Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Mieszkańcy sprzedani razem z budynkiem?

PIŁA Afera reprywatyzacyjna nie tylko w Warszawie. Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Śródmiejskiej 22 w Pile twierdzą, że zostali „sprzedani” inwestorowi, który ma poważne plany wobec tego budynku. Władze miasta zaprzeczają, choć oficjalne dokumenty nie świadczą na ich korzyść.
Mieszkańcy sprzedani razem z budynkiem?

Atrakcyjna kamienica w centrum miasta miała stać się przedmiotem zainteresowania jednego z inwestorów. Mieszkańcy czują się oszukani, bo choć mają prawo pierwokupu, to przez zastępcę prezydent Piły, Beatę Dudzińską zostali poinformowani, że zostało ono zawieszone właśnie z powodu pojawienia się tajemniczego inwestora.

Sprawa sprzedaży kamienicy przy ulicy Śródmiejskiej 22 rozgrywała się dotychczas w kompletnej ciszy. Wiedzieli o niej jedynie sami zainteresowani, a więc mieszkańcy owej kamienicy, władze miejskie oraz inwestor, który chciał przejąć cały budynek. Za sprawą mediów informacje na ten temat ujrzały jednak światło dzienne. Jak twierdzą mieszkańcy, zostali oni oszukani, gdyż miasto odmówiło im prawa pierwokupu lokali, w zamian kierując do inwestora, który chciał wykupić całą kamienicę. Po artykule na ten temat władze miejskie zaprzeczyły tej wersji zdarzeń.

- Gmina Piła nigdy nie prowadziła jakichkolwiek przygotowań i działań zmierzających do sprzedaży tego budynku jako całości (wraz z lokatorami), jak i poszczególnych lokali mieszkalnych. Rozmowy jakie miały miejsce dotyczyły wyłącznie inwestora oraz mieszkańców i tylko ich wspólny wniosek mógł uruchomić przygotowanie procedury sprzedaży, zamian itp. Wiedzę o tym posiadały obydwie strony. Sugerowanie innego stanu rzeczy zarówno w prasie jak i w mediach społecznościowych, nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości i narusza dobre imię Gminy Piła – czytamy w oświadczeniu.

Wygląda jednak na to, że gmina Piła po raz kolejny sama nie zadbała o swoje dobre imię podając w oświadczeniu wersję, która nijak ma się do dokumentów, jakie dotychczas krążyły na linii Urząd Miasta-mieszkańcy. W piśmie sygnowanym przez panią wiceprezydent Beatę Dudzińską, a skierowanym do jednej z mieszkanek kamienicy czytamy między innymi:

- Informuję, że w chwili obecnej sprzedaż lokali komunalnych przez Gminę została wstrzymana. W związku z powyższym proponuję, aby podjęła pani rozmowy z inwestorem, który zamierza wziąć udział w przetargu w celu wykupienia i wyremontowania całej kamienicy.

Nie ma więc wątpliwości, że inwestor jest i prowadził rozmowy z władzami miasta, choć te twierdzą, że nic takiego nie miało miejsca. Pismo pani wiceprezydent z 4 października jest jednak jednoznaczne. Nic dziwnego, że mieszkańcy czują się oszukani przez władze miejskie.

- Dwa tygodnie temu ukazał się artykuł, w którym to poruszono kwestie planowanej sprzedaży kamienicy, gdzie z rodziną zamieszkujemy od kilkudziesięciu lat. Gdy sprawa wyszła na jaw władze naszego miasta zaczęły nabierać przysłowiowej wody w usta i zaprzeczać temu. Opublikowali nawet oświadczenie, że "gmina Piła nie prowadziła jakichkolwiek przygotowań i działań zmierzających do sprzedaży tego budynku jako całości, a więc wraz z lokatorami, jak i poszczególnych lokali mieszkalnych. A tymczasem zastępca prezydenta pani Dudzińska miesiąc temu w swoim piśmie poinformowała nas o inwestorze, który zamierza wziąć udział w przetargu na zakup naszej kamienicy. Zatem kto tu mówi prawdę? – informuje Kinga Chojka, jedna z mieszkanek kamienicy przy Śródmiejskiej 22.

Do sprawy powrócimy w kolejnym numerze Tygodnika Nowego.

Krzysztof Kuźmicz

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Bonanza 24.11.2017 07:50
Jak można sprzedać mieszkańców. W Pile mamy apartheid?

Pogo 24.11.2017 08:58
To wcale nie jest takie trudne

Koss 24.11.2017 14:50
A co? Łatwe?

K 23.11.2017 10:59
Prosze sobie wyobrazic ile nas to kosztowalo stresu, ile niepewnosci, ile starchu i niepokoju. Wciaz nie mozemy byc spokojni. Prosze reagowac na takie sytuacje, jesli spotyka Cie cos podobnego szukaj pomocy, nie pozwol sobie odebrac najwazniejszego DOMU.

mieszkaniec tej kamienicy 23.11.2017 09:56
Ciekawe jakie oświadczenie teraz wyda Urząd Miasta. I my nie twierdzimy, że zostaliśmy "sprzedani" tylko, że miasto dopiero kombinowało żeby sprzedać naszą kamienicę. Tym razem źle trafili ale ilu ludzi już zostało oszukanych? I jak zakończy się nasza sprawa?

stenia 22.11.2017 22:14
Czyli w Pile jak w Warszawie, a dotąd mówiło się że w Pile jak w Chile, każdy miał czerwone ryło...

kocioł pilski 22.11.2017 15:17
ciekawa sprawa ale wygląda na to że szyta grubymi nićmi

K.CH 22.11.2017 14:24
To oni się sprzedali.

