisław (1905) po ukończeniu seminarium nauczycielskiego w Płocku pracował jako nauczyciel matematyki i sztuki w powiecie toruńskim. W roku 1940 został aresztowany przez gestapo i odstawiony do Dachau, gdzie zastał go koniec wojny. Po wojnie wrócił do Polski i pracował najpierw w Wałczu a następnie w Szczecinie na stanowisku dyrektora zasadniczej szkoły zawodowej Metalówka. Po przejściu na emeryturę przeniósł się do Torunia, gdzie zmarł w roku 1974.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:29Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: słowo na środęTreść komentarza: Przypomnijmy niegdysiejsze doniesienia o tym, kim jest Le Man. Rok 2012, 12 czerwca godz. 10:28:26. „Czas powrócić do głównego wątku tego tematu. Kim jest Le Man i dlaczego tak nienawidzi ludzi. Odpowiedź jest bardziej skomplikowana niż się nam wydaje. Zródłem nienawiści Le mana są zgniłe korzenie jego rodu. Ród ten wywodzi się z Wołynia i nie ma jasno określonego oblicza narodowego. Pradziad Le Mana Lemanstein był żydem pochodzącym z rodziny robotniczej, który jako młody człowiek zachorował na komunizm. Został członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, ponieważ nie miał żadnych związków krwi z Polską, Jego żona była Ukrainką, choć on sam – z racji miejsca zamieszkania obywatelem polskim. W jego ślady poszedł syn ( a dziadek Le Mana), który zdobył pewne wykształcenie w szkołach talmudycznych a potem znalazł się w ZSRR na kursach kominternu. Dziadek Le Mana przyjął polskie nazwisko, przekroczył granice Rzeczypospolitej i działał jako agent Kominternu w KPP. Miał dwóch synów. Jeden odziedziczył po ojcu komunistyczne zainteresowania, drugi został zwykłym bandziorem. Obaj w okresie niemieckiej okupacji działali w podziemiu. Jeden jako szmalcownik, który za pieniądze wydawał zydów ukraińskiej policji, drugi był w sowieckiej partyzantce.Z niewyjaśnionych powodów nie chcieli czekać na wyzwolenie i wraz z Niemcami uciekali na zachód.Zatrzymali się w Warszawie u ciotki. Tu już obaj zajęli się szmalcownictwem z zemsty – bo dom ich ciotki znalazł się na terenie getta i został zniszczony. W powstaniu udziału nie brali, a po wojnie osiedli w Wałczu. Tu starszy brat – partyzant rychło zmarł a młodszy – szmalcownik – ojciec Le Mana podszywając się pod jego zasługi został aktywistą PZPR. Wykorzystując swe kontakty utorował synowi drogę do politycznej kariery w PZPR. Ale o tym już w następnym odcinku". To jest w trybie kopiuj - wklej z zasobu domowego archiwum.Le Mana. Nazwa Le Man jest tożsamościowo związana z obywatelem Januszem Lemanowicz na tym forum portalu dzienniknowy.pl. Paweł Lemanowicz ze wsi Siemienie miał dziewięcioro dzieci: Władysław, Bronisław, Genowefa, Zofia, Maria, Helena, Jadwiga, Jan, Kazimiera.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:08Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama