Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Lubię to! - czyli Pankiewicz na fejsie: Grzegorz Miecugow prezentem od niego pochwalił się na antenie „Szkła kontaktowego”…

Grzegorz Miecugow prezentem od Włodzimierza Pankiewicza pochwalił się na antenie „Szkła kontaktowego”… Dzisiaj wspomnienie tego zdarzenia i zdjęcia je dokumentujące to niesamowite pamiątki dla autora.
Lubię to!  - czyli Pankiewicz na fejsie: Grzegorz Miecugow prezentem od niego pochwalił się na antenie „Szkła kontaktowego”…

ZAKRZEWO  - Jan Kobuszewski? - tylko rysować! Ciekawa twarz, ciekawe rysy! – mówi Włodzimierz Pankiewicz, który sportretował wiele znanych osób, począwszy od Jana Pawła II, Józefa Piłsudskiego, papieża Franciszka, Dalajlamy i Matki Teresy, do Leonarda Cohena, Johna Lennona i Bardotki! Tworzy także portrety polskich aktorów, polityków, dziennikarzy. Grzegorz Miecugow pochwalił się prezentem od niego na antenie „Szkła kontaktowego”…Dzisiaj - parę chwil od niespodziewanej śmierci dziennikarza - wspomnienie tego zdarzenia i zdjęcia je dokumentujące to niesamowite pamiątki dla autora. 

______________________________________________________________________________________

Poznajmy bliżej rysownika z Zakrzewa:

Włodzimierz Pankiewicz - lokalny artysta. Znany z przepięknych wierszy o życiu i miłości. Od jakiegoś czasu znany „fejsbukowiczom” z grafik, przedstawiających znane osoby. Na kartach jego papieru pojawił się papież Jan Paweł II, Dalajlama, John Lennon, Bridget Bardot, czy Lech Wałęsa. Niemal każdego dnia prace artysty trafiają do sieci, gdzie są doceniane przez użytkowników portali społecznościowych, a także dziennikarzy.

- Grafiki, które ukazują się raz po raz na portalach społecznościowych, to jedna z moich ulubionych technik, w jakich wyrażam się artystycznie -  zaraz po poezji – mówi Włodzimierz Pankiewicz - Rysunek i grafikę kocham od zawsze. Myślę, że mam już swój rozpoznawalny styl, swoją kreskę. Grafiką param się od młodzieńczych lat, a te obecne mają to do siebie, że dzięki portalom społecznościowym mogę je „puszczać” w szeroki świat!  Możliwość dzielenia się tym, co wychodzi spod mojego piórka, ołówka, czy cienkopisu sprawia mi olbrzymią przyjemność – dodaje pan Włodzimierz.

Stworzenie grafiki (portretu) zajmuje mu zwykle około 8 godzin. Najpierw powstaje szkic ołówkiem, potem nanoszone są korekty.  Następnie wszystko poprawiane jest piórkiem lub cienkopisem, tak, by w efekcie końcowym na kartce zostało to, co pierwotnie zrodziło się w głowie artysty i było jego zamierzeniem.

W grafikach Włodzimierza Pankiewicza, które cieszą się coraz większą popularnością, pojawiają się twarze znanych osób - począwszy od wielkich duchownych, poprzez aktorów, piosenkarzy, dziennikarzy. Rysowanie jednych sprawia wiele trudności, inne są czystością przyjemnością. - Np. pan Jan Kobuszewski - tylko rysować! Ciekawa twarz, ciekawe rysy. Są postaci, które aż chce się sportretować. Sportretowałem wielu: Jana Pawła II, Grażynę Szapołowską, Józefa Piłsudskiego, Bardotkę, Grzegorza Miecugowa, Franciszka Pieczkę, Romana Wilhelmiego, papieża Franciszka, Matkę Teresę, Leonarda Cohena, Johna Lennona, Dalajlamę, Janusza Gajosa, Marię Czubaszek, Czesława Niemena, Lecha Wałęsę. Naszkicowałem Magdalenę Zawadzką, z którą nawiązałem kontakt na FB. Wysłałem jej także dwa tomiki moich wierszy - mówi pan Włodzimierz. Grafika trafiła także do rąk Grażyny Szapołowskiej, czy Grzegorza Miecugowa, który postanowił pochwalić się prezentem na antenie „Szkła kontaktowego” w TVN.

A która grafika jest dla artysty najcenniejsza? - Myślę, że portret Franciszka Pieczki, Jana Kobuszewskiego, bo to są twarze wymarzone do kopiowania - mówi rysownik.