K.CH 22.11.2017 14:21
Wszystko się zgadza poza jednym małym szczegółem. My mieszkańcy nie twierdzimy, że zostaliśmy sprzedani, twierdzimy, że chcieli nas sprzedać.

zderzak 22.11.2017 12:19
Widzę że pan prezydent Głowski ma sprytną taktykę wysługiwania się zastępcami w sprawach niewygodnych

Czuję,że z tego zrobi się niezła... 21.11.2017 16:02
W wersji papierowej daliście skan pisma wiceprezydent to naprawdę skan oryginału? Tak by się podłożyła pani Dudzinska?jak ona może pisac wskazywać inwestora i twierdzić ze wie co on zamierza skoro nie ma nawet przetargu ?

BM 21.11.2017 14:25
Platforma jest juz przegrzana. Powinna juz zostać usunięta z samorządu.

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: dodatekTreść komentarza: Władysław (1903) był nauczycielem, kierownikiem szkoły w Wilnie i porucznikiem Wileńskiej Brygady Kawalerii. Ranny w bitwie pod Garwolinem przesiedział w oflagu C II Woldenberg (Dobiegniew) do końca wojny. Jako doświadczony organizator oświaty został delegowany do Wałcza na inspektora oświaty. Tu pracował w latach 1945 - 1950. Pracę zakończył w Toruniu na stanowisku kierownika szkoły ćwiczeń Studium Nauczycielskiego. Zmarł w roku 1965. Bronisław (1905) po ukończeniu seminarium nauczycielskiego w Płocku pracował jako nauczyciel matematyki i sztuki w powiecie toruńskim. W roku 1940 został aresztowany przez gestapo i odstawiony do Dachau, gdzie zastał go koniec wojny. Po wojnie wrócił do Polski i pracował najpierw w Wałczu a następnie w Szczecinie na stanowisku dyrektora zasadniczej szkoły zawodowej Metalówka. Po przejściu na emeryturę przeniósł się do Torunia, gdzie zmarł w roku 1974.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:29Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: słowo na środęTreść komentarza: Przypomnijmy niegdysiejsze doniesienia o tym, kim jest Le Man. Rok 2012, 12 czerwca godz. 10:28:26. „Czas powrócić do głównego wątku tego tematu. Kim jest Le Man i dlaczego tak nienawidzi ludzi. Odpowiedź jest bardziej skomplikowana niż się nam wydaje. Zródłem nienawiści Le mana są zgniłe korzenie jego rodu. Ród ten wywodzi się z Wołynia i nie ma jasno określonego oblicza narodowego. Pradziad Le Mana Lemanstein był żydem pochodzącym z rodziny robotniczej, który jako młody człowiek zachorował na komunizm. Został członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, ponieważ nie miał żadnych związków krwi z Polską, Jego żona była Ukrainką, choć on sam – z racji miejsca zamieszkania obywatelem polskim. W jego ślady poszedł syn ( a dziadek Le Mana), który zdobył pewne wykształcenie w szkołach talmudycznych a potem znalazł się w ZSRR na kursach kominternu. Dziadek Le Mana przyjął polskie nazwisko, przekroczył granice Rzeczypospolitej i działał jako agent Kominternu w KPP. Miał dwóch synów. Jeden odziedziczył po ojcu komunistyczne zainteresowania, drugi został zwykłym bandziorem. Obaj w okresie niemieckiej okupacji działali w podziemiu. Jeden jako szmalcownik, który za pieniądze wydawał zydów ukraińskiej policji, drugi był w sowieckiej partyzantce.Z niewyjaśnionych powodów nie chcieli czekać na wyzwolenie i wraz z Niemcami uciekali na zachód.Zatrzymali się w Warszawie u ciotki. Tu już obaj zajęli się szmalcownictwem z zemsty – bo dom ich ciotki znalazł się na terenie getta i został zniszczony. W powstaniu udziału nie brali, a po wojnie osiedli w Wałczu. Tu starszy brat – partyzant rychło zmarł a młodszy – szmalcownik – ojciec Le Mana podszywając się pod jego zasługi został aktywistą PZPR. Wykorzystując swe kontakty utorował synowi drogę do politycznej kariery w PZPR. Ale o tym już w następnym odcinku". To jest w trybie kopiuj - wklej z zasobu domowego archiwum.Le Mana. Nazwa Le Man jest tożsamościowo związana z obywatelem Januszem Lemanowicz na tym forum portalu dzienniknowy.pl. Paweł Lemanowicz ze wsi Siemienie miał dziewięcioro dzieci: Władysław, Bronisław, Genowefa, Zofia, Maria, Helena, Jadwiga, Jan, Kazimiera.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:08Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama