Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Czym różni się telefon internetowy od stacjonarnego?

Na telefonię internetową decyduje się przejść coraz więcej użytkowników. Kusi ich nowoczesna technologia, niskie ceny połączeń, brak pisemnej umowy oraz znakomita jakość połączeń. Wielu użytkowników, zwłaszcza osoby przywiązane do tradycyjnych rozwiązań, obawia się jednak przesiadki na telefonię VoIP. Dla niezdecydowanych wyjaśniamy najważniejsze różnice między telefonem internetowym a stacjonarnym.
  • 06.04.2018 08:00
  • Autor: Grupa Tipmedia
Czym różni się telefon internetowy od stacjonarnego?

elefonia internetowa – jak można z niej korzystać?

Z telefonii VoIP możemy korzystać na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest zainstalowanie aplikacji obsługującej telefonię internetową. Dzięki temu telefonia IP będzie działała na smartfonie, komputerze oraz na tablecie. Drugą możliwością jest natomiast zakup specjalnego telefonu internetowego.

Telefon internetowy na pierwszy rzut oka łudząco przypomina tradycyjny telefon stacjonarny. Dzięki temu jego zakup jest idealnym wyborem dla tych użytkowników, którzy preferują sprawdzone i proste w obsłudze rozwiązania. W telefonie internetowym znajdziemy bowiem czytelną klawiaturę, słuchawkę oraz wyświetlacz.

W sprzedaży dostępne są zarówno bardzo proste w obsłudze urządzenia, które nie przestraszą nas ogromem dostępnych funkcji, jak i bardziej zaawansowane wielofunkcyjne telefony internetowe. W zależności od swoich potrzeb oraz umiejętności możemy więc bez większego problemu wybrać urządzenie dostosowane do naszych wymagań.

Telefon internetowy – jak działa i czym różni się od telefonu stacjonarnego?

Mimo swojego podobieństwa, telefon internetowy działa na innej zasadzie niż telefon stacjonarny. Przede wszystkim jest on podłączany do linii internetowej. Sama jakość połączeń oferowana przez telefon internetowy jest zdecydowanie lepsza niż ta, do której przyzwyczaili się użytkownicy tradycyjnych telefonów stacjonarnych. Od razu zauważymy bowiem, że dźwięk podczas rozmów jest czystszy, a szumy mniejsze, co docenią zwłaszcza osoby spędzające dużo czasu ze słuchawką przy uchu.

Telefon internetowy od telefonu stacjonarnego różni się także sposobem realizowania połączeń. W przypadku aparatu stacjonarnego połączenia przychodzą bowiem na konkretną linię telefoniczną, do której jest przypisany nasz numer. W efekcie, jeśli numer jest już zajęty, połączenie nie będzie mogło zostać przyjęte i trafi do kolejki połączeń oczekujących. W przypadku telefonów internetowych nie ma takiego problemu. Działają one bowiem w oparciu o konta użytkowników, dzięki czemu połączenia przekierowywane są do wolnych pracowników. Takie rozwiązanie pozwala na znacznie sprawniejsze odbieranie połączeń oraz znacząco skraca czas, w którym klienci muszą oczekiwać na linii.

Prosta i szybka instalacja telefonu internetowego

Telefon internetowy jest także bardzo prosty w instalacji. Nie wymaga bowiem podłączenia wielu kabli ani wizyty technika. Możemy go zainstalować samodzielnie, a cały proces nie powinien zająć nam więcej niż 15 minut. Do obsługi telefonu internetowego potrzebujemy tylko szybkiego i dobrej jakości łącza internetowego oraz wykupienia odpowiedniego pakietu u operatora telefonii internetowej.

Telefon internetowy w Dzinga to usługa szczególnie polecana dla firm oraz użytkowników biznesowych. Oprócz samej obsługi połączeń internetowych operator ten oferuje bowiem także nowoczesną platformę Call Flow Management. Jest to kompleksowe oprogramowanie służące do zaawansowanego zarządzenia komunikacją zewnętrzną i wewnętrzną, które z pewnością okaże się przydatne w każdej nowoczesnej firmie.

--- Artykuł sponsorowany ---


Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: przypomnienieTreść komentarza: jeszcze są: nieślubne dziecko, psubrat, nieślubny, nieprawy, fałszywy, mieszany, nienormalny.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 19:07Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 18.Autor komentarza: My, NaródTreść komentarza: Mimo terroru Szalbierza na pohybel swojego portalu, dostajemy czasem info od ludzi niezbanowanych. Ostatnio wypiętrzył się znowu ze swoim żarłoctwem Styrczula chwaląc koźle mięso. Na zdjęciu, które już kiedyś opublikował do opisu innego stanu żarłoczności widać, że futruje się rybą a nie koźlim ciałem pieczonym. Komuniści liczą wciąż na krótką pamięć narodu.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 18:47Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: C₂H₅OHTreść komentarza: Nikt nie tapla się w bluesie bardziej wytrwale i bezalternatywnie, jak Mariusz z wiochy, którego kredo jest: blues, to korzenie, reszta muzyki, to owoce. To jak by szukać kwiatu paproci.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 17:48Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 18.Autor komentarza: o pochodzeniuTreść komentarza: Moi ludzie zapodali mi wieść na mój ajpad, że 21 listopada w klubie Rockopolis w Pile zagra zespół Blues Bastard. Jest to zespół o nazwie wyjątkowo pasującej do faceta, który poszukuje dowodu, kto wsadził, żeby 12 października objawił się Mariusz. Według słownika języka polskiego chłopiec nieznanego ojca, to bastard, inaczej bękart lub jeszcze gorzej skurwysyn.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 17:45Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 18.Autor komentarza: CiJa odkrywcaTreść komentarza: Odnosząc się do koncepcji "kołki i dechy" pozwalamy sobie dodać nowość w medycynie na odcinku psychiatrycznym. Otóż wielki polityk o wielkiej wiedzy CiJa na sesji rady powiatu pilskiego 28 października 2004 roku odkrył dla świata istnienie schizofrenii politycznej zwykłej.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 13:55Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.Autor komentarza: kołki i dechyTreść komentarza: To może być zwykła schizofrenia o podłożu strachu bytowego, że skąd weźmie kiełbasę ze spadów do żarcia i wódkę od swojego koryfeusza, kto mu da kasę na reklamę w gazecinie miesięcznej o zasięgu dwóch ulic we wsi zabitej kołkami i dechami!Data dodania komentarza: 16.11.2025, 13:51Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.
Reklama
Reklama