Od jakiegoś czasu swoje dzieła publikuje na portalach społecznościowych, gdzie cieszy się bardzo dużym uznaniem. - Jest mi niezmiernie miło, że na FB, w grupie „Czubaszki ", mam swoich fanów, ludzi mi nieznanych, którzy piszą, że są dumni z tego, co im prezentuję. Mam ogromne ilości tzw. polubień, które przekraczają tysiąc wejść. Mam wiele wpisów, komentarzy, które czytam. Są miłe i zachęcające mnie do dalszego tworzenia, a jest kogo portretować - mówi zakrzewianin.

Pan Włodzimierz nie wyklucza zorganizowania wystawy swoich prac. - Grafika jest dla mnie sposobem na szarugę jesienno- zimową. To czynny wypoczynek, a że uwagę mam podzielną, to szkicując, oglądam telewizję, rozmawiam z przyjaciółmi. I tak jest dobrze.

Agnieszka Barabasz



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: rykhienTreść komentarza: Szanowny Panie Dziennikarzu w sprawozdaniu sportowym należy podać wyniki jakie osiągnęli zawodnicy, a szczególnie P Burmistrz, jeżeli też uczestniczył w zawodach.Data dodania komentarza: 30.06.2025, 18:02Źródło komentarza: Z wędką po przygodęAutor komentarza: jaTreść komentarza: Zbychu odszedł był w podskokach, bo nikt już nie chciał czytać jego orwellowskiej dłubaniny w rzeczywistości. Zdanie o przeroście etycznej wrażliwości jest bez sensu. Można je zapisać w annałach dziennikarstwa jako przykład głupoty patologicznej, nienaprawialnej. Prześcignął Krzysztofa Figla w jego wydumce o melodii i stałej zwrotce.Data dodania komentarza: 29.06.2025, 20:35Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: PP 27208Treść komentarza: Podobno jednym ze źródeł traumy, która doprowadziła do przedwczesnej śmierci była nieudana próba zamontowania w aucie Lemanowiczów podsłuchu, kiedy Ceranowski już się wyniósł ze swoim zestawem aparatury podsłuchowej. Frustracji i fiksacji dał wyraz w skardze żurnalisty na swoją klęskę montera gminnego Pegasusa: "Nie mamy nagrań z rozmowy Lemanowiczów w samochodzie w drodze powrotnej z Tuczna. Możemy się jedynie domyślać, że wracali zadowoleni. Przekonani, że uratowali sytuację. Spełnili polecenie prokuratora Kiełka. Proces będzie się mógł toczyć. A jeśli - jak zapowiada Kiełek - Stokłosa przegra i znajdzie się za kratkami - to wypełni się marzenie ich życia. Ciesząc się nie dostrzegli, bo przerasta to ich etyczną wrażliwość, jak obrzydliwe było i jest ich postępowanie, jak bardzo ulegli obsesyjnej nienawiści do człowieka, który nigdy w życiu nie zrobił im nic złego". Wielki Smrodator nie musiał robić nic złego. Wystarczyło wietrzyć instalacje śmiłowskiej smrodosytni.Data dodania komentarza: 28.06.2025, 23:05Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekwaska podfruwajkaTreść komentarza: Jednocześnie trzeba przypomnieć, kto to jest ten słynny Bakutilek? Bo nie wiemData dodania komentarza: 28.06.2025, 14:49Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: o antymicieTreść komentarza: Przypomnijmy dzieło Antymita (Ciechanowski, Ożarowski, Szalbierz). Antymit Wysłany: Czw Gru 21, 2006 0:27 Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 30 Dopisałem aneks do wiersza "Ogr i ogrzyca" pt. "Szczylek Bakutilek" Jest tu w Pile taki szczylek Co ma ksywę Bakutilek Ni to pisarz ni poeta Taki fiksat wierszokleta Pisze wierszem pisze prozą Z szamba weną z szamba zgrozą Tak mu się ostatnio stało Że mu szambo się wylało Taki z niego wielki Rambo Co mu nawet własne szambo Pękło nagle na połowę I wylało się na głowę A miał przecież szambo owe Wylać wrogom swym na głowę Teraz biada nad swym losem Ze srebrników pełnym trzosem Jak wypełnić szambo nowe Wylać wrogom go na głowę By się znowu podobało Swym niejawnym pryncypałom Teraz śmierdzi tęgo szczylek Fekaliami i szczochami Taki szczylek Bakutilek Umoczony ubekami _________________ A ludek się śmieje Jest to wielkie dzieło, wiekopomne zwłaszcza po walnięciu w kalendarz Ciechanowskiego. Już nie ma zatem pełnego Antymita. Jeszcze zostałi dwaj inni, chlejący uciekinierzy z Piły.Data dodania komentarza: 25.06.2025, 11:04Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ~@`Treść komentarza: Kłamstwo jest ponadczasowe. Noska nie żyje a kult kłamstwa trzyma się zdrowo.Data dodania komentarza: 25.06.2025, 09:41Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama